„Iga Świątek mocno odpowiada Danielle Collins w obliczu kontrowersji olimpijskich”

By | August 12, 2024

„Nie potrzebuję fałszywości” – powiedziała Danielle Collins do Igi Świątek po przegranym ćwierćfinale na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Drama związana z meczem przyćmiła ostateczne zwycięstwo Świątek 6-1, 2-6, 4-1. Choć był to ich ósmy pojedynek, wydawało się, że Collins, która wcześniej przegrała sześć razy z Polką, nie była zadowolona z zachowania Świątek w związku z jej chorobą podczas meczu. Po niemal dwóch tygodniach najlepsza zawodniczka świata w końcu odniosła się do sprawy.

„Występ Igi na igrzyskach olimpijskich był dla nas wszystkich szokiem. Pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa, która czterokrotnie wygrywała na czerwonej mączce Roland Garros, nie zdołała pokonać Qinwen Zheng w półfinale. Dość dziwne, prawda? W wywiadzie dla SportoweFakty dziennikarz zasugerował coś podobnego. „Czy zamieszanie po meczu z Danielle Collins wpłynęło na twoje występy przeciwko Qinwen Zheng?”

Świątek stanowczo odpowiedziała: „Jestem profesjonalistką i takie rzeczy nie mają wpływu na moją grę w tenisa później. Jednak do dzisiaj nie mam absolutnie pojęcia, skąd wzięły się jej komentarze i zdecydowałam, że nie ma sensu wdawać się w to. Skupiłam się tylko na sobie.”

Złe relacje między zawodniczkami zaczęły się dość wcześnie w meczu, kiedy to uderzenie Collins przypadkowo trafiło Świątek w środek ciała. To spowodowało, że Świątek musiała chwilę leżeć na czerwonej mączce. Jednak sytuacja jeszcze bardziej się zaostrzyła, gdy Świątek przerwała grę, podając jako powód zakłócenia przez publiczność. To nie przypadło do gustu numerowi 8 na świecie, który rzekomo była widziana przeklinająca swoją przeciwniczkę. „Nie ma nikogo za mną. Graj w tempie serwisu” – krzyczała Collins do 23-letniej zawodniczki.

Reszta meczu stała się jeszcze bardziej napięta, a frustracja Collins rosła, co wpłynęło na jej kontrolę nad grą. W końcowym secie zdawała sobie sprawę, że jej marzenie o występie na igrzyskach olimpijskich wkrótce się skończy. W tym krytycznym momencie amerykańska zawodniczka wyładowała się na organizatorach igrzysk, oskarżając ich o brak wody podczas gry. Z powodu skurczów związanych z odwodnieniem, mistrzyni Miami Open wycofała się z meczu.

Na tym się nie skończyło – Collins później miała kilka ostrych słów pod adresem swojej przeciwniczki: „Powiedziałam Igie, że nie musi być nieszczera w kwestii mojej kontuzji… Wiele rzeczy dzieje się na kamerach, a wielu ludzi ma ogromną charyzmę i prezentuje się w jeden sposób na kamerach, a inny w szatni. Mogą być tacy, jacy są, mogę to zaakceptować, ale nie potrzebuję fałszywości.”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *