**RZEKOMO BOMBOWY HIT: Sąd Najwyższy RZEKOMO KAŻE ZAMKNĄĆ Ziobrę i Marciniaka! RZEKOMO MAJĄTEK ZABEZPIECZONY po RZEKOMO DRUZGOCĄCYCH dowodach Ewy Wrzosek w RZEKOMO aferze wyborczej i korupcyjnej!**

By | November 27, 2025

Według niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie informacji, które pojawiły się w czwartek wieczorem w mediach społecznościowych oraz na niektórych portalach informacyjnych, Sąd Najwyższy miał rzekomo wydać postanowienie o tymczasowym aresztowaniu byłego ministra sprawiedliwości i posła do Parlamentu Europejskiego Zbigniewa Ziobry oraz przedsiębiorcy Sylwestra Marciniaka. Jednocześnie rzekomo zarządzono zabezpieczenie majątkowe na ich majątkach o wartości sięgającej, jakoby, kilkuset milionów złotych.

Źródłem tych rewelacji mają być rzekomo dokumenty złożone przez prokurator Ewę Wrzosek, która, jak twierdzą osoby zbliżone do sprawy, prowadziła lub wspierała dwa odrębne postępowania: jedno dotyczące rzekomych nieprawidłowości przy organizacji wyborów prezydenckich w 2020 roku, a drugie związane z rzekomo szeroko zakrojonymi mechanizmami korupcyjnymi w czasach, gdy Zbigniew Ziobro pełnił funkcję Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.

Jakoby kluczowym dowodem przedstawionym przez prokurator Wrzosek miały być stenogramy, billingi telefoniczne oraz przelewy bankowe, które rzekomo wskazują na istnienie zorganizowanej grupy przestępczej działającej na styku polityki i biznesu. W materiałach tych, według nieoficjalnych doniesień, pojawiają się rzekomo nazwiska wysokich urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, sędziów, biznesmenów oraz osób związanych z organizacją wyborów w 2020 roku.

Rzekomo najcięższe zarzuty dotyczyć mają prób wpływania na wynik drugiej tury wyborów prezydenckich poprzez rzekome manipulacje przy zamówieniach na karty do głosowania, druk materiałów wyborczych oraz systemy informatyczne wykorzystywane przez Państwową Komisję Wyborczą. W tle pojawia się jakoby również kwestia Funduszu Sprawiedliwości, z którego środki, według prokurator Wrzosek, rzekomo były transferowane na prywatne konta osób powiązanych z Sylwestrem Marciniakiem i jego firmami.

Osoby komentujące sprawę w mediach społecznościowych wskazują, że rzekome postanowienie Sądu Najwyższego zostało wydane w trybie niejawnym i ma charakter zabezpieczający przed możliwością matactwa oraz wyprowadzania majątku za granicę. Rzekomo Zbigniew Ziobro miał zostać zatrzymany w czwartek późnym wieczorem w swoim domu pod Warszawą, natomiast Sylwester Marciniak jakoby został zatrzymany na lotnisku w Modlinie, gdy próbował rzekomo odlecieć prywatnym samolotem do jednego z krajów Europy Zachodniej.

Do momentu publikacji tego tekstu ani Sąd Najwyższy, ani Prokuratura Krajowa, ani biuro prasowe Zbigniewa Ziobry nie wydały oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Wszystkie podane informacje mają więc charakter wyłącznie rzekomy i opierają się na niepotwierdzonych przeciekach, postach w mediach społecznościowych oraz relacjach osób, które twierdzą, że posiadają dostęp do dokumentów procesowych.

Warto podkreślić, że prokurator Ewa Wrzosek od lat jest kojarzona z krytycznym podejściem do działań poprzedniej władzy, szczególnie w zakresie rzekomej politycznej ingerencji w sądownictwo i prokuraturę. Już wcześniej składała ona zawiadomienia dotyczące rzekomych przestępstw wyborczych oraz nadużyć przy dysponowaniu środkami publicznymi. Część z tych postępowań była jednak umarzana lub przekazywana do innych jednostek prokuratury.

Jeśli informacje o rzekomym aresztowaniu Zbigniewa Ziobry i Sylwestra Marciniaka potwierdzą się, będzie to bezprecedensowe wydarzenie w polskiej polityce po 1989 roku – pierwszy przypadek, gdy były minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie zostaje rzekomo tymczasowo aresztowany w związku z zarzutami korupcyjnymi i wyborczymi.

Rzekomo zabezpieczenie majątkowe ma dotyczyć nie tylko nieruchomości w Polsce, ale również kont bankowych w Szwajcarii, Luksemburgu oraz spółek zarejestrowanych na Cyprze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kwota, na jaką opiewać ma rzekome zabezpieczenie, oscyluje podobno wokół 800 milionów złotych, co czyniłoby tę sprawę jedną z największych pod względem wartości w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Wśród komentatorów pojawiają się głosy, że całe zdarzenie może mieć charakter polityczny i stanowić element rozliczeń po zmianie władzy w 2023 roku. Z drugiej strony zwolennicy zdecydowanych działań antykorupcyjnych wskazują, że jeśli dowody przedstawione przez Ewę Wrzosek są autentyczne, to mamy do czynienia z największą aferą III RP.

Na ten moment wszystkie informacje należy traktować jako niepotwierdzone plotki i spekulacje. Redakcja będzie na bieżąco monitorować rozwój sytuacji i natychmiast poinformuje czytelników, gdy tylko pojawią się oficjalne komunikaty ze strony Sądu Najwyższego, Prokuratury Krajowej lub przedstawicieli Zbigniewa Ziobry i Sylwestra Marciniaka.

Do czasu oficjalnego potwierdzenia lub zdementowania tych rewelacji, każde użycie słów takich jak „zatrzymanie”, „aresztowanie”, „konfiskata majątku” czy „dowody winy” należy rozumieć wyłącznie w kontekście „rzekomo”, „jakoby” oraz „według niepotwierdzonych źródeł”.

Leave a Reply