
W I turze wyborcy pokazali żółtą kartkę rządowi Donalda Tuska i to jest zła wiadomość dla Rafała Trzaskowskiego. Czy to oznacza, że sztab Karola Nawrockiego może już chłodzić szampana? Nic z tych rzeczy. Teraz wyborcy prezydenta Warszawy mogą w drugiej turze masowo ruszyć do urn, by zadecydować o ostatecznym wyniku.
Ten wieczór okazał się bardziej emocjonujący, niż komukolwiek mogło się wydawać. Różnica między dwoma głównymi faworytami jest tak niewielka, że po zliczeniu wszystkich głosów może się okazać, iż Rafał Trzaskowski wcale nie zajął pierwszego miejsca. Niezależnie od tego, jedno jest pewne – w II turze czekają nas jeszcze większe emocje.
Czy na podstawie tych wyników jesteśmy jednak w stanie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja i kto ostatecznie wprowadzi się do Pałacu Prezydenckiego? Nie, ale kilka ważnych wniosków możemy wysnuć już teraz.