Syn Nawrockiego ostro o kwestionowaniu wyborów. “Poniosą porażkę”

By | June 27, 2025

Mocne słowa w obronie ojca i ostrzeżenie dla przeciwników politycznych. Daniel Nawrocki, syn prezydenta elekta Karola Nawrockiego, ostro komentuje zamieszanie wokół wyborów prezydenckich. W jego ocenie podważanie wyników głosowania to nic innego jak polityczna gra, która ma na celu osłabienie pozycji jego ojca.
Daniel Nawrocki stanowczo odnosi się do zarzutów
W kontekście tysięcy protestów wyborczych, które trafiły do Sądu Najwyższego, głos Daniela Nawrockiego wybrzmiewa szczególnie donośnie. Syn prezydenta elekta stanowczo odpiera zarzuty dotyczące rzekomych nieprawidłowości przy liczeniu głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich.
W jego opinii, cała narracja o fałszerstwach ma jeden cel. Zdyskredytowanie jego ojca i stworzenie wrażenia, że wybór Karola Nawrockiego był nielegalny.
To powtarzający się schemat. Gdy przegrywają, kwestionują wynik, zamiast uznać wolę większości Polaków – mówi Nawrocki.
Taka strategia, według niego, nie tylko osłabia zaufanie obywateli do demokracji, ale też pokazuje, że dla części sceny politycznej wynik wyborów ma znaczenie tylko wtedy, gdy jest po ich myśli.
Próby podważenia wyboru Karola Nawrockiego to działania polityczne
Daniel Nawrocki nie ma wątpliwości. Protesty wyborcze nie mają charakteru obywatelskiego, lecz czysto polityczny.
Gdyby sytuacja była odwrotna, nikt by dziś nie mówił o powtórnym liczeniu głosów. Te działania mają jeden cel. Obrzucić mojego ojca błotem – stwierdza
Jego zdaniem, przeciwnicy polityczni próbują zohydzić wyborcom zwycięstwo Karola Nawrockiego, wykorzystując każdą możliwą okazję, by opóźnić lub nawet uniemożliwić jego zaprzysiężenie.
Tego rodzaju taktyka, według niego, jest nie tylko nieskuteczna, ale też groźna – podważa bowiem podstawy funkcjonowania demokratycznego państwa prawa.
To nie są działania w interesie obywateli, tylko w interesie tych, którzy nie potrafią pogodzić się z przegraną – dodaje stanowczo.
„Znowu poniosą porażkę”
Co ciekawe, Daniel Nawrocki zwraca uwagę na fakt, że ponowne przeliczenia głosów w niektórych komisjach mogą… jeszcze bardziej potwierdzić przewagę Karola Nawrockiego.
To może się dla nich źle skończyć. Już teraz widać, że tata zyskuje w komisjach, gdzie nakazano ponowne liczenie. Jeszcze się okaże, że miał więcej głosów, niż podano wcześniej – podkreśla.
Według niego, opozycja może po raz kolejny przeliczyć się w swoich rachubach politycznych. Daniel Nawrocki nie wyklucza, że decyzja Sądu Najwyższego 1 lipca całkowicie rozwieje wątpliwości i otworzy drogę do zaprzysiężenia jego ojca 6 sierpnia.
Znowu poniosą porażkę, bo Polacy wybrali jasno i zdecydowanie. A to się liczy – kończy.

Leave a Reply