“Stan Wyjątkowy” ujawnia: żeby przejąć kawalerkę pana Jerzego, Nawrocki przyprowadził notariusza do aresztu [PODCAST]

By | May 16, 2025

W najnowszym odcinku podcastu „Stan Wyjątkowy”, dziennikarze śledczy ujawniają kulisy kontrowersyjnej sprawy dotyczącej przejęcia własności mieszkaniowej przez osobę o nazwisku Nawrocki. Jak wynika z materiałów zgromadzonych przez redakcję, sprawa dotyczy niewielkiej kawalerki należącej do pana Jerzego – starszego mężczyzny przebywającego tymczasowo w areszcie śledczym.

Z ustaleń reporterów wynika, że pan Jerzy został zatrzymany w związku z zarzutami natury administracyjno-prawnej, które nie były poważne i miały charakter tymczasowy. Jednak w czasie jego nieobecności w miejscu zamieszkania, jego dawno niewidziany znajomy – pan Nawrocki – podjął kroki zmierzające do przejęcia nieruchomości.

Co szokujące, Nawrocki, nie czekając na wyrok sądu ani na ustalenia dotyczące statusu prawnego mieszkania, przyprowadził notariusza bezpośrednio do aresztu, aby uzyskać podpis pana Jerzego na akcie notarialnym przenoszącym własność kawalerki. Nagranie ujawnia, że wszystko odbywało się pod pozorem troski o los pana Jerzego. Przedstawiono to jako „przekazanie majątku w zaufane ręce” – jednak z dokumentów wynika, że pan Jerzy nie miał pełnej świadomości, czego dotyczy podpisywana umowa.

Sprawa budzi poważne wątpliwości natury etycznej i prawnej. Prawnicy, z którymi rozmawiali dziennikarze podcastu, wskazują, że działanie Nawrockiego może nosić znamiona wyzysku osoby znajdującej się w trudnym położeniu życiowym. Kwestie związane z przyprowadzeniem notariusza do aresztu również nie są jednoznaczne – jak wskazuje adwokat Jolanta Wiśniewska, takie procedury są dopuszczalne jedynie w ściśle określonych przypadkach, zazwyczaj związanych z testamentami lub pilnymi decyzjami życiowymi.

Nawrocki, zapytany przez dziennikarzy o motywy swojego działania, tłumaczył, że działał „dla dobra pana Jerzego”, aby „zabezpieczyć mieszkanie przed zajęciem przez komornika”. Jednak żadne dokumenty nie potwierdzają, by wobec pana Jerzego toczyło się postępowanie egzekucyjne. Wręcz przeciwnie – jego sytuacja majątkowa była stabilna, a jedynym problemem była czasowa nieobecność w domu z powodu zatrzymania.

Podcast opisuje także osobistą historię pana Jerzego – emerytowanego kolejarza, który przez lata mieszkał samotnie w warszawskiej kawalerce, dbając o swoje miejsce i pielęgnując stare zdjęcia oraz pamiątki po zmarłej żonie. Znajomość z Nawrockim miała mieć charakter powierzchowny – byli sąsiadami z dawnych lat, jednak nie utrzymywali bliskiego kontaktu. Tym bardziej szokujące są próby wykorzystania jego sytuacji przez osobę, która – jak się wydaje – działała z pełną świadomością konsekwencji.

Dziennikarze „Stanu Wyjątkowego” dotarli również do dokumentów notarialnych i relacji pracownika kancelarii notarialnej, który przyznał anonimowo, że cała procedura była „nietypowa”, ale „prawnie możliwa”, ponieważ pan Jerzy złożył podpis. Jednak z nagrania rozmowy z aresztu wynika, że senior nie rozumiał w pełni, co podpisuje – mówił o „jakichś papierach”, które trzeba było „szybko podpisać, żeby dać spokój”.

Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który zapowiedział analizę działań notariusza oraz osób trzecich w kontekście możliwego naruszenia praw osoby pozbawionej wolności. W opinii ekspertów, sam fakt przebywania w areszcie nie oznacza utraty zdolności do czynności prawnych, ale rodzi obowiązek szczególnej ostrożności po stronie wszystkich uczestników procedur notarialnych.

W dalszej części podcastu poruszono także temat szerszego zjawiska – tzw. przejęć majątkowych osób starszych i chorych, które są manipulowane przez osoby z ich otoczenia. Pojawiły się głosy, że w Polsce brakuje skutecznych mechanizmów ochronnych przed tego typu praktykami. Choć sąd opiekuńczy może reagować w sytuacjach drastycznych, wiele przypadków nie trafia do organów, ponieważ ofiary często nie zdają sobie sprawy z tego, co się wydarzyło, lub wstydzą się mówić o swojej krzywdzie.

Reporterzy przypominają, że podobne sprawy miały już miejsce w przeszłości – między innymi w Krakowie, Wrocławiu i Gdyni – gdzie osoby pozbawione pełnej świadomości lub znajdujące się w trudnej sytuacji były nakłaniane do podpisywania aktów notarialnych, często pod presją czasu lub emocji.

Na koniec podcastu jego autorzy apelują do słuchaczy o czujność i empatię wobec osób starszych w swoim otoczeniu. Przypominają, że nadużycia tego typu mogą spotkać każdego – i że kluczowa jest edukacja prawna oraz łatwy dostęp do pomocy prawnej, zwłaszcza dla seniorów i osób osamotnionych.