Nietypowe sceny w TV Republika. Tak Rachoń i Klarenbach zareagowali na wystąpienie Tuska
W środę 11 czerwca krótko po godzinie 9 rozpoczęło się exposé Donalda Tuska. Premier Polski, stojąc przy sejmowej mównicy, wspomniał o wielu istotnych dla kraju kwestiach, a posłanki i posłowie głosowali nad wotum zaufania dla jego rządu. Wydarzenie to transmitowane było przez kilka stacji telewizyjnych, w tym TV Republikę. Podczas tej przemowy Adrian Klarenbach i Michał Rachoń nie byli w stanie ukryć swojego rozbawienia. Co takiego przyczyniło się do tego wybuchu emocji?
Exposé Donalda Tuska
Exposé Donalda Tuska zaplanowane było na środę 11 czerwca i rozpoczęło się tuż po godzinie 9. Premier Polski stanął wówczas przed sejmową mównicą i już na wstępnie swojego przemówienia zwrócił uwagę na puste miejsca, na których powinni zasiąść politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością. Posłów i posłanek partii pojawiło się tam wówczas zaledwie kilkoro, o czym przypomniał także marszałek Sejmu.
Zobaczcie, jak wygląda ta strona sali. Przeciw komu stajecie każdego dnia? Przeciw ludziom, którzy mają właśnie taki szacunek do ojczyzny, do zadań, które stoją przed posłami i posłankami? – zauważył premier Polski.
Donald Tusk podczas swojego środowego exposé poruszył wiele jakże istotnych kwestii dla naszego kraju. Mówił o wyzwaniach, z którymi rząd musi się mierzyć, o dynamicznej sytuacji politycznej oraz o priorytetowych sprawach, które należy wprowadzić w życie.
Po wszystkim nastąpiła wyczekiwana przez wiele posłanek oraz posłów seria pytań, które mogli zadawać premierowi Polski. Zgłosiło się aż 267 osób, co, jak podkreślił Szymon Hołownia, stanowiło rekordową liczbę.
Wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska
Tuż po tym, jak ogłoszono, że w wyborach prezydenckich decydującą ilość głosów otrzymał wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki, Donald Tusk ogłosił, że zamierza złożyć wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. Aż nadszedł dzień, gdy posłanki i posłowie mogli oddać swój decydujący głos – sam premier Polski w swoim exposé podkreślił, że liczy na głosy od tych, którzy wraz z nim chcą tworzyć silne państwo.
Każdy, kto jest gotów razem ze mną, razem z rządem, przede wszystkim razem z naszymi wyborcami, nie zważając na te chwilowe emocje iść do przodu i budować lepszą Polskę, niech zagłosuje dzisiaj za wotum zaufania dla naszego rządu. Ja jestem gotów nie tylko zagłosować, ale dalej prowadzić prace tego, tego rządu i tak niniejszym zwracam się do całego Sejmu o udzielenie wotum zaufania dla naszego rządu. Dziękuję bardzo – tłumaczył.
Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska odbyło się w środę 11 czerwca tuż po godzinie 16. Jak wyglądały jego wyniki? Otóż większością bezwzględną Sejm udzielił rządowi premiera Polski wotum zaufania, a co za tym idzie, jego gabinet nadal utrzyma się u władzy. Za oddano 243 głosy, zaś przeciw było 210 posłów.
Rozbawienie na antenie TV Republika
Środowe wystąpienie Donalda Tuska emitowane było przez kilka stacji telewizyjnych – na taki gest zdecydowała się także TV Republika. Podczas tej transmisji w studio obecni byli Michał Rachoń oraz Adrian Klarenbach, którzy komentowali to, co działo się na sali sejmowej. W pewnym momencie można było dostrzec, że drugi z nich był bardzo rozbawiony.
Adrian, co ci się stało? Co ci się stało? – pytał Michał Rachoń.
Adrian Klarenbach, który nie próbował ukrywać swojego rozbawienia, przyznał wprost, ze “płacze ze śmiechu”. Również na twarzy Michała Rachonia malował się uśmiech i obydwaj potrzebowali nieco czasu, by opanować te emocje.
Nieoczekiwanie Adrian Klarenbach teatralnie zaczął dotykać twarzy, wycierając tym samym łzy z policzków, które, jak tłumaczył, spowodowane były rozbawieniem. Następnie postanowił wspomnieć o Donaldzie Tusku i jego wypowiedziach.
Proszę państwa, jest rzecz gorsza. Robiłem notatki, co premier mówił. Podobały mi się złote myśli pana premiera – mówił.
Po pewnym czasie zarówno Michał Rachoń, jak i Adrian Klarenbach, którym w środowy poranek towarzyszył radosny humor i wyraźne rozbawienie, nieco się uspokoili, a następnie powrócili do prowadzenia programu.