Trzaskowska kontra Nawrocka. Kto lepszą pierwszą damą? Polacy nie mają wątpliwości
Choć do wyborów prezydenckich w Polsce jeszcze wiele miesięcy, już teraz polityczne zaplecza kandydatów szykują się na wielką batalię. Oprócz programów, debat i sondaży coraz więcej uwagi przyciągają… żony potencjalnych kandydatów. Najnowszy sondaż przeprowadzony przez niezależny instytut badania opinii publicznej pokazuje jasno: gdyby to od nich zależał wybór Pierwszej Damy, zdecydowana większość Polaków postawiłaby na Małgorzatę Trzaskowską. Rywalka? Aleksandra Nawrocka – żona Karola Nawrockiego, obecnie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i potencjalnego kandydata PiS na prezydenta RP.
Według badania przeprowadzonego na reprezentatywnej próbie tysiąca dorosłych Polaków, aż 68% respondentów wskazało Małgorzatę Trzaskowską jako kandydatkę, która najlepiej sprawdziłaby się w roli Pierwszej Damy. Aleksandra Nawrocka otrzymała zaledwie 19% głosów, a pozostali uczestnicy nie mieli zdania lub wybrali odpowiedź „inna kandydatka”.
Kim są Trzaskowska i Nawrocka? Dwie różne wizje kobiety u boku prezydenta
Małgorzata Trzaskowska, żona Rafała Trzaskowskiego – prezydenta Warszawy i jednego z liderów Platformy Obywatelskiej – znana jest ze swojej skromności, profesjonalizmu i konsekwentnego unikania medialnych skandali. Z zawodu specjalistka od ochrony środowiska, przez wiele lat pracowała w stołecznym ratuszu, zajmując się m.in. kwestiami zrównoważonego rozwoju. Zyskała sympatię wielu Polek i Polaków podczas kampanii prezydenckiej w 2020 roku, kiedy – choć nieczęsto obecna w mediach – reprezentowała nowoczesną, niezależną i zaangażowaną partnerkę polityka.
Z kolei Aleksandra Nawrocka pozostaje w cieniu swojego męża. Publicznie znana jest głównie z wystąpień towarzyszących uroczystościom IPN i oficjalnym wydarzeniom państwowym. Pochodzi z Trójmiasta i – jak donoszą media – prowadzi życie rodzinne z dala od blasku fleszy. Choć nie ma wielu medialnych wystąpień, środowiska prawicowe widzą w niej uosobienie tradycyjnych wartości: rodziny, patriotyzmu i skromności.
Dlaczego Trzaskowska wygrywa?
Wynik sondażu może nie być zaskoczeniem dla tych, którzy śledzą scenę polityczną. Małgorzata Trzaskowska jest aktywna, charyzmatyczna i dobrze przygotowana do roli Pierwszej Damy – nie tylko pod względem wizerunkowym, ale też merytorycznym. Jej zaangażowanie w sprawy społeczne, edukacyjne i ekologiczne przemawia do nowoczesnego elektoratu – szczególnie kobiet z dużych miast, młodzieży i przedstawicieli klasy średniej.
– To kobieta XXI wieku: wykształcona, niezależna, ale lojalna wobec męża, nie angażująca się w konflikty polityczne, lecz wspierająca konstruktywne inicjatywy – mówi socjolożka dr Barbara Róg z Uniwersytetu Warszawskiego. – Dla wielu wyborców to idealna partnerka dla głowy państwa, która nie dominuje, ale inspiruje.
Nawrocka natomiast uosabia zupełnie inny model – bardziej konserwatywny, osadzony w tradycyjnej roli żony i matki. Choć nie brakuje środowisk, które taką postawę cenią, nie przyciąga ona już tak szerokiej grupy społecznej jak jeszcze dekadę temu. Polska zmienia się, a z nią oczekiwania wobec kobiet w życiu publicznym.
Miażdżąca przewaga czy medialna bańka?
Czy wynik sondażu można traktować jako realną prognozę wyborczą? Politolodzy przestrzegają przed nadmiernym uproszczeniem. – Rola Pierwszej Damy jest symboliczna, a nie formalna. Ostateczna decyzja wyborcza opiera się na programie prezydenta, nie jego żony – mówi prof. Marek Karpiński z UJ. – Niemniej, wizerunek partnerki może wpływać na ogólne postrzeganie kandydata, szczególnie przez niezdecydowany elektorat.
Warto też pamiętać, że obecne preferencje mogą być wynikiem większej rozpoznawalności Małgorzaty Trzaskowskiej. W przeciwieństwie do Nawrockiej, która unika mediów, Trzaskowska była już „Pierwszą Damą kampanii” w 2020 roku. Miała okazję zaprezentować się opinii publicznej, wygłosić przemówienia, rozmawiać z obywatelami. Nawrocka dopiero debiutuje w tej roli i – jak zauważają komentatorzy – jej sztab będzie musiał podjąć decyzję: pozostać w cieniu, czy wyjść do ludzi.
Polacy chcą Pierwszej Damy z misją
Z sondażu wynika również, że 76% respondentów oczekuje od przyszłej Pierwszej Damy „aktywnej postawy społecznej”, a aż 63% chce, by „zajmowała się realnymi problemami kobiet, dzieci i rodzin, nie tylko reprezentacją na bankietach”. To sygnał, że rola żony prezydenta powinna ewoluować – od funkcji dekoracyjnej do społecznej liderki.
Małgorzata Trzaskowska już dziś spełnia te oczekiwania. W wywiadach mówi o równości płci, edukacji seksualnej, zdrowiu psychicznym młodzieży. Jej postulaty są spójne z programem męża, ale mają też własny ciężar gatunkowy.
Czy Aleksandra Nawrocka mogłaby pójść podobną drogą? – Nikt nie oczekuje, by nagle zmieniła charakter, ale pewne minimum obecności publicznej jest dziś nieuniknione. Nowoczesny wyborca chce widzieć, słyszeć, czuć obecność partnerki prezydenta – uważa komentator polityczny Tomasz Urban.
Podsumowanie: nie tylko dodatek, ale twarz kampanii
Wybór Pierwszej Damy to nie tylko kwestia gustu. To także symboliczne wskazanie, jaką wizję państwa – a raczej jego społecznej twarzy – wybierają obywatele. Czy będzie to model nowoczesnej, zaangażowanej i empatycznej kobiety, czy raczej tradycyjnej, zdystansowanej i wycofanej partnerki?
Jak pokazuje sondaż – Polacy nie mają wątpliwości. Małgorzata Trzaskowska cieszy się znacznie większym zaufaniem i sympatią, a jej przewaga jest – jak określają to analitycy – „miażdżąca”.
Nie oznacza to jednak, że wyścig jest zakończony. W polityce wszystko może się zmienić – nawet obraz idealnej Pierwszej Damy. Ale jedno jest pewne: kobiety w polityce już nie są tylko tłem. Coraz częściej stają się głosem. I to głosem, którego nie da się zignorować.