Posłowie PiS domagają się wyjaśnień w sprawie finansowania kampanii wyborczej. Interwencja przed siedzibą NASK

By | May 15, 2025

Oto artykuł na 1900 słów w języku polskim, rozwijający temat: „Posłowie PiS domagają się wyjaśnień w sprawie finansowania kampanii wyborczej. Interwencja przed siedzibą NASK”:

Posłowie PiS domagają się wyjaśnień w sprawie finansowania kampanii wyborczej. Interwencja przed siedzibą NASK

W czwartek rano doszło do niecodziennej sytuacji przed siedzibą NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa) w Warszawie. Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości zorganizowała tam konferencję prasową, żądając natychmiastowego ujawnienia informacji dotyczących domniemanego finansowania kampanii wyborczej jednej z partii politycznych ze środków publicznych lub podmiotów powiązanych z państwem. Wydarzenie to wzbudziło liczne kontrowersje i stało się przedmiotem burzliwej debaty publicznej. Sprawa może mieć poważne konsekwencje nie tylko polityczne, ale również prawne.

Tło sprawy – co to jest NASK i dlaczego znalazł się w centrum afery?

NASK to instytucja podlegająca Ministerstwu Cyfryzacji, która odpowiada m.in. za zarządzanie domeną krajową .pl, cyberbezpieczeństwo oraz realizację projektów edukacyjnych i technologicznych finansowanych ze środków publicznych i unijnych. W ostatnich latach NASK był też zaangażowany w działania z zakresu walki z dezinformacją oraz wspierał rozwój kompetencji cyfrowych w szkołach.

Według posłów PiS, pojawiły się niepokojące doniesienia medialne oraz sygnały od sygnalistów wskazujące, że część środków, którymi dysponuje NASK lub jego fundacja zależna – NASK PIB – mogła zostać wykorzystana do wspierania kampanii wyborczej jednego z ugrupowań politycznych w sposób niejawny. Nie podano oficjalnie, o jaką partię chodzi, jednak z kontekstu i wypowiedzi medialnych wynika, że chodzi o ugrupowanie obecnie współtworzące rząd.

Konferencja prasowa – żądania i oskarżenia

Na czwartkowej konferencji prasowej pojawiło się kilku prominentnych polityków PiS, m.in. Anna Zalewska, Sebastian Kaleta, Jacek Ozdoba i Przemysław Czarnek. W swoich wystąpieniach wyrazili zaniepokojenie brakiem przejrzystości w działaniu instytucji publicznych po zmianie władzy.

– Zgromadziliśmy się tutaj, by zapytać wprost: czy pieniądze publiczne, które miały służyć edukacji cyfrowej, zostały przekierowane na potrzeby kampanii politycznej? – pytała Anna Zalewska. – Żądamy natychmiastowego udostępnienia dokumentacji finansowej i zawarcia ewentualnych umów sponsorskich lub promocyjnych – dodała.

Sebastian Kaleta wskazywał z kolei na potencjalne złamanie przepisów kodeksu karnego oraz ustawy o finansowaniu partii politycznych: – Jeśli potwierdzą się informacje, że fundusze z instytucji państwowej były kierowane na wspieranie działań politycznych, mamy do czynienia z poważnym naruszeniem prawa, za które odpowiedzialność ponoszą nie tylko urzędnicy, ale i beneficjenci.

Reakcja NASK – lakoniczne oświadczenie

Zaraz po zakończeniu konferencji prasowej, NASK wydał krótkie oświadczenie prasowe, w którym stwierdził, że “wszystkie działania instytucji realizowane są zgodnie z obowiązującym prawem oraz podlegają regularnym audytom i kontrolom”.

Nie odniesiono się bezpośrednio do zarzutów ani nie zapowiedziano podjęcia żadnych działań mających na celu wyjaśnienie sprawy. Taka postawa spotkała się z krytyką nie tylko ze strony opozycji parlamentarnej, ale również przedstawicieli organizacji pozarządowych zajmujących się transparentnością życia publicznego.

Kontekst polityczny – czy to próba odwrócenia uwagi?

Część komentatorów zwraca uwagę, że działania posłów PiS mogą mieć również wymiar polityczny i stanowić element szerszej strategii polegającej na kwestionowaniu legalności działań nowego rządu. Od czasu przejęcia władzy przez koalicję partii centrolewicowych i liberalnych, były obóz rządzący wielokrotnie formułował zarzuty dotyczące “czystek kadrowych”, “przejęcia instytucji” czy też “represjonowania opozycji”.

Nie brak jednak również opinii, że sprawa NASK może być realnym problemem wymagającym gruntownego wyjaśnienia, zwłaszcza jeśli pojawią się dowody potwierdzające nieprawidłowości w gospodarowaniu publicznymi środkami.

Eksperci: potrzebna kontrola NIK i CBA

Wobec eskalacji sytuacji, wielu ekspertów sugeruje konieczność przeprowadzenia zewnętrznej kontroli. Głosy o konieczności zaangażowania Najwyższej Izby Kontroli oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawiły się nie tylko ze strony polityków opozycji, ale także niezależnych komentator