Taką emeryturę dostanie Andrzej Duda po odejściu z Pałacu. Kwota znacznie odbiega od jego oczekiwań

By | August 4, 2025

Taką emeryturę dostanie Andrzej Duda po odejściu z Pałacu. Kwota znacznie odbiega od jego oczekiwań

Kiedy kończy się kadencja prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pojawia się pytanie: co dalej? W przypadku Andrzeja Dudy, którego druga kadencja dobiega końca, wielu zastanawia się, jak będzie wyglądać jego życie po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego. Szczególne emocje budzi kwestia emerytury, jaką będzie otrzymywał były prezydent. Choć teoretycznie przysługuje mu wiele przywilejów, to konkretna kwota świadczenia emerytalnego może zaskoczyć – i to negatywnie.

Emerytura prezydencka – co mówi prawo?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, były prezydent Polski otrzymuje dożywotnie uposażenie w wysokości 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego, jakie przysługuje urzędującemu prezydentowi. Aktualnie pensja głowy państwa wynosi ok. 25 tysięcy złotych brutto. Oznacza to, że Andrzej Duda może liczyć na ok. 18 750 zł brutto miesięcznie, czyli około 13–14 tysięcy zł na rękę, po odliczeniu podatków i składek.

Choć dla wielu obywateli to wciąż bardzo wysoka kwota, to jednak – według nieoficjalnych doniesień – Andrzej Duda oczekiwał świadczenia na poziomie znacznie wyższym, zbliżonym do pełnego wynagrodzenia, jakie otrzymywał przez 10 lat sprawowania urzędu.

Praca po prezydenturze?

Nie jest tajemnicą, że wielu byłych prezydentów – zarówno w Polsce, jak i za granicą – podejmuje się po zakończeniu kadencji różnych aktywności zawodowych. Aleksander Kwaśniewski wykładał na uczelniach i współpracował z międzynarodowymi instytucjami, a Bronisław Komorowski prowadzi fundację i udziela się publicznie. Andrzej Duda również nie wyklucza dalszej aktywności zawodowej – spekuluje się m.in. o możliwości objęcia wysokiego stanowiska w strukturach Unii Europejskiej, ONZ lub NATO.

Jeśli tak się stanie, prezydencka emerytura może stać się jedynie dodatkiem do nowych źródeł dochodu. Warto jednak zaznaczyć, że pobieranie wynagrodzenia za pracę w sektorze publicznym może wiązać się z zawieszeniem wypłaty uposażenia byłego prezydenta.

Inne przywileje dla byłego prezydenta

Niezależnie od wysokości emerytury, Andrzej Duda – jak każdy były prezydent – zachowuje szereg przywilejów. Przysługuje mu dożywotnia ochrona BOR (obecnie SOP – Służba Ochrony Państwa), biuro z pracownikami administracyjnymi oraz dostęp do samochodu służbowego. Koszty te pokrywane są z budżetu państwa.

Zgodnie z ustawą o uposażeniu byłych prezydentów, przysługują mu:

pomoc w prowadzeniu biura (w tym finansowanie pracowników i pomieszczeń),

ochrona SOP (bez ograniczeń czasowych),

samochód z kierowcą,

fundusze na działalność reprezentacyjną i organizacyjną.

Duda może się rozczarować?

Według informacji z kręgów bliskich otoczeniu prezydenta, Andrzej Duda miał liczyć na bardziej hojne traktowanie po zakończeniu kadencji. Pojawiały się nawet sugestie, że rozważa wniosek o nowelizację przepisów dotyczących uposażenia byłych prezydentów, które – jego zdaniem – nie przystają do realiów XXI wieku i nie odzwierciedlają wagi sprawowanej przez dekadę funkcji.

Jednak propozycje zwiększenia przywilejów dla byłych prezydentów z reguły spotykają się z niechęcią opinii publicznej. W czasie, gdy wielu Polaków walczy z inflacją i rosnącymi kosztami życia, pomysł podniesienia świadczeń dla byłych głów państwa może być postrzegany jako politycznie nieopłacalny.

Opinie społeczne i komentarze polityków

Sprawa potencjalnej emerytury Andrzeja Dudy wywołała falę komentarzy. Posłowie opozycji przypominają, że sam prezydent Duda wielokrotnie wypowiadał się krytycznie o przywilejach władzy, a teraz – jak twierdzą – sam miałby z nich w pełni korzystać.

– „Pan prezydent nie powinien narzekać. Wielu Polaków nie zarabia nawet jednej dziesiątej tego, co będzie dostawał do końca życia” – komentuje posłanka Lewicy, Paulina Matysiak.

Z kolei politycy obozu Zjednoczonej Prawicy przekonują, że emerytura byłego prezydenta nie powinna być powodem do krytyki, ponieważ odzwierciedla ciężar odpowiedzialności, jaką ponosił przez lata.

– „To nie jest zwykła emerytura, tylko forma rekompensaty za służbę państwu na najwyższym szczeblu. Takie standardy obowiązują w całej Europie” – mówi poseł PiS, Marek Suski.

Co dalej z Andrzejem Dudą?

Na razie Andrzej Duda nie zdradza swoich planów na przyszłość. W wywiadach unika jednoznacznych deklaracji, ale sugeruje, że nie zamierza całkowicie wycofać się z życia publicznego. Według medialnych spekulacji, miałby już otrzymać wstępne propozycje współpracy z instytucjami międzynarodowymi.

Wśród potencjalnych scenariuszy wymienia się:

stanowisko komisarza UE (choć wiele zależy od nowego rządu i układu sił w Brukseli),

objęcie funkcji specjalnego wysłannika ONZ ds. klimatu (Duda aktywnie uczestniczył w COP24 i COP26),

działalność akademicką w Polsce lub USA (Andrzej Duda ma tytuł doktora nauk prawnych i doświadczenie dydaktyczne).

Podsumowanie

Choć emerytura Andrzeja Dudy będzie znacznie wyższa niż przeciętne świadczenia w Polsce, nie spełnia ona rzekomych oczekiwań samego prezydenta. Niezależnie jednak od kwoty, były prezydent może liczyć na pełne zabezpieczenie ze strony państwa, zarówno w zakresie ochrony, jak i zaplecza administracyjnego.

Najbliższe miesiące pokażą, czy Andrzej Duda zdecyduje się na kontynuowanie działalności publicznej – czy to w kraju, czy na arenie międzynarodowej. Jedno jest pewne: jego przyszłość – finansowo i zawodowo – rysuje się zdecydowanie stabilniej niż większości obywateli.