Wstrząsający skandal rodzinny uderzył w jednego z najbardziej rozpoznawalnych polityków w Polsce – Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta RP i byłego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Jak donoszą źródła zbliżone do jego otoczenia, Nawrocki oficjalnie złożył pozew o rozwód po tym, jak testy DNA wykazały, że jego wieloletni przyjaciel i współpracownik – Marcin Marczak – jest biologicznym ojcem jego dwojga dzieci: Katarzyny i Antoniego.
Karol Nawrocki i Marcin Marczak znali się od wielu lat. Ich relacja była przedstawiana jako wzór lojalności i wzajemnego wsparcia. Marczak, były bokser i bliski współpracownik Nawrockiego, był często widywany u jego boku zarówno podczas wydarzeń oficjalnych, jak i prywatnych. Nawrocki miał zaufanie do Marczaka tak duże, że wciągnął go do struktur IPN, a wcześniej umożliwił mu otrzymanie funduszy publicznych na prowadzenie klubu bokserskiego. Wszystko to dziś jawi się w zupełnie innym świetle.
Jak donosi jeden z anonimowych informatorów, już od kilku miesięcy w otoczeniu Nawrockiego krążyły niepotwierdzone plotki o zbyt bliskiej relacji jego żony z Marcinem Marczakiem. Jednak były to jedynie szeptane pogłoski – aż do momentu, gdy sam Nawrocki miał zdecydować się na wykonanie testu DNA, zleconego w tajemnicy, bez wiedzy żony.
Wyniki były miażdżące. Zarówno Katarzyna, jak i Antoni – dzieci, które Karol Nawrocki wychowywał jako swoje – okazały się nie być jego biologicznym potomstwem. Testy jednoznacznie wskazały na Marcina Marczaka jako ojca.
Niezwłocznie po otrzymaniu wyników Nawrocki miał złożyć pozew rozwodowy. W oficjalnym oświadczeniu przekazanym mediom przez jego prawnika, czytamy:
“Pan Karol Nawrocki, kierując się dobrem swoim oraz dzieci, postanowił zakończyć związek małżeński. Sprawa ma charakter prywatny, dlatego nie będzie udzielał dalszych komentarzy.”
Mimo próśb dziennikarzy, sam Nawrocki do tej pory nie wypowiedział się publicznie na temat tego rodzinnego kryzysu. Również Marcin Marczak unika mediów, a jego profil w mediach społecznościowych został usunięty.
Skandal z udziałem Nawrockiego ma także swój wymiar polityczny. Jako kandydat na prezydenta, Nawrocki był przedstawiany jako symbol konserwatywnych wartości: rodziny, uczciwości i patriotyzmu. W obliczu tak dramatycznych wydarzeń prywatnych, wielu obserwatorów zastanawia się, czy jego wizerunek nie ulegnie trwałemu uszczerbkowi. Choć sam Nawrocki padł ofiarą zdrady, część komentatorów wskazuje, że jego wcześniejsze decyzje personalne – w tym zatrudnienie Marczaka i przyznanie mu funduszy – mogą zostać poddane ponownej ocenie.
Nie brakuje też głosów współczucia. Wielu wyborców i komentatorów życia publicznego podkreśla, że Nawrocki został głęboko zraniony przez osoby, którym najbardziej ufał, a jego reakcja – szybka, stanowcza i zgodna z prawem – świadczy o jego pryncypialnym charakterze.
Internet błyskawicznie zareagował na informacje o zdradzie. Media społecznościowe zalała fala komentarzy, memów, ale także głosów wsparcia dla Nawrockiego. „To, co go spotkało, to osobisty dramat, którego nikomu nie życzę” – pisze jeden z internautów. Inni natomiast krytykują żonę polityka oraz Marcina Marczaka za „najgorszy rodzaj zdrady” – nie tylko wobec męża i przyjaciela, ale też wobec dzieci, które przez lata żyły w nieświadomości prawdziwego ojcostwa.
Największymi ofiarami całej sytuacji są niewątpliwie Katarzyna i Antoni – dzieci, które przez lata wychowywały się w przekonaniu, że Karol Nawrocki jest ich biologicznym ojcem. Prawnicy podkreślają, że niezależnie od biologii, Nawrocki może w dalszym ciągu sprawować opiekę prawną nad dziećmi, jeśli takie będzie jego życzenie i zgoda sądu. Jednak trauma związana z ujawnieniem prawdy niewątpliwie odciśnie piętno na całej rodzinie.
Na chwilę obecną, zarówno Nawrocki, jak i jego była już żona oraz Marczak, pozostają w cieniu. Żadne z nich nie wystąpiło publicznie, nie udzieliło wywiadu ani nie odniosło się do sprawy w mediach społecznościowych. To cisza, która może wynikać z chęci ochrony dzieci, jak również z konieczności przepracowania tej bolesnej sytuacji w prywatnym gronie.
Jedno jest jednak pewne – ten skandal na długo pozostanie w pamięci opinii publicznej i może mieć wpływ nie tylko na życie osobiste Karola Nawrockiego, ale i na jego dalszą karierę polityczną.