“Po obronie trenera, ojciec Igi Świątek staje w obronie córki przeciwko krytyce po zdobyciu brązowego medalu olimpijskiego”

By | August 9, 2024

Iga Świątek okazała swoje emocje, zalewając się łzami po porażce w półfinale w Paryżu. Choć jej marzenie o złocie legło w gruzach, to i tak wywalczyła brązowy medal. Jednak jej sukces spotkał się z falą krytyki, od strategii po postawę. Ale Tomasz przybywa na ratunek!

Po jej trenerze, Tomaszu Wiktorowskim, jej ojciec, Tomasz Świątek, również wystąpił w obliczu tej burzy, wspierając córkę i uciszając krytyków.

W zaledwie 59 minut Świątek pokonała Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą, zdobywając brązowy medal na Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2024 w Paryżu. To było spełnienie marzeń dla rodziny Świątek, a jej triumf oznaczał nie tylko pierwsze olimpijskie złoto, ale także stworzył historię jako pierwszy olimpijski medal tenisowy dla Polski.

Mimo tego historycznego zwycięstwa krytycy szybko się do niej przyczepili, pytając, dlaczego Świątek nie miała żadnego planu awaryjnego po nieudanym awansie do finału. Kilka dni temu trener Świątek, Tomasz Wiktorowski, zajął stanowisko wobec krytyki dotyczącej jej występu. Teraz także ojciec zabrał głos, broniąc córki po jej zwycięstwie brązowym medalem.

Z drugiej strony Świątek, znana ze swojej determinacji, była tak załamana porażką, że trudno jej było znaleźć wolę walki o brąz. Wiktorowski ostatnio opowiedział o emocjonalnych zmaganiach Świątek, ujawniając trudności z mobilizacją do walki o brązowy medal. Krytycy, choć głośni, nie mogą umniejszyć znaczenia jej sukcesu ani szacunku, który zdobyła na światowej scenie.

Jakie są Twoje myśli na temat krytyków? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej.

Dzień temu Wiktorowski również odniósł się do występu Świątek na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w wywiadzie dla WP SportoweFakty, gdzie również skrytykował krytyków. Zniecierpliwienie Wiktorowskiego było widoczne, gdy został zapytany o plotki, że Świątek nie miała żadnego planu awaryjnego. Jego złość wzrosła, gdy usłyszał nazwisko komentatora Sidora i chciał wiedzieć, który ekspert wygłaszał takie twierdzenia.

Trener odrzucił krytykę, mówiąc: „Cenię tylko te uwagi, które są dla mnie godne szacunku. Nie odnoszę się do komentarzy ludzi, którzy siedzą w jednym miejscu, nie byli wybitnymi graczami lub nie trenowali na najwyższym poziomie.” Jednak sama światowa jedynka wcześniej mówiła o posiadaniu Planu B, aby wygrać wielkie turnieje.

Kiedy Iga Świątek wspominała o swoim ‘Planie B’ Przed swoją kampanią na French Open w tym roku Świątek wyraziła determinację do wielkich zwycięstw, mówiąc: „Mam więcej pozytywnych myśli, kiedy gram. Mam też plan B, jeśli coś pójdzie nie tak.” Mimo zachęty ze strony trenera trudno było ją pocieszyć po ekstremalnym smutku z powodu ćwierćfinałów olimpijskich w Paryżu.

Z drugiej strony Świątek, znana ze swojej determinacji, była tak załamana porażką, że trudno jej było znaleźć wolę walki o brąz. Wiktorowski ostatnio opowiedział o emocjonalnych zmaganiach Świątek, ujawniając trudności z mobilizacją do walki o brązowy medal. Krytycy, choć głośni, nie mogą umniejszyć znaczenia jej sukcesu ani szacunku, który zdobyła na światowej scenie.

Jakie są Twoje myśli na temat krytyków? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *