Warszawa, 10 lipca 2025 r. — Polska scena polityczna została dziś wstrząśnięta do głębi. W niespodziewanym wystąpieniu transmitowanym na żywo w południe, Donald Tusk ogłosił swoją natychmiastową rezygnację z funkcji Prezesa Rady Ministrów. Decyzja ta wywołała burzę spekulacji, falę emocji wśród obywateli i intensywną reakcję opozycji oraz koalicjantów.
„Czas się wycofać”
Tusk, wyraźnie poruszony, rozpoczął swoje przemówienie słowami:
„Po długim namyśle i wielu rozmowach z najbliższymi, podjąłem decyzję o rezygnacji ze stanowiska premiera Rzeczypospolitej Polskiej ze skutkiem natychmiastowym. Wiem, że dla wielu będzie to zaskoczenie, ale wierzę, że to właściwy moment.”
Nie podał jednoznacznej przyczyny swojej decyzji, co wywołało jeszcze większą falę domysłów. Jednak źródła zbliżone do kancelarii premiera mówią o „narastającym napięciu wewnątrz obozu władzy”, problemach zdrowotnych, a także zmęczeniu narastającą falą krytyki i trudnymi wyzwaniami międzynarodowymi.
Tło polityczne
Donald Tusk wrócił do krajowej polityki w 2021 roku, a jego powrót uznawano za szansę na odwrócenie politycznego kursu, który obrano w czasie rządów PiS. Jako lider Koalicji Obywatelskiej objął urząd premiera w grudniu 2023 roku po wygranych wyborach parlamentarnych. Jego kadencja obfitowała jednak w trudności — od napięć z prezydentem, przez niepokoje społeczne, aż po rosnące ceny żywności, energii i problemy z praworządnością.
Choć Tusk starał się utrzymać jedność koalicji i kontynuować reformy, coraz częściej pojawiały się głosy niezadowolenia — zarówno ze strony opozycji, jak i wewnątrz własnego zaplecza.
Reakcje polityków
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej, Borys Budka, wyraził „głęboki szacunek dla decyzji premiera”, podkreślając, że „Donald Tusk działał z myślą o dobru kraju”. Z kolei Rafał Trzaskowski, wymieniany już jako potencjalny następca, napisał w mediach społecznościowych:
„To był zaszczyt pracować u boku człowieka, który przez dekady kształtował polską demokrację. Dziękuję.”
Opozycja, choć wyraźnie zaskoczona, nie szczędziła słów krytyki. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński stwierdził:
„To potwierdzenie chaosu, który zapanował w rządzie. Rezygnacja Tuska to symbol upadku tej władzy.”
Konfederacja oraz Lewica domagają się zwołania przedterminowych wyborów, argumentując, że „społeczeństwo ma prawo zdecydować, kto powinien przejąć stery państwa”.
Kto teraz?
Zgodnie z Konstytucją RP, po rezygnacji premiera, cały rząd podaje się do dymisji. Obowiązki premiera tymczasowo przejął wicepremier i minister sprawiedliwości Adam Szłapka. Prezydent ma teraz obowiązek powierzenia misji tworzenia nowego rządu wybranemu kandydatowi. W kuluarach mówi się o kilku możliwych następcach:
Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy i prominentny polityk Platformy Obywatelskiej,
Małgorzata Kidawa-Błońska, doświadczona parlamentarzystka,
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, który zyskał popularność za granicą.
Nie brakuje też głosów, że sam Adam Szłapka może przejąć stery rządu na dłużej, jeśli uda się zachować jedność koalicji.
Spekulacje i domysły
Brak konkretnych powodów podanych przez Tuska w jego wystąpieniu sprawił, że natychmiast pojawiły się spekulacje. Niektórzy komentatorzy sugerują, że decyzja może być związana z nowymi, niewygodnymi doniesieniami medialnymi, które miały ukazać się w najbliższych dniach.
Inni wskazują na możliwe pogorszenie stanu zdrowia polityka — od dłuższego czasu zauważano, że premier wycofuje się z udziału w niektórych ważnych wydarzeniach publicznych, a jego aktywność na arenie międzynarodowej również osłabła.
Reakcja społeczeństwa
Polacy zareagowali z mieszanką zaskoczenia, niepokoju i… zrozumienia. W mediach społecznościowych w ciągu pierwszych godzin po ogłoszeniu decyzji pojawiły się setki tysięcy wpisów, z których wiele dziękowało Tuskowi za lata służby, ale równie wiele wyrażało zawód i niepokój co do przyszłości kraju.
Co dalej?
Najbliższe dni będą kluczowe. Prezydent Duda ma obowiązek podjąć szybką decyzję, aby uniknąć destabilizacji państwa. Ostateczny wybór nowego premiera będzie zależał od tego, czy koalicja rządząca zdoła utrzymać jedność i większość parlamentarną.
Donald Tusk zapowiedział, że „nie odchodzi z życia publicznego”, ale nie sprecyzował, jakie są jego dalsze plany. Niektórzy spekulują, że może wrócić do struktur unijnych lub poświęcić się działalności międzynarodowej.
Podsumowanie
Rezygnacja Donalda Tuska z funkcji premiera to wydarzenie, które bez wątpienia zapisze się w historii III RP jako jeden z najbardziej nieoczekiwanych zwrotów akcji. Bez względu na to, jakie były prawdziwe motywy tej decyzji, jedno jest pewne — polska polityka właśnie weszła w nową, niepewną erę. Przyszłość rządu, kierunek polityki wewnętrznej i zagranicznej oraz losy samego Tuska będą teraz bacznie obserwowane przez cały kraj i Europę.