Prezydent uderza w premiera. Andrzej Duda się nie hamował. Mocne słowa na wizji

By | July 31, 2025

Prezydent uderza w premiera. Andrzej Duda się nie hamował. Mocne słowa na wizji

W najnowszym wywiadzie telewizyjnym, który wyemitowano wczoraj wieczorem, prezydent Andrzej Duda zdecydowanie i bez ogródek skomentował działania obecnego premiera Donalda Tuska. Wypowiedź głowy państwa odbiła się szerokim echem w mediach i już wywołała gorącą dyskusję na scenie politycznej.

Podczas rozmowy w jednym z głównych programów informacyjnych, prezydent został zapytany o ocenę ostatnich decyzji rządu dotyczących polityki zagranicznej, bezpieczeństwa narodowego oraz relacji z Unią Europejską. Andrzej Duda nie pozostawił złudzeń co do swojego stanowiska: — Nie będę milczał, kiedy widzę działania godzące w interes Polski. Premier przekroczył granice, które nie powinny zostać naruszone — powiedział z pełnym przekonaniem.

Zaskakujący atak

Najmocniejsze słowa padły w kontekście zarzutów prezydenta wobec sposobu prowadzenia polityki międzynarodowej przez gabinet Donalda Tuska. Andrzej Duda oskarżył premiera o lekceważenie konstytucyjnych prerogatyw prezydenta, szczególnie w zakresie polityki zagranicznej, która — jak zaznaczył — zgodnie z ustawą zasadniczą powinna być prowadzona w porozumieniu z głową państwa.

— To ja reprezentuję Polskę na arenie międzynarodowej. Nie pozwolę, by premier podważał moje decyzje i ustalenia, które zapadają z udziałem sojuszników — powiedział prezydent, odnosząc się do ostatniego szczytu NATO, z którego — według relacji Pałacu Prezydenckiego — premier Tusk miał samowolnie usunąć niektóre punkty wspólnego stanowiska Polski.

“Nie ma zgody”

Andrzej Duda w ostrych słowach podsumował także sposób prowadzenia wewnętrznych konsultacji między rządem a Kancelarią Prezydenta. — Nie ma konsultacji, nie ma dialogu. Jest arogancja władzy i traktowanie prezydenta jak przeszkody, a nie partnera — podkreślił. Jak dodał, próby marginalizowania jego roli w państwie są nie tylko niezgodne z konstytucją, ale także szkodliwe dla jedności państwa.

Prezydent Duda odniósł się także do coraz częstszych sytuacji, w których jego decyzje są otwarcie krytykowane lub ignorowane przez członków rządu. — Jeśli premier i jego ministrowie dalej będą lekceważyć konstytucję, będę zmuszony podejmować stanowcze kroki — zapowiedział.

Ostra reakcja ze strony PO

Na słowa prezydenta natychmiast zareagowali politycy Koalicji Obywatelskiej. Poseł Marcin Kierwiński stwierdził, że prezydent nie rozumie swojej roli i od początku drugiej kadencji działa jak rzecznik jednej partii, a nie głowa państwa wszystkich obywateli. W podobnym tonie wypowiedział się także wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal, który uznał wypowiedzi Dudy za „polityczne show”, mające na celu mobilizację elektoratu PiS przed nadchodzącą kampanią samorządową.

PiS odpowiada: „Prezydent ma rację”

Z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwości jednogłośnie stanęli po stronie Andrzeja Dudy. Wiceprezes partii Beata Szydło powiedziała: — Wreszcie ktoś odważył się powiedzieć prawdę o tym, co robi Tusk. To nie rząd, to samozwańcza grupa ludzi, którzy ignorują konstytucję i demokrację.

Podobne głosy płynęły z ust Mariusza Błaszczaka i Przemysława Czarnka, którzy zapowiedzieli, że w najbliższych tygodniach PiS przedstawi specjalny raport nt. działań rządu w zakresie polityki zagranicznej, które miały być prowadzone bez wiedzy i zgody prezydenta.

Eksperci ostrzegają: grozi kryzys konstytucyjny

Komentatorzy polityczni nie mają wątpliwości, że konflikt między prezydentem a premierem wchodzi w nową, znacznie bardziej zaostrzoną fazę. Prof. Antoni Dudek uważa, że jeśli obie strony nie wykażą minimum dobrej woli, Polska może stanąć w obliczu realnego kryzysu konstytucyjnego, który wpłynie na wszystkie obszary funkcjonowania państwa — od polityki zagranicznej po obronność.

Z kolei dr Anna Materska-Sosnowska z Uniwersytetu Warszawskiego wskazuje, że prezydent wyraźnie szykuje się do roli aktywnego recenzenta rządu, co może doprowadzić do paraliżu legislacyjnego, zwłaszcza jeśli Duda zacznie blokować kolejne ustawy.

Co dalej?

Choć Andrzej Duda nie sprecyzował, jakie „stanowcze kroki” ma na myśli, jego zapowiedź została odczytana przez komentatorów jako gotowość do zawetowania kluczowych ustaw lub wstrzymania nominacji ministerialnych. W kuluarach mówi się także o możliwości zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego lub wystąpienia z orędziem do narodu.

Wszystko wskazuje na to, że napięcie na linii Pałac Prezydencki – Kancelaria Premiera będzie w najbliższych tygodniach tylko narastać. Polityczny kalendarz pęka w szwach, a każde kolejne posiedzenie Sejmu, każdy wywiad i każda decyzja mogą być iskrą, która rozpali otwarty konflikt między dwiema najważniejszymi osobami w państwie.

Na razie jedno jest pewne: Andrzej Duda nie ma zamiaru milczeć. I jak pokazał ostatni wywiad — mówi coraz głośniej.

Leave a Reply