Novak Djoković sprawia niespodziankę za niespodzianką. Po niewiarygodnym meczu, zwycięstwie nad Carlosem Alcarazem i wywalczeniu pierwszego w karierze mistrzostwa olimpijskiego teraz 37-latek wypowiedział się na temat dalszej kariery.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
DODAJ KOMENTARZ
Świat nie był gotowy na taki finał, jaki zobaczyliśmy w niedzielne popołudnie. Podczas ostatniego dnia zmagań tenisistów wyłoniono m.in. mistrza olimpijskiego singlistów.
Novak Djoković, który wcześniej nie stracił nawet jednego seta w wielkim finale również w dwóch setach pokonał Carlosa Alcaraza. Panowie stoczyli ze sobą niesamowity bój, który zostanie zapamiętany na lata. Serb został najstarszym mistrzem olimpijskim w singlu od 1988 r.
Djoković nie ma wątpliwości. “Największe sportowe osiągnięcie”
“Złoto igrzysk to prawdopodobnie moje największe sportowe osiągnięcie. To jest niezwykłe uczucie” — przyznał Djoković, cytowany przez AFP. “Do tej pory myślałem, że fakt niesienia serbskiej flagi na otwarciu igrzysk w Londynie w 2012 r. to najlepsza rzecz, jakiej doświadczyłem jako sportowiec. Teraz, w wieku 37 lat, po zwycięskim meczu z 21-letnim chłopakiem, który obecnie jest najlepszy na świecie, wygrałem w tym roku Roland Garros i Wimbledon, mogę powiedzieć, że to jest coś prawdopodobnie największego i najlepszego” — zadeklarował “Nole”, który wcześniej miał tylko olimpijski brąz z igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 r.
Djoković zaskoczył. “Chcę wystąpić w Los Angeles”
37-latek zadeklarował, że za cztery lata podczas igrzysk olimpijskich w Los Angeles również możemy zobaczyć go w akcji. — Chcę wystąpić w 2028 r. w Los Angeles. Uwielbiam reprezentować mój kraj w turnieju olimpijskim i w Pucharze Davisa — wyznał “Nole”.