Weto prezydenta uderzy w ogromną grupę obywateli Ukrainy. “Zrobi z miliona osób zakładników”

By | August 26, 2025

Weto prezydenta uderzy w ogromną grupę obywateli Ukrainy. „Zrobi z miliona osób zakładników”

Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy dotyczącej regulacji pobytu i wsparcia dla obywateli Ukrainy w Polsce wywołała falę komentarzy zarówno w Warszawie, jak i w Kijowie. W opinii ekspertów, polityków oraz samych zainteresowanych, weto to może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla uchodźców wojennych, ale również dla sytuacji społecznej i gospodarczej w Polsce. Krytycy decyzji mówią wprost, że „milion osób stało się zakładnikami politycznych rozgrywek”, a brak stabilnych przepisów może prowadzić do chaosu i niepewności.

Tło sprawy

Zawetowana ustawa miała na celu przedłużenie regulacji umożliwiających obywatelom Ukrainy legalny pobyt w Polsce, dostęp do rynku pracy oraz systemu edukacji i opieki zdrowotnej. Dotychczasowe przepisy, przyjęte w trybie nadzwyczajnym po wybuchu wojny w lutym 2022 roku, obowiązywały czasowo i wymagały dalszego przedłużenia.

Rząd Donalda Tuska przekonywał, że ustawa była konieczna, aby uniknąć masowych problemów z legalizacją pobytu Ukraińców, którzy od ponad dwóch lat żyją, pracują i uczą się w Polsce. Zawetowanie ustawy oznacza, że od jesieni ponad milion obywateli Ukrainy może stracić pewność prawną, a część z nich stanie przed groźbą utraty pracy czy świadczeń socjalnych.

Argumenty prezydenta

Karol Nawrocki w uzasadnieniu swojego weta podkreślał, że jego zdaniem ustawa była „niedopracowana” i nie uwzględniała wystarczająco interesu polskich obywateli. „Polska nie może być krajem, który automatycznie przyjmuje wszystkie rozwiązania na korzyść cudzoziemców, nie analizując skutków dla własnych obywateli” – mówił. Prezydent wskazywał również na brak precyzyjnych zapisów dotyczących finansowania świadczeń dla Ukraińców oraz na to, że ustawa w jego ocenie mogłaby „prowadzić do nieuzasadnionego obciążenia budżetu państwa”.

Krytyka opozycji i partnerów zagranicznych

Opozycja parlamentarna ostro skrytykowała decyzję Nawrockiego. Politycy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy mówili, że to „skrajnie nieodpowiedzialny krok”, który może uderzyć nie tylko w Ukraińców, ale również w polską gospodarkę. – „Ci ludzie pracują, płacą podatki, wynajmują mieszkania, prowadzą firmy. Ich obecność w Polsce jest ogromnym wsparciem także dla naszych finansów publicznych. Prezydent tym wetem zrobił z miliona osób zakładników politycznej gry” – stwierdziła posłanka KO, Katarzyna Lubnauer.

Krytyka popłynęła także z Ukrainy. W Kijowie wprost mówi się o „ciosie wymierzonym w relacje polsko-ukraińskie”. Ukraińskie media podkreślają, że weto uderza w rodziny, które od dawna zadomowiły się w Polsce i często nie mają już dokąd wracać, bo ich domy zostały zniszczone w wyniku rosyjskiej agresji.

Eksperci: ryzyko chaosu i niepewności

Zdaniem ekspertów od migracji, skutki weta mogą być poważne. Dr Anna Wróbel z Uniwersytetu Warszawskiego tłumaczy, że brak przedłużenia specjalnych regulacji oznacza, że Ukraińcy będą zmuszeni przechodzić przez standardowe procedury legalizacyjne, które są czasochłonne i obciążone biurokracją. – „Mamy do czynienia z ogromną grupą ludzi. Urzędy wojewódzkie nie poradzą sobie z nagłym napływem setek tysięcy wniosków o pobyt czasowy czy pracę. To oznacza miesiące oczekiwania i prawny chaos” – wskazuje ekspertka.

Również pracodawcy biją na alarm. Organizacje przedsiębiorców przypominają, że obywatele Ukrainy wypełniają lukę na rynku pracy, szczególnie w budownictwie, rolnictwie, handlu i usługach. „Bez nich wiele branż po prostu stanie” – mówi Marek Kowalski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Społeczny wymiar decyzji

Niepewność uderza również w dzieci i młodzież uczącą się w polskich szkołach. Dyrektorzy placówek ostrzegają, że jeśli status pobytu rodzin ukraińskich zostanie zakwestionowany, może dojść do dramatycznych sytuacji, w których uczniowie z dnia na dzień zostaną odcięci od edukacji. – „To nie tylko kwestia prawa, ale i odpowiedzialności moralnej” – komentuje pedagog z jednej z warszawskich podstawówek.

Ukraińscy uchodźcy, pytani przez media, nie kryją rozgoryczenia. „Zbudowaliśmy tu życie, dzieci chodzą do szkoły, mamy pracę. Teraz boimy się, że zostaniemy potraktowani jak intruzi” – mówi Oksana, która od dwóch lat mieszka z rodziną w Łodzi.

Reakcja rządu

Donald Tusk zwołał pilną naradę po ogłoszeniu weta. Premier oświadczył, że rząd będzie szukał rozwiązań awaryjnych i możliwie szybko przedstawi nowy projekt ustawy. – „Nie zostawimy tych ludzi bez ochrony. Polska pokazała solidarność w najtrudniejszym momencie, musimy ją pokazać także teraz” – podkreślił Tusk.

Według informacji medialnych rząd planuje skierować do Sejmu poprawioną ustawę, licząc na to, że uda się szybko zebrać większość do odrzucenia weta prezydenta. Jednak ze względu na obecny układ sił politycznych w parlamencie, nie będzie to łatwe.

Kontekst międzynarodowy

Decyzja prezydenta odbiła się echem także w Brukseli. Komisja Europejska przypomniała, że Polska – podobnie jak inne państwa członkowskie – jest zobowiązana do respektowania unijnej dyrektywy o tymczasowej ochronie uchodźców z Ukrainy. – „Liczymy, że Warszawa znajdzie sposób, aby zagwarantować zgodność krajowych regulacji z prawem unijnym” – powiedziała rzeczniczka KE.

Niektórzy komentatorzy wskazują, że weto może zostać wykorzystane przez Rosję w propagandzie, jako dowód na „zmęczenie Zachodu Ukrainą”. – „To prezent dla Kremla” – ocenił ukraiński publicysta Serhij Sydorenko.

Co dalej?

Los obywateli Ukrainy w Polsce stoi dziś pod dużym znakiem zapytania. Bez nowych regulacji mogą pojawić się masowe problemy z legalnością pobytu, zatrudnienia i dostępu do świadczeń. Eksperci przewidują, że najbliższe tygodnie będą kluczowe – od tego, czy uda się szybko uchwalić poprawioną ustawę, zależeć będzie spokój setek tysięcy rodzin.

W obliczu politycznych napięć i wzajemnych oskarżeń jedno pozostaje pewne: weto prezydenta uderzyło w jedną z najbardziej wrażliwych grup społecznych, dla której Polska stała się drugim domem. Jak zauważył jeden z komentatorów, „milion osób żyje dziś w strachu, bo polityka wygrała z człowieczeństwem”.

Leave a Reply