Nowe informacje w śledztwie w sprawie sprzedaży działek byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, które następnie przepisał na żonę. 3 kwietnia zeznania we wtocławkiej prokuraturze złożył ksiądz Sławomir Ż., który ponad dwie dekady lat temu sprzedał należącą do parafii działkę wiceprezesowi PiS — podało TVN24. — Współpracował i złożył zeznania — poinformowała rzeczniczka PO we Wrocławiu Karolina Stocka-Mycek.
Mateusz Morawiecki w warszawskiej prokuraturze (zdj. archiwalne).
Mateusz Morawiecki w warszawskiej prokuraturze (zdj. archiwalne). Foto: Krzysztof Burski / newspix.pl
Sławomir Ż. był proboszczem parafii pod wezwaniem świętej Elżbiety we Wrocławiu, kiedy w 2002 roku sprzedał 15 hektarów działki rolnej na Oporowie w stolicy Dolnego Śląska Mateuszowi Morawieckiemu i jego żonie. Wówczas przyszły premier był członkiem zarządu banku BZ WBK. Działka została sprzedana za 700 tys. zł, choć rzeczoznawcy jej wartość oszacowali na 4 mln zł.
Sprawa działki Morawieckiego. Były proboszcz w prokuraturze
Jako pierwsza te informacje ujawniła “Gazeta Wyborcza” w 2019 r. Obecnie drugie śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu. Poprzednie zakończono z powodu nieznalezienia dowodów na złamanie prawa. 3 kwietnia zeznania ze swoim adwokatem złożył tam ksiądz Sławomir Ż.
Współpracował i złożył zeznania — poinformowała w rozmowie z TVN24 rzeczniczka PO we Wrocławiu Karolina Stocka-Mycek. Dodała, że śledczy chcą “jak najszybciej” przesłuchać Mateusza Morawieckiego.
“Ksiądz Ż., zarazem wysoki rangą duchowny w stanie spoczynku, po zatrzymaniu przez CBA usłyszał już zarzut płatnej protekcji w sprawie zakupu pojazdów dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Taki sam zarzut usłyszał działacz PiS Ryszard W.” — przekazało TVN24.
W 2013 r. Mateusz i Iwona Morawieccy podzielili majątek i żona wiceprezesa PiS została oficjalnie właścicielką atrakcyjnej działki. Dzięki temu były premier nie musiał informować o nieruchomości w swoim oświadczeniu majątkowym. Według mediów w sierpniu 2021 r. Iwona Morawiecka miała sprzedać 15-hektarową działkę za 15 mln zł.
“Morawiecki był w 2006 roku przesłuchiwany przez prokuratora w sprawie zakupu działki. Składał zeznania jako świadek w sprawie dotyczącej afery gospodarczej, w której według ustaleń śledczych urzędnicy przekazujący działki domagali się łapówek od niektórych duchownych”