
Sztab Rafała Trzaskowskiego chce pokazać konkretny plan dojścia do kwoty wolnej od podatku w wysokości 60 tys. zł. Plan sztabowców przed II turą spotyka się jednak z oporem w partii i resorcie finansów — pisze portal Money.
DLACZEGO O TYM PISZEMY?
Podniesienie kwoty wolnej od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł było jednym ze 100 konkretów, które przed wyborami parlamentarnymi 2023 r. ogłosiła Koalicja Obywatelska. Postulat wraca przed II turą wyborów prezydenckich, często w formie krytyki wobec Rafała Trzaskowskiego, który jest kandydatem KO. PLAN SZTABU KONTRA OPÓR W RZĄDZIE
Jak pisze portal Money, sztab Trzaskowskiego w kampanii przed wyborczą dogrywką chciałby zagrać konkretem. Kwota wolna od podatku to kwestia, która pojawia się w każdym badaniu sztabowców. Jeden z rozmówców serwisu mówi, że decyzja, w jaki sposób zakomunikować to wyborcom — projektem jednej ustawy czy może drogą stopniowego podnoszenia kwoty wolnej przez lata — mają zapaść w ciągu kilku dni.
“Jednym z głównych punktów przeciwko takiemu ruchowi jest stanowisko Ministerstwa Finansów. I przed i w trakcie kampanii komunikat ze strony ministerstwa jest jasny: jeszcze w tej kadencji zostanie pokazany plan dojścia do kwoty wolnej. Natomiast na razie z tych deklaracji nie wynika, czy podwyżka zostanie dokonana jeszcze w tej kadencji, czy zostanie wprowadzona od razu, czy rozłożona na raty” — pisze Money.
Opór przed pochopnymi decyzjami wywołuje obawa w resorcie, że podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. byłoby poważną wyrwą w budżecie. Ponadto część polityków KO nie wierzy, że będzie to temat, który przekona wyborców na ostatniej prostej.
Czytaj więcej:
Sławomir Mentzen zabrał głos w sprawie spotkania z Rafałem Trzaskowskim
“Stan Wyjątkowy”. Reset w kampanii Trzaskowskiego. Sztab Nawrockiego boi się haków. Mentzen kręci przed drugą turą
Jak w wyborach zagłosowali żołnierze? Jeden kandydat zdecydowanie się wyróżnia