
—
Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń. Jedna partia bardzo mocno traci
W najnowszym sondażu opinii publicznej, opublikowanym przez renomowaną pracownię badań społecznych, pojawiły się wyniki, które mogą wstrząsnąć polską sceną polityczną. Po wielu miesiącach względnej stabilizacji nastrojów społecznych, na horyzoncie pojawił się wyraźny zwrot, który może przesądzić o dalszych losach kluczowych ugrupowań. Z badań wynika bowiem, że jedna z największych partii politycznych w Polsce notuje gwałtowny spadek poparcia, podczas gdy konkurenci zaczynają dynamicznie zyskiwać.
Wyniki sondażu
Według opublikowanych danych, na pierwszym miejscu wciąż utrzymuje się Koalicja Obywatelska z wynikiem 32 procent poparcia. To stabilizacja w stosunku do poprzedniego miesiąca, ale z lekką tendencją wzrostową – o około 1,5 punktu procentowego. Drugie miejsce zajmuje Prawo i Sprawiedliwość, które odnotowało spadek do 26 procent, co oznacza utratę aż 4 punktów procentowych w porównaniu do ostatnich badań. To właśnie PiS jest partią, która – jak wynika z komentarzy ekspertów – „bardzo mocno traci” w oczach wyborców.
Na trzeciej pozycji plasuje się Trzecia Droga z wynikiem 13 procent, co jest dla ugrupowania Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza powodem do satysfakcji, gdyż wynik ten pozwala na dalsze budowanie pozycji stabilnego gracza środka sceny politycznej. Lewica natomiast uzyskała 10 procent, a Konfederacja 9 procent. Pozostałe ugrupowania balansują poniżej progu wyborczego, co w praktyce oznacza, że ich szanse na wejście do Sejmu byłyby obecnie niewielkie.
PiS w odwrocie
Największym zaskoczeniem w badaniu jest skala spadku notowań Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze kilka miesięcy temu ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego utrzymywało stabilne poparcie na poziomie około 30 procent, a momentami nawet nieco wyższe. Tymczasem najnowszy wynik 26 procent to najsłabszy rezultat od blisko roku.
Politolodzy wskazują kilka przyczyn tej sytuacji. Po pierwsze – narastające zmęczenie wyborców długotrwałą obecnością PiS w polityce i poczuciem braku świeżych pomysłów. Po drugie – rosnące kontrowersje wokół kilku decyzji gospodarczych i personalnych, które budzą wątpliwości nawet wśród sympatyków tej partii. Po trzecie – coraz wyraźniejsze wewnętrzne podziały, które przedostają się do mediów i dają wrażenie, że partia nie jest już tak monolityczna jak dawniej.
Nastroje społeczne
Badanie pokazuje również, że coraz więcej Polaków nie utożsamia się jednoznacznie z żadnym ugrupowaniem. Aż 14 procent respondentów odpowiedziało, że nie wie, na kogo oddałoby głos, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę. To ogromna grupa niezdecydowanych, która może przesądzić o końcowym rezultacie wyborów parlamentarnych.
Socjologowie podkreślają, że wśród niezdecydowanych wyborców dominują osoby młode, w wieku 18–29 lat, które często deklarują brak zaufania do polityków i instytucji państwa. Z drugiej strony, duży odsetek niezdecydowanych to także osoby w wieku emerytalnym, które czują się zawiedzione obecną sytuacją gospodarczą i rosnącymi kosztami życia.
Reakcje polityków
Komentarze polityczne na wyniki sondażu pojawiły się niemal natychmiast. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej podkreślają, że wynik badania potwierdza ich rosnącą siłę i stabilne poparcie. – „To dowód, że konsekwentna praca i odpowiedzialne rządzenie przynoszą efekty. Polacy widzą, że potrafimy skutecznie zarządzać państwem, a jednocześnie słuchać obywateli” – mówi jeden z posłów KO.
Z kolei politycy PiS próbują bagatelizować sprawę. – „Sondaże to tylko chwilowy obraz nastrojów. Prawdziwym sprawdzianem będą wybory. Jesteśmy przekonani, że nasz program wciąż trafia do serc milionów Polaków” – stwierdził jeden z bliskich współpracowników prezesa Kaczyńskiego.
Trzecia Droga z kolei podkreśla, że wynik 13 procent jest dla ugrupowania sygnałem, iż Polacy szukają alternatywy dla dwóch największych bloków politycznych. – „Rośnie grono obywateli, którzy mają dość wojny polsko-polskiej. My dajemy im trzecią drogę, opartą na kompromisie i zdrowym rozsądku” – komentował Szymon Hołownia.
Co dalej?
Eksperci nie mają wątpliwości, że jeśli trend spadkowy Prawa i Sprawiedliwości się utrzyma, może dojść do poważnej zmiany układu sił w polskiej polityce. Przy wyniku 26 procent i dalszej utracie poparcia, PiS będzie miał coraz mniejsze szanse na samodzielne rządzenie, a nawet na bycie główną siłą w opozycji.
– „To przełomowy moment. Po raz pierwszy od lat widzimy realną perspektywę, że PiS nie tylko nie zdobędzie władzy, ale również zostanie zepchnięty na drugi plan. Dla Jarosława Kaczyńskiego to może być sygnał, że jego polityczny czas powoli dobiega końca” – ocenia prof. Tomasz B., politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zmęczenie społeczne i nowe pokolenie wyborców
Nie bez znaczenia jest także zmiana pokoleniowa. Coraz więcej osób urodzonych po roku 2000 wchodzi do życia publicznego i zaczyna uczestniczyć w wyborach. To grupa wyborców, która często korzysta z mediów społecznościowych i ma zupełnie inne spojrzenie na kwestie polityczne, gospodarcze i obyczajowe.
Badania pokazują, że młodzi wyborcy w niewielkim stopniu identyfikują się z tradycyjnymi ugrupowaniami, a w większym stopniu kierują się bieżącymi emocjami, trendami oraz kwestiami związanymi z ekologią, równouprawnieniem czy cyfryzacją państwa. To powoduje, że tradycyjne partie – zarówno PiS, jak i KO – muszą szukać nowych sposobów dotarcia do tej grupy.
Prognozy przedwyborcze
Jeśli wybory odbyłyby się dzisiaj, Koalicja Obywatelska mogłaby liczyć na około 190 mandatów, PiS na 160, Trzecia Droga na 60, Lewica na 40, a Konfederacja na 30. Oznaczałoby to, że żadna partia samodzielnie nie mogłaby rządzić, a kluczowe stałyby się negocjacje koalicyjne.
W tym kontekście rośnie znaczenie mniejszych ugrupowań, które mogą stać się języczkiem u wagi. Szczególnie Trzecia Droga, dzięki swojemu centrowemu pozycjonowaniu, mogłaby odegrać rolę „kingmakera” w przyszłym parlamencie.
Podsumowanie
Najnowszy sondaż jest kolejnym sygnałem, że polska scena polityczna wchodzi w okres dużej dynamiki i nieprzewidywalności. Wyraźna utrata poparcia przez PiS, stabilny wynik KO oraz rosnące znaczenie ugrupowań środka wskazują, że nadchodzące miesiące będą czasem ostrej walki o wyborców niezdecydowanych.
Polacy coraz częściej oczekują od polityków nie tyle ostrych sporów, ile realnych rozwiązań problemów codziennego życia – inflacji, bezpieczeństwa energetycznego czy jakości ochrony zdrowia. Kto potrafi najskuteczniej odpowiedzieć na te oczekiwania, ten zyska przewagę w decydującym momencie.
—
✍️