Iga Świątek wygwizdana przez publiczność Wimbledonu po odpadnięciu z turnieju

By | August 8, 2024

Iga Świątek została wygwizdana przez publiczność, zanim nieoczekiwanie odpadła z Wimbledonu po szokującej porażce w trzeciej rundzie z rozstawioną z numerem 35 Julią Putincewą.

Światowa “jedynka” wydawała się pewna awansu do czwartej rundy na All England Club, ale jej fatalna passa na trawie trwała nadal, gdy została pokonana 3-6, 6-1, 6-2 na Korcie nr 1.

Polka przystępowała do meczu z serią 21 zwycięstw, ale nie potrafiła zaprezentować swojej zwyczajowej, klinicznej gry, co doprowadziło do przegranej z Putincewą.

Świątek zaczęła dobrze i wygrała pierwszego seta, ale zawodniczka z Kazachstanu, która miała udany sezon na trawie po zwycięstwie w Birmingham Classic w zeszłym miesiącu, odpowiedziała znakomitym drugim setem, dwukrotnie przełamując czterokrotną mistrzynię French Open.

„Czuję się naprawdę świetnie,” powiedziała Putincewa w wywiadzie na korcie. „Czułam to na korcie i dlatego byłam jak ogień. Próbowałam was coraz bardziej rozbawiać swoimi zagraniami.”

Putincewa cieszyła się z aplauzu żywej publiczności Kortu nr 1, która obróciła się przeciwko Świątek po tym, jak Polka wybiegła z kortu przed decydującym setem, rzekomo na przerwę toaletową. Gdy w końcu wróciła, zniecierpliwiona publiczność powitała ją gwizdami. To było złowieszcze zapowiedzenie tego, co miało nadejść, ponieważ jej trudności na Wimbledonie trwały dalej.

Pomimo bycia pięciokrotną mistrzynią wielkoszlemową, trawa pozostaje piętą achillesową Świątek. Nigdy nie dotarła dalej niż do ćwierćfinału na All England Club.

23-letnia zawodniczka wyglądała na cień zawodniczki, która przez prawie każdy tydzień od kwietnia 2022 roku prowadziła w rankingu WTA. Pomimo tego, jest pewna utrzymania się na pierwszym miejscu, niezależnie od wyniku turnieju kobiet.

Zagrała pełen błędów mecz, popełniając aż 34 niewymuszone błędy przy 18 ze strony Putincewej, i później przyznała, że nie dała sobie wystarczająco dużo czasu na odpoczynek po sukcesie na Roland Garros w zeszłym miesiącu.

„Mój zbiornik na naprawdę wymaganie od siebie do granic możliwości nagle się wyczerpał,” powiedziała Świątek. „Byłam zaskoczona. Ale wiem, co zrobiłam źle po Roland Garros. Nie odpoczęłam odpowiednio. Nie popełnię tego błędu ponownie.

„Po tak trudnym sezonie na mączce, naprawdę muszę zadbać o swoje odnowienie. Może to też jest powód. Ale myślałam, że będę mogła grać na tym samym poziomie. Czuję, że na trawie potrzebuję trochę więcej tej energii, aby pozostać cierpliwą i zaakceptować niektóre błędy. Muszę lepiej się regenerować po sezonie na mączce, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.”

Szczęście Świątek na trawie jest zupełnie inne niż jej kazachstańskiej przeciwniczki. Putincewa ma obecnie ośmiomeczową serię zwycięstw na tej nawierzchni, w tym tytuł w Birmingham przed przybyciem do Londynu. To pierwszy raz w dziesięciu występach na Wimbledonie, kiedy 29-latka przeszła dalej niż do drugiej rundy.

W następnym meczu zmierzy się z Łotyszką Jeleną Ostapenko, mistrzynią French Open z 2017 roku, rozstawioną z numerem 13.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *