Prezydencki wyścig na finiszu: minimalna różnica przed drugą turą

By | May 20, 2025

Nowy sondaż prezydencki, opublikowany zaledwie kilka dni przed decydującą drugą turą wyborów, wywołał niemałe poruszenie wśród opinii publicznej, analityków politycznych oraz sztabów wyborczych obu kandydatów. Wyniki sondażu wskazują na niemal remisowy rozkład poparcia, co zapowiada wyjątkowo emocjonującą i nieprzewidywalną końcówkę kampanii. Różnica między kandydatami wynosi zaledwie 1-2 punkty procentowe, a margines błędu statystycznego sprawia, że nie sposób wskazać faworyta z pełnym przekonaniem.

Sondaż, który zmienia dynamikę kampanii

Według badania przeprowadzonego przez renomowaną pracownię badawczą IPSR (Instytut ds. Społecznych i Rynkowych), kandydat opozycji, Marta Wysocka, może liczyć na 49,1% poparcia, podczas gdy ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Maj zyskał 48,4%. Pozostałe 2,5% respondentów zadeklarowało niezdecydowanie lub odmowę odpowiedzi.

Tego rodzaju wyrównane wyniki pokazują, że ostateczny rezultat zależy w dużej mierze od frekwencji oraz mobilizacji elektoratu w ostatnich dniach kampanii. Równie ważna będzie skuteczność kandydatów w przekonaniu niezdecydowanych wyborców oraz zdolność do przyciągnięcia tych, którzy w pierwszej turze oddali głos na innych kandydatów.

Kluczowa rola niezdecydowanych

Wielu ekspertów podkreśla, że niezdecydowani wyborcy oraz osoby, które zazwyczaj nie uczestniczą w wyborach, mogą tym razem przesądzić o wyniku. Szacuje się, że około 5-6% elektoratu nadal nie podjęło decyzji, co w kontekście tak wyrównanego sondażu oznacza ogromne znaczenie każdego głosu.

„Nigdy wcześniej nie obserwowaliśmy tak napiętej sytuacji przed drugą turą. Każdy punkt procentowy może zadecydować o zwycięstwie lub porażce” – mówi dr Karolina Borkowska, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego. – „W tym momencie znaczenie mają nie tylko duże miasta, ale i mniejsze miejscowości, a nawet pojedyncze dzielnice – tam często rozstrzyga się wynik”.

Jak głosowali Polacy w pierwszej turze?

Pierwsza tura wyborów przyniosła niespodziankę, gdyż kandydatka opozycji osiągnęła bardzo wysoki wynik, zdobywając 42,3% głosów i tym samym nieznacznie wyprzedzając urzędującego prezydenta, który uzyskał 41,8%. Pozostałe głosy rozłożyły się między kandydatów mniejszych partii: trzeci był Tomasz Kurek (9,5%), a czwarta – Dorota Lipińska (4,6%).

Od wyników drugiej tury zależy, jak zachowa się elektorat tych kandydatów. Dotychczasowe analizy wskazują, że wyborcy Kurka mogą w większości poprzeć Martę Wysocką, z uwagi na zbieżność programową w kwestiach społecznych i gospodarczych. Z kolei elektorat Lipińskiej pozostaje bardziej nieprzewidywalny, choć część jej sympatyków zapowiada bojkot wyborów.

Kluczowe tematy kampanii

Druga tura to także czas ostrzejszej retoryki, intensywniejszych debat i prób zdyskwalifikowania przeciwnika. W ostatnich dniach kampanii dominują tematy związane z:

Sytuacją gospodarczą – obie strony przedstawiają swoje plany wsparcia klasy średniej, walki z inflacją i tworzenia nowych miejsc pracy.

Polityką zagraniczną – kandydaci różnią się podejściem do relacji z Unią Europejską, NATO oraz polityką migracyjną.

Ochroną zdrowia – wyciągnięte zostały wnioski z niedawnych kryzysów pandemicznych, a kandydaci prześcigają się w obietnicach reformy systemu opieki zdrowotnej.

Praworządnością i wolnością mediów – to szczególnie istotne dla elektoratu miejskiego i młodszych wyborców.

Wysoka mobilizacja i emocje

Obie strony mobilizują swoich wyborców do maksymalnego zaangażowania. Sztab Marty Wysockiej koncentruje się na kampanii door-to-door oraz dużej aktywności w mediach społecznościowych. Hasło „Czas na zmianę” zyskało duży rezonans, zwłaszcza wśród młodszych wyborców oraz mieszkańców dużych miast.

Z kolei prezydent Maj stawia na kontynuację oraz stabilność. Jego kampania podkreśla osiągnięcia ostatnich pięciu lat, takie jak wzrost wynagrodzeń, rozwój infrastruktury i programy społeczne. W jego spotach często pojawiają się odniesienia do zagrożeń związanych z „eksperymentami politycznymi” i „brakiem doświadczenia” konkurentki.

Przebieg debaty telewizyjnej

Ostatnia przedwyborcza debata telewizyjna, która odbyła się w minioną sobotę, nie przyniosła jednoznacznego zwycięzcy. Obserwatorzy zwracają uwagę, że Wysocka wypadła dynamicznie i nowocześnie, ale momentami brakowało jej konkretów. Z kolei Maj był bardziej zachowawczy, ale prezentował się jako doświadczony i przewidywalny lider.

Sondaż przeprowadzony tuż po debacie wskazał, że około 30% widzów uznało Wysocką za bardziej przekonującą, 28% wskazało na Maja, a aż 42% uznało debatę za remisową.

Co może przesądzić o zwycięstwie?

W tak wyrównanym starciu ogromne znaczenie ma psychologia wyborcy. Często decydują ostatnie wrażenia, emocje, a nawet wydarzenia z dnia wyborów – pogoda, kolejki w lokalach, informacje medialne czy spontaniczne decyzje. Ważnym elementem są także głosy oddawane za granicą oraz tzw. głosy z terenów wiejskich, które spływają do komisji wyborczych z opóźnieniem.

Dr Tomasz Kaczmarek, analityk wyborczy, zwraca uwagę: „Jeśli frekwencja przekroczy 65%, szanse Wysockiej rosną. Jeśli spadnie poniżej 60%, prezydent Maj może liczyć na wygraną dzięki silnemu elektoratowi lojalnych wyborców”.

Podsumowanie

Zbliżająca się druga tura wyborów prezydenckich zapowiada się jako jedno z najbardziej zaciętych starć politycznych ostatnich lat. Minimalna różnica między kandydatami, wysoka mobilizacja społeczeństwa oraz rosnące emocje czynią z tej elekcji nie tylko test dla kandydatów, ale i dla całej demokracji.

Bez względu na wynik, jedno jest pewne – Polska znajduje się w punkcie zwrotnym, a najbliższe dni mogą na długo zadecydować o jej przyszłym kierunku.