Iga Świątek, numer 1 na świecie, krytykuje kibiców French Open po emocjonującym zwycięstwie nad Naomi Osaką

By | August 8, 2024

Numer 1 na świecie i obrończyni tytułu French Open, Iga Świątek, skrytykowała kibiców za hałasowanie podczas wymian po epickiej trzysetowej walce z czterokrotną mistrzynią Wielkiego Szlema, Naomi Osaką.

Świątek obroniła piłkę meczową i nie dopuściła, by zainspirowana Osaka odniosła swoje największe zwycięstwo od powrotu do sportu. 22-letnia Polka wygrała decydujący set, kończąc mecz wynikiem 7-6, 1-6, 7-5.

Mecz był klasykiem od samego początku, ale w rozmowie z byłym numerem 2 na świecie, Alexem Corretją, podczas wywiadu na korcie, Świątek nawiązała do strzału, który spudłowała wcześniej w trzecim secie, gdy ktoś z publiczności krzyknął, gdy przygotowywała się do uderzenia wolejem.

Nieproszona, Świątek powiedziała: “Przepraszam, że to poruszam. Mam ogromny szacunek do was i wiem, że gramy dla was. To jest rozrywka i zarabiamy dzięki wam.

“Ale czasami, gdy jesteśmy pod dużą presją, krzyk podczas wymiany lub tuż przed odbiorem jest naprawdę, naprawdę trudny do skupienia. Zazwyczaj tego nie poruszam, bo chcę być zawodniczką, która jest skupiona i skoncentrowana.

“To dla nas poważne, walczymy całe życie, by być lepsi i lepsi. Czasami trudno to zaakceptować. Stawki są duże. Jest dużo pieniędzy do wygrania. Kilka punktów może wiele zmienić.

“Więc proszę was, jeśli możecie nas wspierać między wymianami, a nie podczas, to byłoby naprawdę, naprawdę niesamowite. Mam nadzieję, że wciąż będziecie mnie lubić, bo francuska publiczność może mieć zawodników, których nie lubią i wygwizdują. Kocham was, kocham tu grać – kontynuujmy to.”

Chociaż Świątek odnosiła się tylko do hałasu kibiców podczas wymian, jej komentarze pojawiły się po tym, jak zachowanie fanów French Open ponownie zwróciło uwagę.

We wtorek belgijski zawodnik David Goffin twierdził, że został „opluty” przez fana, oskarżając kibiców French Open o „całkowity brak szacunku” podczas jego zwycięstwa w pierwszej rundzie nad lokalnym faworytem, Giovannim Mpetshi Perricardem.

Goffin, były numer 7 na świecie, triumfował nad swoim francuskim przeciwnikiem w maratonie pięciosetowym, który rozgrywał się w radosnej atmosferze na korcie 14.

Mpetshi Perricard, 20-letni zawodnik z dziką kartą, miał pełne wsparcie rodzimej publiczności, ale Goffin powiedział, że fani posunęli się „za daleko”. 33-letni Goffin był wygwizdywany, gdy opuszczał kort po swoim zwycięstwie, trzymając rękę przy uchu.

„Kiedy jesteś obrażany przez trzy, trzy i pół godziny, musisz trochę podrażnić publiczność” – powiedział Goffin belgijskim mediom. „Wyraźnie, to posuwa się za daleko, to całkowity brak szacunku.

“To naprawdę za dużo. To zaczyna przypominać piłkę nożną, wkrótce pojawią się race dymne, chuligani i bójki na trybunach. Zaczyna to być śmieszne. Niektórzy są tu bardziej po to, by sprawiać problemy, niż tworzyć atmosferę.

„Ktoś wypluł gumę do żucia na mnie. To (mecz) stawało się skomplikowane. Dlatego chciałem zachować spokój. Gdybym zaczął się złościć, mogłoby mnie to zdestabilizować.”

Goffin powiedział, że atmosfera na French Open jest inna niż na innych turniejach Wielkiego Szlema i wezwał organizatorów turnieju do działania.

„Wiele osób narzeka, wielu sędziów uważa, że jest dużo braku szacunku” – kontynuował Goffin. „To często powtarza się w szatni i wśród władz ATP. Będziemy musieli coś z tym zrobić.

“Myślę, że to dzieje się tylko we Francji. Na Wimbledonie, oczywiście, tego nie ma. Albo w Australii. Na US Open jest jeszcze raczej cicho. Tutaj, to naprawdę niezdrowa atmosfera.”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *