Oszustwo! Lech Wałęsa oskarża Andrzeja Dudę po porażce Rafała Trzaskowskiego

By | June 2, 2025

Wczoraj Polska stała się świadkiem jednej z najbardziej kontrowersyjnych nocy w historii wyborów prezydenckich. Po emocjonującej i zaciekłej kampanii wyborczej, w której zmierzyli się obecny prezydent Andrzej Duda, jego główny rywal Rafał Trzaskowski oraz nagle wschodząca postać – Marek Nawrocki – ostateczne wyniki drugiej tury wywołały burzę w kraju. Rafał Trzaskowski przegrał z Nawrockim, co natychmiast wywołało falę spekulacji o możliwych nieprawidłowościach w procesie wyborczym.

Lech Wałęsa, były prezydent Polski i legenda „Solidarności”, nie krył swojego oburzenia i zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu wyników wystąpił publicznie, oskarżając Andrzeja Dudę o „oszustwo wyborcze”. Według Wałęsy, cała druga tura była zmanipulowana, a jej wynik „ustawiony” z góry, aby uniemożliwić Trzaskowskiemu objęcie urzędu prezydenta.

„To, co się wydarzyło, to hańba dla demokracji!” – grzmiał Wałęsa w czasie konferencji prasowej w Gdańsku. – „Andrzej Duda i jego ludzie doprowadzili do oszustwa wyborczego na wielką skalę. Wyniki nie są prawdziwe, zostały sfałszowane, aby utrzymać władzę i nie dopuścić do zmian, których chce naród. To jest skandal, który trzeba wyjaśnić!”

Według nieoficjalnych źródeł, Wałęsa planuje złożyć oficjalny protest do Sądu Najwyższego, żądając unieważnienia wyników drugiej tury i ponownego przeliczenia głosów. Już teraz w mediach społecznościowych pojawiły się apele o masowe protesty pod hasłem „Obrona demokracji” i „Nie dla oszustwa!”. Zwolennicy Trzaskowskiego zwołują się na demonstracje w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i innych miastach, żądając przejrzystości i wyjaśnień od Państwowej Komisji Wyborczej.

Kontrowersje budzi nie tylko sam wynik wyborów, ale także sposób przeprowadzenia drugiej tury. Liczni obserwatorzy zwracają uwagę na doniesienia o nieprawidłowościach – od problemów z systemem informatycznym podczas liczenia głosów, po podejrzenia dotyczące podwójnych kart do głosowania i brak nadzoru nad urnami wyborczymi w niektórych lokalach. Pojawiły się również informacje o wywieraniu presji na lokalne komisje wyborcze i zastraszaniu osób zgłaszających nieprawidłowości.

Rafał Trzaskowski, który początkowo nie chciał komentować wyników, w końcu zabrał głos na wieczornej konferencji prasowej w sztabie wyborczym. „Wierzę w uczciwość polskich wyborców, ale mamy poważne wątpliwości co do uczciwości tego procesu. Zostały zgłoszone liczne sygnały o możliwych nieprawidłowościach, które wymagają natychmiastowego wyjaśnienia” – powiedział Trzaskowski. – „Nie możemy milczeć w obliczu takich sygnałów, bo chodzi o przyszłość naszej demokracji.”

Prezydent Andrzej Duda stanowczo odrzucił oskarżenia Lecha Wałęsy i opozycji. „Wybory były uczciwe, przeprowadzone zgodnie z prawem, a wyniki odzwierciedlają wolę narodu” – powiedział Duda w krótkim oświadczeniu. – „Nie ma dowodów na fałszerstwa. To są jedynie pomówienia mające na celu podważenie wyniku wyborów. Demokracja polega na tym, że szanujemy wynik głosowania, niezależnie od tego, czy nam się podoba, czy nie.”

Z kolei Marek Nawrocki, który nieoczekiwanie pokonał Trzaskowskiego w drugiej turze, również skomentował sprawę. „Zwycięstwo to wynik ciężkiej pracy, zaangażowania i programu, który przemówił do ludzi. Rozumiem, że emocje są ogromne, ale apeluję o spokój i szacunek dla wyniku wyborów” – powiedział Nawrocki.

Eksperci zwracają uwagę, że sytuacja po wyborach może doprowadzić do poważnego kryzysu politycznego w Polsce. Protesty społeczne, możliwe działania prawne ze strony opozycji i rosnące napięcia polityczne mogą podważyć zaufanie obywateli do instytucji demokratycznych. Wiele będzie zależało od tego, jak zareaguje Sąd Najwyższy i czy ewentualnie podejmie decyzję o ponownym przeliczeniu głosów lub unieważnieniu drugiej tury.

Niezależni obserwatorzy międzynarodowi, którzy monitorowali wybory, również zgłaszają obawy. Organizacja OBWE wstępnie stwierdziła, że choć sama procedura głosowania przebiegała zgodnie z obowiązującymi przepisami, to pojawiły się „poważne zastrzeżenia co do procesu liczenia głosów i przejrzystości procedur”. Oficjalny raport OBWE ma zostać opublikowany w najbliższych dniach.

Tymczasem społeczeństwo pozostaje podzielone. Jedni wierzą, że wynik wyborów odzwierciedla wolę ludu i że Marek Nawrocki uczciwie wygrał, inni – zwłaszcza sympatycy Trzaskowskiego – są przekonani, że doszło do fałszerstw. „Nie damy się oszukać! Będziemy walczyć o prawdę i demokrację!” – mówią demonstranci, którzy już planują blokady ulic i marsze protestacyjne w całym kraju.

Jak potoczy się dalej sytuacja? Czy Lech Wałęsa wraz z opozycją zdoła udowodnić swoje zarzuty? Czy Sąd Najwyższy zdecyduje się na ponowne przeliczenie głosów lub nawet unieważnienie drugiej tury? Czy Polska czeka największy kryzys polityczny od czasów transformacji ustrojowej? Na odpowiedzi na te pytania będziemy musieli poczekać, ale już teraz jedno jest pewne – Polska stoi u progu poważnej próby dla swojej demokracji.