Nawrocki obiecuje Polakom pierwszeństwo w kolejkach do lekarzy. Jest stanowcza odpowiedź

By | April 15, 2025

Nawrocki obiecuje Polakom pierwszeństwo w kolejkach do lekarzy. Jest stanowcza odpowiedź

W ostatnich dniach media w całym kraju obiegła informacja o kontrowersyjnej deklaracji jednego z czołowych polityków – Marka Nawrockiego. Podczas konferencji prasowej w Warszawie Nawrocki ogłosił, że jeśli jego ugrupowanie wygra nadchodzące wybory parlamentarne, wprowadzi przepisy gwarantujące obywatelom polskim pierwszeństwo w kolejkach do lekarzy specjalistów i w publicznej służbie zdrowia. Według jego zapowiedzi, cudzoziemcy, niezależnie od statusu pobytowego, mieliby być obsługiwani dopiero po obywatelach Polski.

Deklaracja ta natychmiast wywołała falę emocji, zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników tego typu rozwiązań. W mediach społecznościowych pojawiły się tysiące komentarzy, a do debaty włączyli się politycy, lekarze, prawnicy oraz organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka i ochroną zdrowia.

Argumenty Nawrockiego

Nawrocki tłumaczy swoje stanowisko troską o obywateli. – „Polacy pracują, płacą podatki, czekają latami na wizytę u specjalisty, a tymczasem osoby z zagranicy często uzyskują pomoc szybciej, tylko dlatego, że znają system albo korzystają z wyjątków. To niesprawiedliwe” – mówił podczas wystąpienia.

Jego zdaniem zmiany w przepisach są konieczne, by odbudować zaufanie obywateli do systemu opieki zdrowotnej i zapewnić im należytą opiekę. – „Pierwszeństwo w dostępie do lekarzy to nie przywilej, to obowiązek państwa wobec swoich obywateli” – dodał.

Nawrocki zapewnił, że nowe regulacje nie będą dyskryminujące, lecz będą „chronić interesy narodowe i porządek publiczny”. Jak podkreślił, podobne przepisy funkcjonują w niektórych krajach Unii Europejskiej i nie są sprzeczne z międzynarodowym prawem.

Krytyka środowisk medycznych

Słowa Nawrockiego spotkały się jednak z ostrą reakcją środowiska lekarskiego. Naczelna Izba Lekarska wydała specjalne oświadczenie, w którym wyraziła „głębokie zaniepokojenie propozycją dzielenia pacjentów ze względu na obywatelstwo”. Według lekarzy, priorytet w dostępie do świadczeń zdrowotnych powinien wynikać z potrzeb medycznych, a nie statusu prawnego czy narodowości.

– „Lekarz nie może kierować się paszportem pacjenta, tylko jego stanem zdrowia” – powiedziała w rozmowie z mediami prof. Dorota Malinowska, specjalistka chorób wewnętrznych i członkini zarządu Ogólnopolskiego Związku Lekarzy. – „Takie pomysły są nie tylko nieetyczne, ale też niezgodne z zasadami naszej pracy i Kodeksem Etyki Lekarskiej”.

Reakcje organizacji praw człowieka

Do sprawy odniosły się również organizacje broniące praw człowieka. Helsińska Fundacja Praw Człowieka w swoim komunikacie przypomniała, że zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, każdy ma prawo do ochrony zdrowia, a dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej powinien być równy i sprawiedliwy.

– „Wprowadzanie podziału pacjentów na lepszych i gorszych to nie tylko naruszenie zasady równości, ale też groźny precedens, który może prowadzić do eskalacji nastrojów ksenofobicznych” – alarmuje fundacja.

Podobne stanowisko zajęła Amnesty International, podkreślając, że zdrowie jest prawem człowieka i nie może być wykorzystywane jako narzędzie kampanii politycznej.

Głos obywateli

Wśród zwykłych obywateli opinie są podzielone. Część osób popiera propozycję Nawrockiego, uważając, że Polacy rzeczywiście powinni być traktowani priorytetowo we własnym kraju. – „Czekam od dwóch lat na kardiologa, a znajoma Ukrainka była przyjęta po trzech miesiącach. To jest po prostu chore” – powiedział pan Ryszard z Lublina.

Inni jednak wskazują, że system opieki zdrowotnej nie działa prawidłowo niezależnie od narodowości pacjenta i że szukanie winnych wśród cudzoziemców to fałszywa narracja. – „Zamiast dzielić ludzi, politycy powinni inwestować w ochronę zdrowia i zwiększyć liczbę lekarzy” – mówi pani Marta z Krakowa.

Stanowcza odpowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich

Do sprawy odniósł się również Rzecznik Praw Obywatelskich, który wyraził „poważne wątpliwości konstytucyjne” wobec propozycji Nawrockiego. W swoim oficjalnym stanowisku RPO podkreślił, że „równość wobec prawa i niedyskryminacja to fundamenty demokratycznego państwa prawa”.

Rzecznik zapowiedział, że w przypadku wprowadzenia takich przepisów, podejmie działania mające na celu ich zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego i międzynarodowych trybunałów. – „Nie możemy pozwolić na to, by prawo do leczenia było uzależnione od pochodzenia” – czytamy w komunikacie.

Eksperci ostrzegają: to może być niezgodne z prawem UE

Prawnicy specjalizujący się w prawie unijnym ostrzegają, że zapowiedź Nawrockiego może być niezgodna z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Traktaty unijne gwarantują obywatelom państw członkowskich równy dostęp do usług, w tym do opieki zdrowotnej, jeśli są legalnie zameldowani lub pracują w danym kraju.

– „Takie działania mogą być uznane za dyskryminację pośrednią i skutkować pozwami przeciwko państwu polskiemu w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości” – tłumaczy dr Anna Wójcik, ekspertka prawa europejskiego.

Podsumowanie

Propozycja Marka Nawrockiego zyskała ogromny rozgłos i wywołała ogólnokrajową debatę na temat dostępności usług medycznych, równości wobec prawa i granic polityki narodowościowej w systemie opieki zdrowotnej. Choć część obywateli widzi w niej potrzebną korektę obecnego stanu rzeczy, eksperci ostrzegają, że takie rozwiązania mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, społecznych i etycznych.

Na razie nie wiadomo, czy zapowiedź Nawrockiego to realna propozycja legislacyjna, czy jedynie element kampanii wyborczej. Jedno jest pewne – temat będzie jeszcze długo obecny w przestrzeni publicznej i niejednokrotnie powróci w debacie o przyszłości polskiego systemu zdrowia.