
W środę wieczorem w jednej z sal konferencyjnych w województwie mazowieckim doszło do niecodziennego zdarzenia, które natychmiast odbiło się szerokim echem w mediach i internecie. Podczas spotkania z sympatykami Prawa i Sprawiedliwości prezes partii, Jarosław Kaczyński, nagle przerwał swoje wystąpienie, kierując się do publiczności słowami: „Może wezwijcie pogotowie”. Chociaż całe wydarzenie trwało zaledwie kilka minut, poruszyło opinię publiczną i wywołało lawinę spekulacji. Co tak naprawdę się stało i dlaczego scena ta wywołała aż takie emocje?
—
Wieczorne spotkanie z wyborcami
Wydarzenie miało miejsce w środę, 7 maja 2025 roku, około godziny 18:30, w Domu Kultury w jednej z podwarszawskich miejscowości. Spotkanie zorganizowane zostało w ramach ogólnopolskiego cyklu objazdów Jarosława Kaczyńskiego po Polsce, których celem jest mobilizacja elektoratu przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi i wspieranie kandydatów PiS w wyborach samorządowych.
Sala była wypełniona po brzegi. Obecni byli zarówno wierni sympatycy partii, jak i lokalni działacze oraz samorządowcy związani z PiS. Prezes rozpoczął swoje przemówienie w typowym dla siebie stylu: zdecydowanie, z retoryką pełną odniesień do wartości narodowych, historii Polski i walki z „układem”. Mówił o konieczności powrotu do rządów Prawa i Sprawiedliwości po trudnych miesiącach opozycji, o planach odbudowy polskiej gospodarki i ochrony polskiej suwerenności w obliczu „presji ze strony Brukseli”.
—
Nieoczekiwany przerywnik
Wszystko przebiegało zgodnie z planem aż do momentu, gdy Jarosław Kaczyński przerwał nagle swoje wystąpienie. W pewnym momencie spojrzał w stronę jednego z pierwszych rzędów i zaniepokojonym tonem powiedział: „Co się dzieje? Czy wszystko w porządku? Może wezwijcie pogotowie?”
Wideo z tego fragmentu natychmiast trafiło do sieci, a internauci zaczęli zastanawiać się, czy to prezes poczuł się źle, czy może ktoś z uczestników spotkania potrzebował pomocy. Krótkie zamieszanie na sali spowodowało chwilowy przestój – ochrona zareagowała szybko, a organizatorzy zbliżyli się do osoby, wobec której skierowane były słowa prezesa.
Po około dwóch minutach sytuacja została opanowana, a Jarosław Kaczyński powrócił na mównicę i kontynuował swoje przemówienie, dodając krótki komentarz: „Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Musimy być czujni, dbajmy o siebie nawzajem”.
—
Kim była osoba, do której zwrócił się Kaczyński?
Według informacji uzyskanych od lokalnych działaczy PiS, chodziło o starszą kobietę, która zasłabła podczas wystąpienia. Upał panujący w sali oraz długie oczekiwanie na rozpoczęcie spotkania mogły przyczynić się do nagłego pogorszenia jej stanu zdrowia. Na miejsce wezwano karetkę, która po kilkunastu minutach zabrała kobietę do szpitala. Według późniejszych informacji jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, a cała sytuacja była wynikiem chwilowego niedociśnienia.
—
Reakcje polityków i internautów
Szybko po wydarzeniu w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze zarówno zwolenników, jak i przeciwników Jarosława Kaczyńskiego. Wielu internautów chwaliło prezesa PiS za empatię i szybką reakcję. Pojawiły się wpisy: „Widać, że nie jest obojętny na los drugiego człowieka”, „Nie każdy polityk by zareagował”, czy też „To pokazuje ludzką twarz prezesa”.
Z drugiej strony nie brakowało też głosów krytycznych, sugerujących, że całe wydarzenie mogło być elementem „przemyślanej narracji”, mającej na celu ocieplenie wizerunku Kaczyńskiego przed wyborami. Pojawiły się wpisy ironizujące, że „nagle pojawiła się empatia, kiedy słupki poparcia spadają”.
—
Komentarze ze strony sztabu PiS
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Bochenek, odniósł się do wydarzenia podczas porannej konferencji prasowej:
„Pan prezes zareagował tak, jak każdy przyzwoity człowiek – widząc osobę, która mogła potrzebować pomocy, przerwał swoje wystąpienie i zwrócił uwagę otoczenia. To pokazuje, że wartości, o których mówi, nie są tylko pustymi słowami”.
Bochenek zapewnił również, że sztab PiS w dalszym ciągu planuje kolejne spotkania z wyborcami, a prezes czuje się dobrze i nie ma powodów do niepokoju o jego stan zdrowia, jak sugerowały niektóre plotki.
—
Czy Kaczyński faktycznie mógł się przestraszyć?
Zachowanie Jarosława Kaczyńskiego – choć wyjątkowe – nie powinno być zaskoczeniem. W ciągu ostatnich miesięcy prezes PiS zdaje się starać o bardziej bezpośredni kontakt z wyborcami, częściej też pokazuje „ludzką twarz” – komentując sytuacje codzienne, wspominając dzieciństwo, czy wchodząc w bezpośrednie rozmowy z uczestnikami spotkań. Niektórzy politolodzy zwracają uwagę, że to efekt nowej strategii PiS, której celem jest odświeżenie wizerunku lidera.
Dr Marta Kozłowska z Uniwersytetu Warszawskiego komentuje:
„Jarosław Kaczyński od lat buduje swój wizerunek jako lidera nieprzejednanego, skupionego na twardych wartościach i bezkompromisowej walce o Polskę. Jednak w sytuacji, gdy elektorat się starzeje, a młodzi są coraz bardziej obojętni, polityk musi sięgać po nowe środki przekazu. Empatia i troska o drugiego człowieka mogą być teraz równie ważne jak hasła patriotyczne”.
—
Symboliczne znaczenie sytuacji
Wydarzenie, choć krótkie, ma znaczenie symboliczne. W świecie polityki, w którym często dominuje chłód i kalkulacja, każda emocjonalna reakcja lidera ma ogromną wagę. To, że Kaczyński – znany ze swojej stanowczości i niechęci do improwizacji – przerwał wystąpienie, by zareagować na sytuację z sali, dla wielu może być przełomowym obrazem w kampanii.
Wielu komentatorów porównuje ten moment do znanych scen z kampanii światowych przywódców, jak Barack Obama pomagający osobie mdlejącej na wiecu, czy Emmanuel Macron zatrzymujący konwencję, by porozmawiać z dzieckiem na wózku inwalidzkim.
—
Przyszłość kampanii PiS – nowe oblicze Kaczyńskiego?
Czy wydarzenie z 7 maja stanie się początkiem nowej strategii medialnej Prawa i Sprawiedliwości? Wszystko na to wskazuje. Już dzień po incydencie oficjalne profile partii zamieściły wpisy przypominające słowa prezesa o wzajemnej trosce, z hashtagami #Empatia, #PolskaRodzina i #Wspólnota.
W kampanii mogą się teraz częściej pojawiać elementy podkreślające społeczne zaangażowanie partii: odwiedziny w domach opieki, rozmowy z pielęgniarkami, działania charytatywne. Jarosław Kaczyński, choć już po osiemdziesiątce, wydaje się gotów na kolejny etap politycznej walki – tym razem nie tylko jako wojownik, ale też opiekun.
—
Podsumowanie
Zdarzenie, do którego doszło podczas spotkania z wyborcami w maju 2025 roku, z pozoru błahe, nabrało ogromnego znaczenia medialnego i politycznego. Przerwanie przemówienia przez Jarosława Kaczyńskiego i wezwanie do udzielenia pomocy potrzebującej osobie to obraz, który może na długo pozostać w pamięci Polaków.
W dobie, gdy emocje i wizerunek często przesądzają o wynikach wyborów, nawet chwila empatii może przechylić szalę poparcia. Czy tak się stanie? Odpowiedź poznamy już jesienią.