Polacy stawiają na “mniejsze zło”? Najnowszy sondaż prezydencki

By | April 22, 2025

Wielkimi krokami zbliżają się wybory prezydenckie w Polsce, a emocje społeczne z nimi związane osiągają coraz wyższy poziom. Ostatnie sondaże, publikowane przez największe pracownie badawcze, rzucają ciekawe światło na nastroje wyborców. Coraz wyraźniej widać, że dla wielu Polaków wybory te nie są walką o najlepsze rozwiązanie, ale raczej próbą wybrania “mniejszego zła”. Co dokładnie pokazują najnowsze badania opinii publicznej? Jakie są tego przyczyny i jakie mogą być konsekwencje dla polskiej sceny politycznej?

Wyniki najnowszego sondażu

Według najnowszego badania przeprowadzonego na reprezentatywnej grupie Polaków, żaden z kandydatów na urząd prezydenta nie cieszy się zdecydowaną większością poparcia. Wyniki wskazują na wysokie rozproszenie głosów i wyraźny brak entuzjazmu wobec głównych pretendentów.

Największym poparciem cieszy się obecnie kandydat centroprawicowy, który uzyskał około 29% wskazań. Na drugim miejscu plasuje się kandydat centrolewicowy z wynikiem około 26%. Pozostali kandydaci — reprezentujący skrajną prawicę, lewicę czy ugrupowania antysystemowe — zdobywają poparcie w granicach 8–15%. Co ciekawe, ponad 20% ankietowanych zadeklarowało brak zdecydowania lub zapowiedziało, że zagłosuje na “mniejsze zło”.

Dlaczego Polacy wybierają „mniejsze zło”?

Zjawisko głosowania na “mniejsze zło” nie jest nowe w polskiej polityce, ale obecnie wydaje się przybierać na sile. Wśród najczęściej wskazywanych powodów wyboru “mniejszego zła” w sondażu znalazły się:

Brak zaufania do klasy politycznej: Wielu Polaków deklaruje, że nie wierzy w szczere intencje żadnego z kandydatów. Oskarżenia o korupcję, nieudolność czy oderwanie od realiów życia codziennego skutecznie zniechęcają wyborców.

Polaryzacja sceny politycznej: Podział na dwa dominujące obozy – konserwatywno-narodowy i liberalno-progresywny – sprawia, że wyborcy nie czują się reprezentowani przez żadną z tych opcji, ale z obawy przed “gorszym scenariuszem” wybierają opcję mniej kontrowersyjną.

Strach przed radykalizmem: Wzrost popularności kandydatów reprezentujących skrajne stanowiska (zarówno na prawo, jak i na lewo) powoduje, że część wyborców woli poprzeć umiarkowanych polityków, nawet jeśli nie są z nich zadowoleni.

Pragmatyzm: Wielu Polaków uważa, że wybory powinny być decyzją strategiczną, a nie emocjonalną – stąd wybór kandydata, który w ich ocenie ma największe szanse na pokonanie “groźniejszego” przeciwnika.

Psychologiczny aspekt głosowania na „mniejsze zło”

Z psychologicznego punktu widzenia głosowanie na “mniejsze zło” wiąże się z mechanizmem obronnym przed rozczarowaniem. W sytuacji braku idealnego wyboru ludzie skłonni są minimalizować potencjalne straty, nawet kosztem zrezygnowania z własnych ideałów. Badania wskazują, że taki sposób podejmowania decyzji może prowadzić do narastającej frustracji społecznej i obniżenia poczucia wpływu na rzeczywistość polityczną.

Psychologowie polityczni podkreślają także, że regularne stawianie na “mniejsze zło” utrwala kulturę negatywnego wyboru, gdzie obywatele nie angażują się w budowanie pozytywnych alternatyw, lecz koncentrują się na unikaniu zagrożeń.

Kandydaci a oczekiwania wyborców

Analiza kampanii wyborczych pokazuje, że wielu kandydatów stara się grać na emocjach strachu i niepewności. Rzadkością są kampanie pozytywne, oparte na realnych programach reform czy konstruktywnej wizji przyszłości. Zamiast tego dominuje retoryka ostrzegania przed przeciwnikiem, co dodatkowo wzmacnia dynamikę wyboru “mniejszego zła”.

Wielu wyborców deklaruje, że nawet jeśli mają swojego “ulubionego” kandydata, to głosują na kogoś innego – tego, kto ich zdaniem ma realną szansę na zwycięstwo. Jest to klasyczny przykład strategii “głosowania taktycznego”, która w obecnym kontekście politycznym staje się zjawiskiem masowym.

Konsekwencje dla polskiej demokracji

Rosnące przekonanie, że wybory sprowadzają się do wyboru “mniejszego zła”, niesie poważne konsekwencje dla jakości polskiej demokracji. Przede wszystkim może prowadzić do:

Erozji zaufania do instytucji demokratycznych: Jeśli obywatele nie wierzą, że ich głos ma pozytywny wpływ, mogą przestać uczestniczyć w życiu publicznym.

Zmniejszenia frekwencji wyborczej: Już dziś wielu Polaków deklaruje, że wstrzyma się od udziału w wyborach, ponieważ “nie ma na kogo głosować”.

Radykalizacji nastrojów: Rozczarowanie mainstreamem może skutkować wzrostem poparcia dla ugrupowań skrajnych i antysystemowych.

Pogłębiania cynizmu politycznego: Wzrost przekonania, że “wszyscy politycy są tacy sami”, może utrudnić odbudowę społecznego kapitału.

Czy jest szansa na zmianę?

Eksperci wskazują, że zmiana tej sytuacji wymagałaby głębokiej reformy życia publicznego, przede wszystkim poprzez:

Wprowadzenie bardziej przejrzystych mechanizmów finansowania partii politycznych.

Zwiększenie roli społeczeństwa obywatelskiego w procesie wyborczym.

Budowanie nowych ruchów politycznych opartych na pozytywnej wizji zmian, a nie tylko na negacji przeciwników.

Edukację obywatelską, która kładłaby nacisk na świadome uczestnictwo w demokracji.

Niektórzy komentatorzy zwracają uwagę, że pozytywnym symptomem może być rosnące zainteresowanie młodych ludzi polityką, choć obecnie ta grupa również przejawia skłonność do wybierania “mniejszego zła”, a nie z pełnym przekonaniem głosowania za określoną wizją kraju.

Podsumowanie

Najnowszy sondaż prezydencki ukazuje niepokojący obraz polskiego społeczeństwa na progu ważnych wyborów. Głosowanie na “mniejsze zło” zamiast na “większe dobro” staje się dominującym wzorcem zachowań. Przyczyną są zarówno głęboko zakorzenione problemy polskiej sceny politycznej, jak i szersze procesy społeczne – rosnące rozczarowanie, nieufność i polaryzacja.

W dłuższej perspektywie, jeśli nie zostaną podjęte działania zmierzające do odbudowy zaufania i budowy pozytywnej alternatywy, polska demokracja może stanąć w obliczu jeszcze większych wyzwań. Czy nadchodzące wybory coś zmienią? Czy pojawi się kandydat, który porwie serca wyborców i przełamie tendencję głosowania na “mniejsze zło”? Odpowiedź poznamy wkrótce.