Iga Świątek nie zagra o złoty medal na igrzyskach w Paryżu. Polka sensacyjnie przegrała z Qinwen Zheng w półfinale olimpijskiej rywalizacji.
Eksperci są zgodni co do przyczyn porażki liderki rankingu WTA. “Olbrzymią rolę na korcie odegrały dziś emocje” — napisał komentator Eurosportu, Marek Furjan. A inni tę myśl jeszcze rozwinęli.To był koszmar Igi Świątek. 23-latka kompletnie nie potrafiła znaleźć sposobu na rewelacyjnie grającą oponentkę, która zaprezentowała świetną formę. Widać było przy tym, że Polka zupełnie nie gra na swoim poziomie. Była niezwykle spięta, co wpływało na jej dyspozycję na korcie. To dostrzegli eksperci i komentatorzy tenisa.
Jeden z najsłabszych setów Igi na mączce, od kiedy jest w ścisłej czołówce na świecie. Dużo błędów i emocji. Nic się nie klei, ale do zakończenia jeszcze bardzo daleko” — pisał po pierwszej odsłonie pojedynku Furjan.Iga Świątek była niepokonana na turnieju Roland Garros przez 1149 dni, wygrywając 25 meczów z rzędu, mając na koncie 47-4 rozegranych setów i zdobywając w tym czasie 10 setów z wynikiem 6-0″ — podliczył portal OptaAce.w kolejnym poście dodano, że Qinwen Zheng jest pierwszą urodzoną w Azji zawodniczką, która dotarła do finału gry pojedynczej kobiet lub mężczyzn na igrzyskach olimpijskich, a także pierwszą, która pokonała numer 1 rankingu WTA na mączce od czasu publikacji rankingów w 1975 r.Wydaje się, że olbrzymią rolę na korcie odegrały dziś emocje.
Iga daleko poniżej swoich standardów. Zagrała bardzo słabe spotkanie” — komentował Furjan już po zakończeniu spotkania”Iga Świątek: 12 winnerów i 36 niewymuszonych błędów. Qinwen Zheng: 14 winnerów i 13 niewymuszonych błędów. Iga nie mogła tego wygrać” — stwierdził Łukasz Jachmiak ze Sport.pl.