Zmiany w składce zdrowotnej. Emeryci się zdenerwują [TABELA]

By | April 8, 2025

Zmiany w składce zdrowotnej. Emeryci się zdenerwują [TABELA]

W ostatnich dniach temat zmian w składce zdrowotnej znów wraca na pierwsze strony gazet. Rząd zapowiedział korekty w systemie naliczania składki zdrowotnej, które mają wejść w życie już w przyszłym roku. Choć zmiany te mają na celu uproszczenie systemu i zwiększenie wpływów do Narodowego Funduszu Zdrowia, to dla wielu emerytów mogą oznaczać… nieprzyjemne niespodzianki. Eksperci biją na alarm – część seniorów może zapłacić więcej niż dotychczas.

Składka zdrowotna – jak działa obecnie?

Obecnie emeryci, którzy pobierają świadczenia z ZUS, mają odprowadzoną składkę zdrowotną automatycznie. Wynosi ona 9% wysokości brutto emerytury, z czego 7,75% jest odliczane od podatku, a pozostałe 1,25% pokrywa sam emeryt. To rozwiązanie funkcjonuje od lat i było stosunkowo przejrzyste.

Co się zmieni?

Rząd zapowiada, że nowy system ma być bardziej “sprawiedliwy” i uzależniony od wysokości dochodu – również w przypadku emerytów. W praktyce oznacza to, że osoby pobierające wyższe świadczenia zapłacą wyższą składkę zdrowotną niż dotychczas. Problem w tym, że różnice mogą być znaczne, a wielu seniorów już teraz ledwo wiąże koniec z końcem.

Emeryci: „Znowu nas karzą”

Seniorzy obawiają się, że zmiany najbardziej dotkną właśnie ich. – Przez całe życie pracowałem, płaciłem składki, a teraz każą mi jeszcze dopłacać więcej? – pyta pan Marian, 74-letni emeryt z Poznania. – Mamy coraz droższe leki, rachunki, inflacja nas dobija. A teraz jeszcze to.

Podobne głosy słychać z całego kraju. Organizacje emerytów i rencistów apelują do rządu o wycofanie się z planowanych modyfikacji. – To jawna niesprawiedliwość – mówi Elżbieta Nowak z Ogólnopolskiego Związku Emerytów. – Zamiast pomagać najstarszym, państwo znów sięga do ich portfeli.

Kto zapłaci więcej?

Na razie wiadomo, że zmiany mają dotyczyć osób pobierających emerytury powyżej 5 000 zł brutto miesięcznie. Dla nich składka zdrowotna może wzrosnąć z 9% do nawet 10,5%. Oznacza to, że z emerytury w wysokości 6 000 zł brutto, po zmianach odciąganych będzie nie 540 zł, a 630 zł miesięcznie. W skali roku to blisko 1 100 zł mniej „na rękę”.

Nowe progi i stawki – przykładowa tabelWysokość emerytury brutto
Składka obecna (9%)
Składka planowana
Różnica miesięczna
Różnica roczna
2 500 zł
225 zł
225 zł
0 zł
0 zł
3 500 zł
315 zł
315 zł
0 zł
0 zł
5 000 zł
450 zł
500 zł (10%)
50 zł
600 zł
6 000 zł
540 zł
630 zł (10.5%)
90 zł
1 080 zł
7 500 zł
675 zł
825 zł (11%)
150 zł
1 800 zł
Kogo zmiany nie dotyczą?

Zmiany nie obejmą osób pobierających najniższą emeryturę, która w 2025 roku wynosi 1 780 zł brutto. Dla nich składka pozostanie na dotychczasowym poziomie. Rząd zapewnia, że najubożsi seniorzy nie odczują żadnych strat. Problem w tym, że coraz więcej osób osiąga emerytury wyższe niż minimalne i to właśnie oni będą najbardziej stratni.

Argumenty rządu

Ministerstwo Finansów argumentuje, że zmiany są konieczne, by uszczelnić system i zwiększyć środki na ochronę zdrowia. – Chcemy, by osoby, które mają wyższe świadczenia, proporcjonalnie więcej dokładały się do wspólnej puli – tłumaczy rzecznik resortu. – To element solidarności społecznej.

Eksperci jednak zauważają, że emeryci już raz opłacili swoje składki – przez całe życie zawodowe. A teraz mają ponosić jeszcze wyższe koszty.

Czy będą ulgi lub rekompensaty?

Na razie nie zapowiedziano żadnych ulg dla emerytów, którzy zostaną objęci wyższymi stawkami. Pojawiły się jednak głosy, że rząd może rozważyć jednorazową „rekompensatę inflacyjną” w postaci dodatku dla seniorów z emeryturą między 5 000 a 7 000 zł brutto. Szczegóły mają być znane w ciągu najbliższych miesięcy.

Reakcje opozycji

Opozycja nie szczędzi słów krytyki. – To atak na seniorów – mówi jeden z posłów opozycji. – W czasach, gdy wszystko drożeje, emeryci powinni być chronieni, a nie karani wyższymi składkami. Zapowiadają złożenie projektu ustawy blokującej zmiany.

Co mogą zrobić emeryci?

Na razie pozostaje czekać na finalny kształt przepisów. Organizacje senioralne już zapowiedziały petycje i protesty. Jeśli zmiany wejdą w życie, emeryci będą musieli dokładnie śledzić swoje przelewy z ZUS-u i ewentualnie składać odwołania lub wnioski o korekty, jeśli wystąpią błędy.

Podsumowanie

Zmiany w składce zdrowotnej mogą wydawać się niewielkie, ale dla wielu emerytów oznaczają realne zmniejszenie miesięcznych dochodów. W sytuacji rosnących kosztów życia nawet 50–100 zł mniej w portfelu może zrobić dużą różnicę. Czy rząd cofnie się pod presją opinii publicznej? Czas pokaże. Jedno jest pewne – emeryci nie zamierzają milczeć.