### Sylwester Marciniak rzekomo złoży rezygnację w ciągu 72 godzin – kilka miesięcy po przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w Polsce na tle toczących się postępowań sądowych
Warszawa, 2 grudnia 2025 – Według nieoficjalnych, ale powtarzających się informacji pochodzących z kilku niezależnych źródeł bliskich Krajowemu Biuru Wyborczemu oraz środowiskom prawniczym, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak rzekomo podjął decyzję o złożeniu rezygnacji ze stanowiska w ciągu najbliższych 72 godzin. Informacja ta pojawia się w momencie, gdy wokół osoby przewodniczącego PKW toczy się kilka postępowań sądowych i dyscyplinarnych, związanych przede wszystkim z domniemanymi nieprawidłowościami przy organizacji oraz ogłaszaniu wyników wyborów prezydenckich 2025 roku.
Rzeczone wybory, które odbyły się w dwóch turach – 18 maja oraz 1 czerwca 2025 roku, od samego początku budziły ogromne kontrowersje. Różnica między dwoma głównymi kandydatami w drugiej turze wyniosła zaledwie 1,18 punktu procentowego (422 685 głosów), co automatycznie uruchomiło przepis Konstytucji RP oraz Kodeksu wyborczego o ważności protestów wyborczych rozstrzyganych przez Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Do Sądu Najwyższego wpłynęło rekordowe 58 417 protestów wyborczych (dla porównania w 2020 roku było ich około 6 tysięcy), z czego znaczna część dotyczyła rzekomych uchybień organizacyjnych i proceduralnych, za które odpowiedzialność ponosi właśnie Państwowa Komisja Wyborcza pod kierownictwem Sylwestra Marciniaka.
Główne zarzuty, które pojawiają się w protestach i w toczących się postępowaniach, dotyczą rzekomego:
– niewłaściwego zabezpieczenia serwerów informatycznych odpowiedzialnych za przekazywanie danych z obwodowych komisji wyborczych,
– rzekomego braku należytego nadzoru nad drukiem i dystrybucją kart do głosowania (w tym głośna sprawa rzekomego dodruku kilkuset tysięcy kart w jednej z podwarszawskich drukarni bez wymaganej pieczęci PKW),
– rzekomego nierównego traktowania pełnomocników kandydatów w dostępie do systemu informatycznego PKW w nocy wyborczej,
– rzekomego przedwczesnego podania cząstkowych wyników wyborów przez przewodniczącego Marciniaka w nocy z 1 na 2 czerwca 2025 roku, co miało wpłynąć na frekwencję w zachodnich obwodach zagranicznych (głównie Wielka Brytania i USA).
Dodatkowo, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi rzekomo postępowanie przygotowawcze w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w związku z domniemanym „wyciekaniem” danych cząstkowych do wybranych mediów jeszcze przed oficjalnym zamknięciem lokali wyborczych na terenie USA. W sprawie tej Sylwester Marciniak miał rzekomo status świadka, jednak według nieoficjalnych doniesień z ostatnich dni status ten może zostać zmieniony.
Równolegle toczy się postępowanie dyscyplinarne przed Sądem Najwyższym w składzie trzech sędziów Izby Odpowiedzialności Zawodowej, dotyczące rzekomego naruszenia zasad bezstronności i godności urzędu przy pełnieniu funkcji przewodniczącego PKW. Postępowanie to zostało zainicjowane na wniosek grupy posłów opozycji jeszcze w lipcu 2025 roku i nabrało szczególnego przyspieszenia po opublikowaniu przez Onet.pl i „Gazetę Wyborczą” stenogramów rzekomych rozmów telefonicznych przewodniczącego Marciniaka z wysokim urzędnikiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w wieczór wyborczy.
Sam zainteresowany konsekwentnie odmawiał komentarzy w tej sprawie, zasłaniając się tajemnicą postępowania oraz dobrem prowadzonych procesów sądowych. Jeszcze 28 listopada 2025 roku w lakonicznym oświadczeniu przesłanym PAP stwierdził jedynie: „Państwowa Komisja Wyborcza działała zgodnie z obowiązującym prawem, a wszystkie decyzje były podejmowane kolegialnie”.
Według źródeł zbliżonych do Pałacu Prezydenckiego, decyzja o rzekomej rezygnacji Sylwestra Marciniaka miała zapaść po serii spotkań na najwyższym szczeblu władz państwowych w miniony weekend. Rozmowy te dotyczyły przede wszystkim możliwości odblokowania impasu konstytucyjnego związanego z brakiem ostatecznego ważnego orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie ważności wyborów prezydenckich – co z kolei blokuje zaprzysiężenie nowo wybranego prezydenta na kadencję rozpoczynającą się 6 sierpnia 2025 roku, ale faktycznie uniemożliwia normalne funkcjonowanie instytucji państwa od kilku miesięcy.
Rezygnacja przewodniczącego PKW miałaby rzekomo otworzyć drogę do szybkiego powołania nowego składu Komisji, co z kolei mogłoby skutkować wznowieniem niektórych procedur wyjaśniających i ostatecznie umożliwić zamknięcie sporu wyborczego przed końcem roku. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kandydatura na nowego szefa PKW jest już uzgodniona między głównymi siłami politycznymi i ma być ogłoszona zaraz po formalnym przyjęciu rezygnacji Marciniaka przez prezydenta RP (wciąż urzędującego Andrzeja Dudę).
Warto podkreślić, że do momentu opublikowania niniejszego tekstu Państwowa Komisja Wyborcza nie potwierdziła oficjalnie żadnych informacji o planowanej rezygnacji przewodniczącego. Biuro prasowe PKW ogranicza się do zdawkowego komunikatu: „Przewodniczący Sylwester Marciniak pełni swoje obowiązki do czasu ewentualnego złożenia rezygnacji lub odwołania przez uprawniony organ”.
Sytuacja jest tym bardziej delikatna, że jakakolwiek przedwczesna rezygnacja szefa PKW w trakcie toczących się postępowań sądowych może zostać wykorzystana przez jedną ze stron sporu wyborczego jako argument za nieważnością całego procesu wyborczego 2025 roku i koniecznością powtórzenia wyborów prezydenckich – scenariusz, który jeszcze kilka tygodni temu wydawał się nierealny, a dziś jest otwarcie rozważany w kuluarach Sejmu i Senatu.
Niezależnie od ostatecznego rozwoju wydarzeń, osoba Sylwestra Marciniaka – dotychczas postrzegana jako doświadczony, apolityczny urzędnik wyborczy z ponad 20-letnim stażem – stała się symbolem najpoważniejszego kryzysu instytucjonalnego w polskiej demokracji po 1989 roku. Rzekoma rezygnacja w ciągu najbliższych 72 godzin może być jedynie pierwszym krokiem w długim procesie przywracania zaufania do instytucji odpowiedzialnych za organizację wyborów w Polsce.
Wszystkie powyższe informacje mają charakter nieoficjalny i opierają się na relacjach kilku niezależnych źródeł. Do czasu oficjalnego komunikatu ze strony PKW lub Kancelarii Prezydenta RP należy traktować je wyłącznie jako rzekome. Redakcja dokłada wszelkich starań, aby prezentować informacje w sposób wyważony i zgodny z zasadą domniemania niewinności.