
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski po przegranej w wyborach prezydenckich wrócił do pracy w stołecznym ratuszu. — Na jego decyzje czekały różne sprawy — przekazała rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
W drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich zwycięzcą został kandydat PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia, co oznacza, że polityk w dalszym ciągu pozostanie prezydentem Warszawy.
We wtorek Trzaskowski zjawił się w stołecznym ratuszu. — Przyszedł i pracuje pełną parą. Na jego decyzje czekały różne sprawy. Niezależnie od wyniku wyborów wiadomo było, że wróci do swojej pracy – powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzeczniczka warszawskiego magistratu Monika Beuth.
Jarosław Kaczyński ma haki na Konfederację. “Wiemy, jak nie zostać przystawką PiS”
Dodała, że prezydent będzie się zajmował bieżącymi sprawami. Stołeczny ratusz zaprasza warszawiaków na huczne otwarcie przebudowanej części placu Defilad – tzw. placu Centralnego, które odbędzie się w środę wieczorem. Wcześniej odbędzie się konferencja prasowa, w której udział weźmie Trzaskowski.
Szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego przyznaje po wyborach. “Nie dowieźliśmy”
We wtorek głos zabrała szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego Wioletta Paprocka. W opublikowanym na platformie X wpisie przeprosiła za przegraną kandydata KO.
Przepraszam. Mieliśmy świetnego kandydata, uczciwego i dobrego człowieka, a nie dowieźliśmy” — napisała Paprocka.
Pierwsze posiedzenie rządu po wyborach. Donald Tusk zwrócił się do ministrów
Podkreśliła jednocześnie, że Rafał Trzaskowski “zrobił wszystko co mógł”. “Ja jeszcze raz przepraszam” — zakończyła wpis.