Radosław Sikorski o cłach Donalda Trumpa. “Dzięki Bogu jesteśmy w UE”

By | April 8, 2025

Radosław Sikorski o cłach Donalda Trumpa. “Dzięki Bogu jesteśmy w UE”

W ostatnich dniach media polityczne i gospodarcze obiegła wypowiedź Radosława Sikorskiego, byłego ministra spraw zagranicznych i obecnego europosła, dotycząca możliwego powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu oraz jego polityki handlowej, w tym kwestii ceł. Sikorski w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że dzięki członkostwu Polski w Unii Europejskiej nasz kraj ma silniejszą pozycję negocjacyjną wobec takich decyzji jak protekcjonistyczne działania USA, które mogą dotknąć nie tylko Polskę, ale i całą Europę.

Słowa “Dzięki Bogu jesteśmy w UE” odbiły się szerokim echem, zarówno w mediach, jak i w debacie publicznej. Sikorski wskazał, że samodzielnie Polska nie byłaby w stanie skutecznie przeciwstawić się gospodarczym naciskom ze strony mocarstw, zwłaszcza w sytuacji, gdyby Stany Zjednoczone przyjęły bardziej agresywną politykę handlową, jak miało to miejsce podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa. Wówczas Trump podnosił cła na stal, aluminium oraz inne towary z Europy, twierdząc, że ochrona amerykańskiego rynku jest najważniejsza.

Zdaniem Sikorskiego, Unia Europejska daje Polsce ochronę i wpływy, których nie moglibyśmy osiągnąć samodzielnie. Jako część większej wspólnoty gospodarczej, UE może skutecznie negocjować, reagować na zagrożenia i prowadzić zrównoważoną politykę handlową. Eurodeputowany przypomniał, że w przeszłości to właśnie wspólna reakcja Brukseli na decyzje Trumpa doprowadziła do wprowadzenia ceł zwrotnych oraz prób deeskalacji konfliktów handlowych.

Wypowiedź Sikorskiego to także komentarz do ogólniejszych obaw, jakie pojawiają się w Europie w związku z możliwym zwycięstwem Donalda Trumpa w kolejnych wyborach prezydenckich w USA. Były prezydent wielokrotnie krytykował Unię Europejską, twierdząc, że Stany Zjednoczone są przez nią wykorzystywane, a europejscy sojusznicy nie wnoszą wystarczającego wkładu w obronność i bezpieczeństwo Zachodu. Taka retoryka, zdaniem wielu analityków, może prowadzić do ochłodzenia relacji transatlantyckich i eskalacji napięć w dziedzinie handlu.

Radosław Sikorski przypomina również, że Polska zyskała gospodarczo na członkostwie w UE, zarówno poprzez dostęp do jednolitego rynku, jak i dzięki wspólnej polityce celnej. Gdyby Polska była poza strukturami unijnymi, jej możliwości negocjacyjne byłyby ograniczone, a skutki jednostronnych decyzji, takich jak wprowadzenie ceł, bardziej odczuwalne. Przypomniał, że protekcjonizm, choć może przynieść krótkoterminowe korzyści jednemu państwu, w dłuższej perspektywie prowadzi do strat po obu stronach.

Eurodeputowany wyraził również nadzieję, że niezależnie od wyniku wyborów w USA, Unia Europejska będzie dalej wzmacniać swoje struktury obronne, gospodarcze i polityczne, by nie być zależną od zewnętrznych decyzji wielkich mocarstw. W jego opinii Europa powinna być gotowa na każdy scenariusz – zarówno współpracy, jak i konfrontacji.

Warto zaznaczyć, że temat ceł i polityki handlowej USA to nie tylko kwestie ekonomiczne, ale również polityczne. Cła mogą być wykorzystywane jako narzędzie nacisku, a nawet jako forma politycznego szantażu. W tym kontekście głos Sikorskiego staje się ważnym przypomnieniem o korzyściach płynących ze wspólnotowej polityki unijnej i znaczeniu silnej pozycji Polski wewnątrz UE.

W kontekście międzynarodowym, wypowiedź Sikorskiego wpisuje się w szerszą debatę na temat przyszłości globalizacji i roli organizacji międzynarodowych. Powrót do protekcjonizmu może wywołać efekt domina, w którym kolejne państwa będą wprowadzać bariery handlowe, co doprowadzi do ograniczenia wzrostu gospodarczego i pogorszenia warunków życia obywateli.

Podsumowując, wypowiedź Radosława Sikorskiego jest ważnym głosem w debacie o roli Polski w Unii Europejskiej i przyszłości stosunków transatlantyckich. Wobec rosnących napięć geopolitycznych oraz możliwego powrotu Donalda Trumpa do władzy, członkostwo w UE staje się dla Polski nie tylko szansą, ale także tarczą ochronną przed negatywnymi skutkami jednostronnych decyzji globalnych graczy.

W czasach niepewności, jak zauważył Sikorski, “Dzięki Bogu jesteśmy w UE” – to nie tylko komentarz polityczny, ale i głęboka refleksja nad wartością wspólnoty europejskiej w obliczu wyzwań XXI wieku.