
Tusk ogłaszał zmiany w rządzie, a tu coś takiego. Zdumiewające, co pokazała TV Republika
Warszawa, 25 lipca 2025 – Gdy premier Donald Tusk ogłaszał kolejną falę rekonstrukcji swojego gabinetu, atmosfera na Wiejskiej była napięta, ale w pełni skoncentrowana na politycznych roszadach. Tymczasem, zupełnie nieoczekiwanie, TV Republika wyemitowała materiał, który wstrząsnął opinią publiczną i odwrócił uwagę od oficjalnych zmian w rządzie. Zamiast komentować nowe twarze w ministerstwach, Polacy zaczęli dyskutować o tym, co pokazała stacja związana z prawicą.
Rekonstrukcja Tuska – kto odchodzi, kto zostaje?
Premier Donald Tusk zapowiedział zmiany już tydzień temu, jednak ich zakres okazał się szerszy, niż się spodziewano. Ze stanowiskiem pożegnał się m.in. minister cyfryzacji Tomasz Malicki, a jego miejsce zajęła Karolina Sobolewska, do tej pory wiceminister w resorcie nauki. Z rządu odchodzi również wiceminister klimatu Paweł Zadura, którego krytykowano za nieskuteczne działania w obliczu ostatnich pożarów w woj. lubuskim.
Tusk tłumaczył zmiany „potrzebą wzmocnienia kompetencji i zaufania obywateli w drugiej połowie kadencji”. W swoim przemówieniu nie szczędził też aluzji do opozycji, mówiąc: „Niech ci, którzy krzyczą najgłośniej, pokażą, że potrafią zarządzać krajem, choćby w wyobraźni”.
TV Republika zaskakuje materiałem
Jednak to nie rządowa rekonstrukcja, a materiał wyemitowany niemal równolegle przez TV Republika zdominował wieczorne dyskusje w mediach społecznościowych. Stacja pokazała fragment nagrania z tajnego spotkania doradców premiera z wybranymi dziennikarzami liberalnych mediów. W materiale, który przedstawiono jako „wyciek”, słychać sugestie, że część decyzji personalnych miała charakter czysto PR-owy, a nie merytoryczny.
– „To trzeba przykryć. Dajmy nową twarz do cyfryzacji, młodą, ale z doświadczeniem medialnym. Musi dobrze wyglądać na TikToku” – słychać na nagraniu głos, który – według TV Republika – miał należeć do jednego z głównych strategów Platformy Obywatelskiej.
W materiale pokazano również slajdy z prezentacji wewnętrznej, zatytułowanej „Operacja Przykrycie – narracja na najbliższy tydzień”, zawierające punkty o potrzebie zneutralizowania krytyki dot. afery wokół Funduszu Odbudowy oraz kontrowersji w resorcie infrastruktury.
Reakcje polityków
Opozycja nie czekała długo z komentarzami. Karol Nawrocki, prezydent elekt, zamieścił w mediach społecznościowych wpis:
„Tak wygląda zarządzanie PR-em, a nie państwem. Naród zasługuje na prawdę, nie na przykrycia i TikTokowe rządy.”
Z kolei posłanka Konfederacji Anna Bryłka oceniła:
„To, co pokazała dziś TV Republika, jest skandaliczne. Tusk powinien się wytłumaczyć, czy jego rząd to reality show, czy rzeczywista władza.”
Koalicja Obywatelska bagatelizuje sprawę. Rzecznik rządu Jan Grabiec stwierdził, że „TV Republika manipuluje materiałem, montując wypowiedzi wyrwane z kontekstu”. Zapowiedział także analizę prawną i ewentualne pozwy wobec redakcji.
Społeczne poruszenie
Internet zawrzał. Hashtag #OperacjaPrzykrycie w ciągu godziny był jednym z najczęściej używanych tagów na polskim X (dawniej Twitterze). Część internautów broni rządu, uznając materiał TV Republika za element „kampanii destabilizacji” prowadzonej przez środowiska bliskie PiS-owi. Inni domagają się niezależnego śledztwa i publikacji pełnego nagrania.
Publicysta Łukasz Warzecha skomentował:
„Rząd, który bardziej troszczy się o lajki i algorytmy niż o bezpieczeństwo państwa, to rząd na glinianych nogach.”
Z kolei Tomasz Lis napisał:
„TV Republika robi to, co potrafi najlepiej: karmi się strachem i teoriami spiskowymi. Ale materiał zasługuje na weryfikację.”
Czy to początek większego kryzysu?
Niektórzy komentatorzy sugerują, że „przeciek” do TV Republika nie był przypadkowy. Według nieoficjalnych informacji z kręgów sejmowych, w szeregach Koalicji Obywatelskiej panuje nerwowa atmosfera, a kolejne zmiany w rządzie mogą być reakcją na konflikty wewnętrzne, których kulisy dopiero zaczynają wychodzić na jaw.
Ekspert ds. komunikacji politycznej dr Maciej Gdula podkreśla:
„Niezależnie od tego, czy materiał TV Republika jest w pełni autentyczny, pokazuje on pewien mechanizm, który funkcjonuje w polityce: zarządzanie emocjami opinii publicznej, wykorzystywanie mediów społecznościowych, kreowanie obrazów. To nie jest nowe, ale dziś mamy tego dowód.”
Co dalej?
Premier Tusk jeszcze nie odniósł się osobiście do materiału, co samo w sobie jest komentowane jako oznaka ostrożności lub zaskoczenia. Wieczorna konferencja prasowa, zapowiedziana na godzinę 20:00, może rzucić nowe światło na sprawę.
Niezależnie od tego, czy nagranie zostało zmanipulowane, czy też rzeczywiście pokazuje kulisy podejmowania decyzji w rządzie, jedno jest pewne: temat rekonstrukcji został skutecznie przyćmiony. I choć nowi ministrowie rozpoczynają swoje urzędowanie, to oczy całej Polski zwrócone są na ekrany – nie po to, by obserwować działania rządu, ale by dowiedzieć się, czy władza gra z obywatelami w otwarte karty, czy też według własnego scenariusza PR.
—