„BOMBA WYBUCHOWA: polska wyborcza demaskowana jako OGROMNY FAŁSZ – Sąd Najwyższy W CIĄGU NOCY UNIEMOŻLIWIA PREZYDENTURĘ NAWROCKIEGO I BLOKUJE MAJĄTEK RYWALA!”

By | December 4, 2025

Rzekomo Sąd Najwyższy Rzeczypospolitej Polskiej podjął wczoraj wieczorem decyzję, która według niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie informacji wstrząsnęła polską sceną polityczną. Jak twierdzą źródła zbliżone do sprawy, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN miała rzekomo ostatecznie potwierdzić unieważnienie wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich z maja 2025 roku, w której Karol Nawrocki rzekomo pokonał Sylwestra Marciniaka różnicą zaledwie 0,87% głosów.

Rzekomo decyzja zapadła po wpłynięciu do Sądu Najwyższego nowego materiału dowodowego w postaci nagrań wideo i audio, które miałyby rzekomo dokumentować nieprawidłowości w liczeniu głosów w co najmniej 312 obwodach na terenie województw pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Na nagraniach, które rzekomo wyciekły do mediów społecznościowych w nocy z 2 na 3 grudnia, słychać byłoby rzekomo rozmowy osób przedstawianych jako członkowie obwodowych komisji wyborczych, którzy mieli rzekomo otrzymywać polecenia „korygowania” protokołów na korzyść jednego z kandydatów.

Rzekomo w uzasadnieniu postanowienia SN stwierdzono, że „ujawnione materiały wskazują na możliwość zaistnienia przestępstwa przeciwko wyborom o szczególnym ciężarze gatunkowym”, co miało rzekomo uzasadniać natychmiastowe unieważnienie certyfikatu wyborczego wydanego Karolowi Nawrockiemu 28 maja 2025 roku. Osoby związane z kancelarią prawną reprezentującą sztab Marciniaka twierdzą rzekomo, że Sąd miał również postanowieniem zabezpieczającym zablokować konta bankowe i udziały w spółkach należące rzekomo do Sylwestra Marciniaka, co miało rzekomo zapobiec „wyprowadzaniu majątku” na wypadek ewentualnych przyszłych roszczeń odszkodowawczych ze strony Państwa.

Rzekomo pełnomocnicy Karola Nawrockiego złożyli jeszcze tej samej nocy wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpatrzenia skargi nadzwyczajnej, którą zapowiedziano na najbliższe godziny. Równolegle do postępowania przed SN, Prokuratura Krajowa miała rzekomo wszcząć śledztwo w kierunku artykułu 249 Kodeksu karnego (fałszowanie wyborów) oraz artykułu 231 §2 (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego).

Rzekomo w kuluarach Pałacu Prezydenckiego trwa gorączkowa narada sztabu kryzysowego. Według niepotwierdzonych informacji, marszałek Sejmu miałaby już przygotowywać projekt uchwały o zarządzeniu przyspieszonych wyborów prezydenckich w terminie 60 dni, co oznaczałoby najprawdopodobniej głosowanie w lutym 2026 roku.

Rzekomo na platformie X (dawniej Twitter) hashtag #Wybory2025Skandal stał się w ciągu kilku godzin najpopularniejszym trendem w Polsce, osiągając ponad 1,8 miliona wpisów. Pojawiły się również rzekomo nagrania, na których sympatycy obu kandydatów zbierają się pod siedzibą Sądu Najwyższego przy Placu Krasińskich w Warszawie.

Rzekomo rzecznik prasowy Sądu Najwyższego, zapytany o sprawę w nocy, miał odmówić komentarza, tłumacząc, że „postępowanie jest w toku i żadne orzeczenie nie zostało jeszcze formalnie ogłoszone”. Podobne stanowisko zajęła rzekomo Państwowa Komisja Wyborcza, której przewodniczący Sylwester Marciniak (zbieżność nazwisk przypadkowa) miał rzekomo stwierdzić jedynie, że PKW „będzie respektować każde prawomocne orzeczenie sądu”.

Rzekomo w mediach społecznościowych rozpowszechniane są dwie wersje wydarzeń: według jednej strony Karol Nawrocki padł ofiarą rzekomej prowokacji służb specjalnych związanych z poprzednią ekipą rządzącą, według drugiej – nagrania mają być autentyczne i ostatecznie obnażać rzekome machlojki przy liczeniu głosów w newralgicznych obwodach.

Rzekomo niezależni eksperci od cyberbezpieczeństwa, do których dotarły niektóre redakcje, twierdzą, że analiza metadanych plików wideo rzekomo nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, czy materiały nie zostały zmanipulowane lub zmontowane. Z drugiej strony, rzekomo kilka osób, których głosy słychać na nagraniach, miało już rzekomo zostać zidentyfikowanych i wezwanych na przesłuchania.

Na ten moment żadna z instytucji państwowych nie wydała oficjalnego komunikatu potwierdzającego lub dementującego powyższe informacje. Wszystkie przedstawione fakty mają charakter rzekomy i opierają się na doniesieniach medialnych oraz nieoficjalnych wypowiedziach osób zbliżonych do sprawy.

Sprawa będzie najprawdopodobniej rozwijąć się dynamicznie w ciągu najbliższych godzin. Redakcja będzie na bieżąco monitorować sytuację i informować o każdym oficjalnym stanowisku Sądu Najwyższego, PKW oraz Kancelarii Prezydenta.

Leave a Reply