Premier Donald Tusk i jego sojusznicy rzekomo przedstawili druzgocące nagranie fałszerstw wyborczych – Sąd Najwyższy ma unieważnić wybory prezydenckie w Polsce w poniedziałek

By | July 19, 2025

W Polsce narasta polityczny kryzys po niedawno zakończonych wyborach prezydenckich, w których Karol Nawrocki ogłosił zwycięstwo nad Rafałem Trzaskowskim. Tymczasem premier Donald Tusk wraz ze swoimi bliskimi sojusznikami – prof. Adamem Leszczyńskim oraz prof. Michałem Bilewiczem – rzekomo przekazali Sądowi Najwyższemu szokujące nagranie, mające być dowodem na szeroko zakrojone fałszerstwa wyborcze. Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami, Sąd Najwyższy ma ogłosić decyzję o możliwym unieważnieniu wyborów w najbliższy poniedziałek.

Według przecieków medialnych, nagranie przedstawia nieprawidłowości w pracy komisji wyborczych, zaginięcia głosów, a nawet domniemane przypadki zamiany kart wyborczych. Choć żadne z tych informacji nie zostały jeszcze potwierdzone przez oficjalne instytucje państwowe, polityczna temperatura w kraju rośnie z każdą godziną.

Wybory prezydenckie odbyły się 1 czerwca 2025 roku i zakończyły się drugą turą, w której – według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) – Karol Nawrocki zdobył 52,8% głosów, a Rafał Trzaskowski 47,2%. Wyniki ogłoszono już następnego dnia. Jednak od początku wielu obserwatorów i przedstawicieli opozycji zwracało uwagę na możliwe nieprawidłowości w procesie wyborczym.

Premier Donald Tusk, mimo że nie kandydował w wyborach, odgrywał istotną rolę jako lider rządu i opozycyjnego obozu wobec prezydenckiego obozu Nawrockiego. Według informacji medialnych, to właśnie jego gabinet, we współpracy z naukowcami i obserwatorami społecznymi, zebrał i przeanalizował materiał, który następnie został przekazany do Sądu Najwyższego jako dowód potencjalnych naruszeń prawa wyborczego.

Rzekome nagranie ma zawierać ujęcia z kilku komisji wyborczych w Warszawie, Krakowie, Gdańsku i innych dużych miastach, w których – jak twierdzi obóz premiera – doszło do “systemowych nieprawidłowości”. W materiałach mają pojawiać się momenty wyjmowania dodatkowych kart z urn, nielegalne dopisywanie wyborców do list oraz presja wywierana na członków komisji wyborczych przez osoby trzecie.

Eksperci, którzy rzekomo analizowali nagranie, uznali je za “wiarygodne i alarmujące”, choć do czasu oficjalnej publikacji dowodów, społeczeństwo musi polegać na nieoficjalnych źródłach.

Karol Nawrocki, który po ogłoszeniu wyników ogłosił „zwycięstwo demokracji i zdrowego rozsądku”, nie skomentował jeszcze publicznie doniesień o możliwym unieważnieniu wyników. Jednak jego rzecznik prasowy wydał krótkie oświadczenie:

> „Wybory odbyły się zgodnie z obowiązującym prawem, a wszelkie próby ich delegitymizacji są próbą destabilizacji państwa ze strony przegranych.”

Otoczenie Nawrockiego uważa, że działania premiera Tuska i jego doradców mają charakter polityczny i są próbą odwrócenia uwagi od rzeczywistych problemów społecznych i ekonomicznych.

Opozycja i reakcja Rafała Trzaskowskiego

Rafał Trzaskowski odniósł się do sprawy w emocjonalnym wystąpieniu:

> „Nie chodzi o mnie ani o wynik wyborów. Chodzi o zaufanie obywateli do instytucji demokratycznych. Jeśli pojawiły się nieprawidłowości, muszą zostać wyjaśnione do końca – bez względu na polityczne koszty.”

Trzaskowski zaapelował do Sądu Najwyższego o pełną jawność procesu oraz do opinii publicznej o cierpliwość i spokój.

Jeśli Sąd Najwyższy rzeczywiście uzna wybory za nieważne, Polska wejdzie w stan konstytucyjnego zawieszenia. Zgodnie z ustawą zasadniczą, nowe wybory prezydenckie musiałyby zostać ogłoszone i przeprowadzone w terminie 60 dni od momentu ogłoszenia decyzji przez Sąd.

Taki scenariusz nie miał jeszcze miejsca w historii III Rzeczypospolitej. Wśród prawników toczy się ożywiona debata – czy dowody rzekomo dostarczone przez Tuska i jego zespół są wystarczające, by uzasadnić tak drastyczny krok?

Nie brakuje też głosów podważających autentyczność nagrania. Czy zostało zdobyte legalnie? Czy zostało zmanipulowane? Kto je nagrał i w jakich okolicznościach?

Sytuacja wywołała falę napięć społecznych. Na ulicach Warszawy i innych miast pojawiły się protesty zwolenników opozycji, domagających się pełnej transparentności i powtórzenia wyborów. Z kolei zwolennicy Nawrockiego organizują kontrmanifestacje, oskarżając premiera o próbę zamachu stanu.

Media publiczne starają się minimalizować skalę kryzysu, natomiast niezależne portale informacyjne informują o kolejnych przeciekach, cytując anonimowe źródła z Sądu Najwyższego oraz kręgu rządowego.

Wszystkie oczy zwrócone są teraz na gmach Sądu Najwyższego w Warszawie. To właśnie tam w poniedziałek ma zapaść decyzja, która może zmienić nie tylko losy tej kadencji, ale również przyszłość polskiej demokracji.

Jeśli doniesienia się potwierdzą i wybory zostaną unieważnione, Polska stanie przed ogromnym wyzwaniem – społecznym, prawnym i politycznym. Jeśli jednak Sąd odrzuci dowody jako niewystarczające, obóz premiera Tuska będzie musiał zmierzyć się z poważnym kryzysem wiarygodności.

Leave a Reply