
Premier Donald Tusk wykorzystał wolny weekend na spędzenie czasu w gronie rodzinnym. Sobota upłynęła mu na spacerach po stolicy. Jednak nagła śnieżyca, która zaskoczyła warszawiaków, zmusiła go wraz z najbliższymi do poszukiwania schronienia. Znalazł w jednym ze stołecznych lokali gastronomicznych.
Rodzinna wyprawa zaczęła się od spaceru ulicami Warszawy, jednak zimowa aura szybko pokrzyżowała plany Donalda Tuska i jego rodziny. Zaskakujące opady śniegu pojawiły się wcześniej, niż przewidywały prognozy pogody.
Według meteorologów taka zmiana warunków miała nastąpić dopiero po godzinie 15, jednak śnieżyca zaskoczyła spacerowiczów znacznie wcześniej.
Śnieżyca, która zaskoczyła całą Warszawę, stała się pretekstem dla polityka na spędzenie czasu w nieco inny sposób, niż planowali. Zdjęcie wywołało falę komentarzy w sieci.
piszą komentujący, zachwycając się rodzinną atmosferą, płynącą ze zdjęć.
To nie pierwszy raz, gdy Donald Tusk chwali się sposobem spędzania wolnego czasu u boku bliskich. W przeszłości pokazywał ich wspólne zabawy na śniegu, czy pokazywał, jak przygotowuje dla wnuków Mikołajki.