„Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak rzekomo potajemnie spotkał się z kierownictwem PiS na kilka godzin przed ogłoszeniem wyników wyborów, rzekomo otrzymał miliony złotych”

By | August 26, 2025

Polska opinia publiczna po raz kolejny została zaskoczona doniesieniami medialnymi, które – jak podkreślają niektórzy komentatorzy – mają charakter rzekomy i nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone. Według relacji krążących w mediach, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Sylwester Marciniak, miał rzekomo potajemnie spotkać się z kierownictwem Prawa i Sprawiedliwości na kilka godzin przed ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich. Co więcej, w doniesieniach pojawia się również informacja, że miał rzekomo otrzymać miliony złotych.

Tego typu twierdzenia, choć niezwykle głośne i nośne, budzą ogromne kontrowersje i niepokój. W demokratycznym państwie prawa jakiekolwiek podejrzenia o nielegalne lub zakulisowe działania w procesie wyborczym stają się zarzewiem kryzysu politycznego. Jednocześnie jednak należy mocno podkreślić – są to informacje niezweryfikowane, dlatego każdorazowo należy stosować określenie „rzekomo”, aby nie wprowadzać opinii publicznej w błąd i jednocześnie chronić się przed ewentualnymi konsekwencjami prawnymi.

Według źródeł medialnych, które nie zostały jednoznacznie zidentyfikowane, przewodniczący PKW miał rzekomo uczestniczyć w tajnym spotkaniu z czołowymi politykami PiS. Do spotkania miało dojść tuż przed ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich, co w kontekście całej narracji budzi szczególne wątpliwości.

Gdyby takie wydarzenie miało miejsce, mogłoby sugerować możliwość zakulisowych ustaleń dotyczących wyniku głosowania lub sposobu jego prezentacji. Jednak brak twardych dowodów – nagrań, dokumentów czy oficjalnych oświadczeń – sprawia, że należy traktować te doniesienia jedynie jako spekulacje.

Najbardziej kontrowersyjnym elementem całej sprawy jest informacja, że Sylwester Marciniak miał rzekomo otrzymać „miliony złotych” w związku ze wspomnianym spotkaniem. W narracji medialnej pojawiają się wzmianki o rzekomej zapłacie za pewne decyzje lub działania, które mogłyby mieć wpływ na przebieg procesu wyborczego.

Jednak i w tym przypadku brakuje jakichkolwiek wiarygodnych dowodów. Nie ma potwierdzenia przelewów, nie ma świadków, którzy zechcieliby wystąpić publicznie

Leave a Reply