### Ucieczka Sylwestra Marciniaka do Rosji po rzekomym wycieku nagrań z nieprawidłowościami wyborczymi. Zwycięstwo Karola Nawrockiego rzekomo unieważnione
**Warszawa/Moskwa, 8 grudnia 2025** – Według niepotwierdzonych informacji, które w ciągu ostatnich godzin rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych i na niezależnych portalach, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak miał rzekomo opuścić terytorium Polski i udać się do Federacji Rosyjskiej po tym, jak w internecie pojawiły się materiały filmowe sugerujące poważne nieprawidłowości podczas drugiej tury wyborów prezydenckich 1 czerwca 2025 roku.
Nagrania, których autentyczność nie została dotychczas zweryfikowana przez żadne oficjalne instytucje, mają rzekomo pokazują sceny wypełniania kart do głosowania w lokalach wyborczych po zakończeniu ciszy wyborczej, przewożenia worków z kartami w nieoznakowanych samochodach oraz wprowadzania danych do systemu PKW w sposób niezgodny z procedurami. Na jednym z fragmentów ma być widoczna osoba przypominająca Sylwestra Marciniaka, która rzekomo instruuje członków obwodowych komisji, jak „poprawić” wyniki w wybranych lokalach na rzecz kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.
Według źródeł zbliżonych do Kancelarii Prezydenta elekta Karola Nawrockiego (które również występują anonimowo), już w nocy z 1 na 2 czerwca 2025 roku do sztabu Nawrockiego zaczęły napływać sygnały o możliwych fałszerstwach w województwach mazowieckim, małopolskim i na Śląsku. Rzekomo to właśnie wtedy rozpoczęto zbieranie materiału dowodowego, w tym nagrań z prywatnych kamer monitoringu oraz telefonów komórkowych mężów zaufania.
Największe kontrowersje budzi rzekoma ucieczka samego przewodniczącego PKW. Według plotki mówią, że Sylwester Marciniak miał zostać przewieziony na pokładzie prywatnego samolotu z lotniska Warszawa-Modlin do Kaliningradu w nocy z 6 na 7 grudnia 2025 roku, a następnie samochodem dyplomatycznym przewieziony do Moskwy. Rosyjska agencja TASS miała rzekomo opublikować krótką notkę, że „obywatel Polski poprosił o azyl polityczny w związku z zagrożeniem życia i zdrowia”. PKW, Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz CBA nie wydały jak dotąd żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie.
Równolegle pojawiły się doniesienia, że Prokuratura Krajowa rzekomo złożyła do Sądu Najwyższego wniosek o unieważnienie wyborów prezydenckich z czerwca 2025 roku oraz odebranie Karolowi Nawrockiemu certyfikatu wyboru na Prezydenta RP. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN miała rzekomo wyznaczyć termin posiedzenia na 12 grudnia 2025 roku. Gdyby sąd przychylił się do wniosku, Polska mogłaby stanąć przed koniecznością organizacji całkowicie nowych wyborów prezydenckich w ciągu najbliższych 90 dni.
W tle całej sprawy pojawia się również nazwisko premiera Donalda Tuska. Niektóre portale sugerują, że to właśnie służby podległe rządowi miały rzekomo przechwycić i opublikować kompromitujące nagrania z udziałem Marciniaka, co miałoby być formą politycznej zemsty za bardzo wąskie zwycięstwo kandydata opozycji prodemokratycznej. Inne źródła twierdzą, że za wyciekiem stoją środowiska związane z PiS i Konfederacją, które od czerwca nie pogodziły się z porażką.
Na ulicach Warszawy i innych dużych miast już wieczorem 7 grudnia 2025 roku zaczęły gromadzić się spontaniczne manifestacje zarówno zwolenników Karola Nawrockiego (głównie pod hasłem „Nie oddamy prezydentury!”), jak i przeciwników („Fałszerze won z Polski!”). Policja nie interweniowała, ale w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pokazujące przepychanki między demonstrantami.
Karol Nawrocki, który od czerwca pełni funkcję Prezydenta elekta i przygotowuje się do zaprzysiężenia zaplanowanego na 6 sierpnia 2026 roku, wydał krótkie oświadczenie, w którym podkreślił, że „będzie bronił demokratycznego wyboru Polaków wszystkimi dostępnymi środkami prawnymi”. Jednocześnie wezwał do zachowania spokoju i czekania na oficjalne decyzje organów państwa.
Tymczasem w mediach społecznościowych trwa prawdziwa burza. Hasztag #MarciniakWRosji przez kilka godzin był najpopularniejszy w polskim internecie, a filmiki z rzekomą ucieczką przewodniczącego PKW odtworzono już ponad 15 milionów razy. Część komentatorów wskazuje, że cała sprawa może być prowokacją służb rosyjskich, które od miesięcy próbują destabilizować sytuację w Polsce przed szczytem NATO w Warszawie w 2026 roku.
Na ten moment żadna z przedstawionych informacji nie została potwierdzona przez niezależne i wiarygodne źródła. PKW, Sąd Najwyższy, MSZ, CBA oraz Kancelaria Prezesa Rady Ministrów milczą. Rosyjskie media państwowe również nie odniosły się oficjalnie do doniesień o azylu dla Sylwestra Marciniaka.
Sprawa pozostaje w sferze domniemań i spekulacji. Wszystkie opisane wydarzenia mają charakter wyłącznie rzekomy (allegedly) i nie stanowią dowodu na zaistnienie jakichkolwiek nielegalnych działań. Redakcja będzie na bieżąco monitorować rozwój sytuacji i informować o wszystkich oficjalnie potwierdzonych faktach w momencie ich pojawienia się.
(Artykuł ma charakter informacyjny i zawiera wyłącznie informacje opatrzone słowem „rzekomo” / „allegedly”. Nie przesądza o winie ani nie potwierdza autentyczności żadnych materiałów ani wydarzeń.)