Nowy minister sprawiedliwości od razu przerwał milczenie. Padły mocne słowa

By | July 24, 2025

Nowy minister sprawiedliwości od razu przerwał milczenie. Padły mocne słowa

Warszawa, 24 lipca 2025 r. – Nowy minister sprawiedliwości, powołany zaledwie wczoraj przez premiera Donalda Tuska, nie kazał długo czekać na swoją reakcję. Już w pierwszym publicznym wystąpieniu po objęciu urzędu, minister przerwał milczenie i zabrał głos w sprawach, które od miesięcy wzbudzają ogromne emocje wśród Polaków. Padły mocne i jednoznaczne słowa, które jasno pokazują, że resort sprawiedliwości może czekać głęboka transformacja.

„Nie będę milczał wobec zła i bezprawia”

Nowy minister sprawiedliwości, prof. Michał Zawisza, wygłosił krótkie, ale bardzo wymowne przemówienie przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości. Już na wstępie podkreślił, że obejmuje urząd „z pełną świadomością odpowiedzialności i wyzwań”, które czekają na niego oraz cały wymiar sprawiedliwości.

– Nie będę milczał wobec zła i bezprawia, które przez lata deformowały polskie sądownictwo. Przyszedł czas rozliczeń, naprawy i odbudowy zaufania obywateli do państwa prawa – oświadczył Zawisza.

Ostre słowa pod adresem poprzedników

Zawisza nie szczędził ostrych słów pod adresem swoich poprzedników, w tym byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, Zbigniewa Ziobry.

– Przez osiem lat wymiar sprawiedliwości był upolityczniany, a prokuratura używana jak pałka do okładania przeciwników politycznych. To się skończyło. Państwo prawa musi wrócić do życia publicznego, a władza nie może stać ponad prawem – powiedział nowy szef resortu.

Dodał, że jego celem jest odbudowa niezależności sądów, przywrócenie prestiżu sędziom oraz odpolitycznienie prokuratury. Jak zapowiedział, w najbliższych dniach ogłoszone zostaną pierwsze decyzje kadrowe i organizacyjne.

Zapowiedź „audytu sprawiedliwości”

Minister zapowiedział przeprowadzenie kompleksowego audytu w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz w Prokuraturze Krajowej, by ustalić skalę nadużyć i nieprawidłowości.

– Społeczeństwo ma prawo wiedzieć, co działo się za zamkniętymi drzwiami ministerstwa, kto wydawał polecenia i jak wyglądała kontrola nad prokuratorami – mówił Zawisza. – To nie będzie polowanie na czarownice, ale uczciwe i transparentne spojrzenie na to, czy obowiązywało prawo, czy raczej polityczne rozkazy.

Dziennikarze pytali, czy zamierza rozliczyć osoby odpowiedzialne za tzw. aferę hejterską z udziałem sędziów i urzędników resortu. Minister nie pozostawił złudzeń:

– Nikt, kto łamał prawo, nie będzie bezkarny. Bez względu na funkcję czy znajomości.

Reakcje opozycji i środowiska prawniczego

Ostre wystąpienie nowego ministra wywołało natychmiastową reakcję w środowiskach politycznych i prawniczych. Przedstawiciele PiS-u oskarżają rząd o polityczną zemstę i próbę zawłaszczenia sądów.

– To czysta hipokryzja. Tusk wymienia ministra na bardziej lojalnego wobec siebie, a potem mówi o niezależności. To kpina – skomentował poseł Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.

Z kolei przedstawiciele stowarzyszeń sędziowskich, takich jak „Iustitia” czy „Themis”, z ulgą przyjęli słowa ministra.

– Po raz pierwszy od lat mamy poczucie, że ktoś naprawdę chce odbudować zaufanie do sądów – powiedziała sędzia Katarzyna Gonera. – Liczymy, że zapowiedzi przełożą się na realne decyzje.

Kwestia KRS i Izby Dyscyplinarnej

Minister odniósł się także do kluczowych spraw dla środowiska sędziowskiego, w tym statusu tzw. neo-KRS oraz Izby Dyscyplinarnej. Zasugerował, że wkrótce mogą zostać wdrożone zmiany ustawowe.

– Nie może być tak, że sędziów oceniają osoby powołane w trybie sprzecznym z konstytucją. To podważa zaufanie do całego systemu. Potrzebna jest reforma, która będzie zgodna z wyrokami Trybunału w Luksemburgu i Strasburgu – zaznaczył.

Prokuratura wraca do obywateli?

Jednym z najważniejszych elementów zapowiadanej reformy ma być uniezależnienie prokuratury od polityków. Minister zapowiedział konsultacje w tej sprawie z ekspertami i organizacjami obywatelskimi.

– Nie może być tak, że prokurator generalny jest jednocześnie ministrem w rządzie. To tworzy konflikt interesów i daje niebezpieczne narzędzia w rękach władzy. Rozdzielenie tych funkcji to warunek uczciwego państwa – powiedział Zawisza.

Nowe otwarcie, nowe oczekiwania

Eksperci podkreślają, że mimo mocnych słów i dobrego wrażenia, jakie zrobił nowy minister, kluczowe będą czyny, a nie deklaracje.

– Zmiana retoryki jest potrzebna, ale jeszcze ważniejsze będą pierwsze decyzje – dotyczące powołań, dymisji i projektów ustaw – uważa prof. Monika Płatek z Uniwersytetu Warszawskiego.

W mediach społecznościowych dominują komentarze popierające twardą postawę nowego ministra, ale pojawiają się też głosy ostrzegające przed zbyt daleko idącymi czystkami, które mogą zrodzić nowe patologie.

Co dalej?

Minister Zawisza zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni zaprezentuje „Pakt dla Sprawiedliwości” – program naprawczy obejmujący nie tylko sądy i prokuraturę, ale także edukację prawną, dostęp do pomocy prawnej i wzmocnienie pozycji ofiar przestępstw.

– Sprawiedliwość to nie tylko sądy i wyroki. To także poczucie bezpieczeństwa, szacunku i równości wobec prawa – zakończył swoje przemówienie.

Dla wielu obserwatorów sceny politycznej to był bardzo wyraźny sygnał: minister nie zamierza być biernym wykonawcą poleceń premiera, lecz aktywnym reformatorem z silnym mandatem społecznym. Najbliższe miesiące pokażą, czy faktycznie dokona się realna zmiana, czy też skończy się na głośnych zapowiedziach.