
Prezydent Andrzej Duda z małżonką głosowali w Rzymie – symboliczny gest i obowiązek obywatelski poza granicami kraju
W niedzielny poranek Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli udział w głosowaniu, które odbyło się w Rzymie. Para prezydencka oddała swoje głosy w jednej z zagranicznych komisji wyborczych utworzonych przez polskie władze dyplomatyczne we Włoszech. To wydarzenie miało nie tylko znaczenie formalne, lecz także silny wymiar symboliczny i społeczny, ponieważ pokazało, jak ważny jest udział w wyborach – niezależnie od miejsca pobytu.
Głosowanie za granicą – prawo i obowiązek
Głosowanie poza granicami Polski to przywilej, z którego korzysta coraz więcej obywateli. Według danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w tegorocznych wyborach zarejestrowano rekordową liczbę Polaków mieszkających za granicą, którzy chcieli oddać głos. Dotyczy to nie tylko emigracji zarobkowej, ale też studentów, dyplomatów, sportowców, a także – jak się okazuje – najwyższych władz państwowych.
Prezydent Andrzej Duda wziął udział w głosowaniu, przebywając z małżonką we Włoszech w związku z oficjalną wizytą państwową. Mimo obowiązków dyplomatycznych para prezydencka nie zrezygnowała z prawa obywatelskiego, czym dała przykład odpowiedzialnej postawy.
Symboliczne miejsce – Rzym, stolica historii i tożsamości
Rzym to nie tylko serce Włoch, ale również jedno z najważniejszych miejsc dla polskiej historii i kultury. Od wieków miasto to gościło Polaków – artystów, duchownych, intelektualistów i polityków. To właśnie w Rzymie mieści się wiele instytucji związanych z Polonią, w tym słynny kościół św. Stanisława czy Papieski Instytut Polski.
Oddanie głosu w takim miejscu nabiera dodatkowego znaczenia. To nie tylko gest administracyjny, ale również ukłon w stronę Polonii i potwierdzenie, że polskość i poczucie obywatelskiej odpowiedzialności nie kończą się na granicach państwa.
Oficjalne oświadczenie Kancelarii Prezydenta
W krótkim komunikacie prasowym Kancelaria Prezydenta poinformowała:
„Prezydent RP Andrzej Duda wraz z Małżonką Agatą Kornhauser-Dudą oddali swoje głosy w jednej z komisji wyborczych zlokalizowanych w Rzymie. Prezydent podkreślił znaczenie udziału w wyborach dla kształtowania demokratycznego porządku państwowego oraz zaapelował do obywateli o czynne uczestnictwo w procesie wyborczym – również za granicą.”
Słowa Prezydenta nie pozostają bez echa – wielu komentatorów zwraca uwagę, że głosowanie głowy państwa poza krajem to doskonały przykład dla tysięcy Polaków rozsianych po świecie, którzy często mają wątpliwości, czy ich głos ma znaczenie.
Spotkanie z Polonią
W ramach wizyty we Włoszech para prezydencka spotkała się również z przedstawicielami Polonii włoskiej, odwiedzając m.in. Dom Polski w Rzymie oraz uczestnicząc w mszy świętej w kościele św. Stanisława. Andrzej Duda podkreślił znaczenie aktywności Polaków na emigracji, ich wkład w rozwój kultury, nauki i dialogu między narodami.
– „Polonia jest nieodłączną częścią polskiej wspólnoty narodowej. To wy jesteście naszymi ambasadorami za granicą, niosąc wartości, tradycję i ducha polskości” – powiedział prezydent podczas spotkania z rodakami.
Małżonka prezydenta dodała natomiast, że edukacja polskich dzieci za granicą, zachowanie języka i kontakt z ojczyzną to wartości, które należy pielęgnować i wspierać.
Reakcje społeczne i medialne
Wydarzenie to zostało odnotowane zarówno przez polskie, jak i włoskie media. Włoska agencja prasowa ANSA zwróciła uwagę na obecność polskiego prezydenta w Rzymie i jego zaangażowanie w dialog europejski, zwłaszcza w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej i roli Polski w Unii Europejskiej oraz NATO.
W polskich mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze doceniające decyzję prezydenta o głosowaniu w zagranicznej komisji. Internauci wskazywali na wagę takiego gestu i jego wpływ na postawy młodszych pokoleń Polaków żyjących poza krajem.
Głosowanie za granicą – jak to działa?
Głosowanie poza granicami kraju odbywa się w wyznaczonych komisjach wyborczych działających przy ambasadach, konsulatach oraz innych instytucjach dyplomatycznych. Obywatel musi wcześniej zarejestrować się w spisie wyborców, wskazując miejsce, w którym chce głosować.
W przypadku pary prezydenckiej cała procedura została przeprowadzona zgodnie z obowiązującymi przepisami. Oddanie głosu trwało zaledwie kilka minut, a po zakończeniu formalności Andrzej Duda po raz kolejny zachęcił wszystkich do udziału w wyborach.
Przesłanie dla rodaków
Prezydent wielokrotnie podkreślał, że demokracja nie kończy się w kraju – to proces, który wymaga zaangażowania także od obywateli przebywających za granicą. Ich głos może mieć realny wpływ na ostateczne wyniki wyborów, a tym samym na kształt polskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej.
– „Nie ma znaczenia, czy mieszkacie w Warszawie, Chicago, Londynie czy Rzymie – jesteście częścią naszej wspólnoty i wasz głos się liczy” – mówił Prezydent RP