
Lech Wałęsa o Karolu Nawrockim: jeśli my mamy na niego haki, to jakie dopiero haki musi mieć Kaczyński [WYWIAD]
Trzeba zacząć robić porządki. Proponuję stworzyć listę do zamykania. Na początek tak, jak mówiłem Kaczyński, Cenckiewicz, Macierewicz — mówi prezydent Lech Wałęsa. — On do rządzenia się nie nadaje. Nie będzie rządził. Poza tym, jeśli my mamy na niego haki, to jakie dopiero haki musi mieć na niego Kaczyński, proszę pani… — komentuje wygraną Karola Nawrockiego.
Magdalena Rigamonti: Emigruje pan, czy zostaje w Polsce?
Lech Wałęsa: Zostaję. Przecież puściłem list, który wzięto za mój. A on nie był mój. Źle przeczytaliście.
Czyli dalej będzie pan patrzył na ręce politykom.
Taki mój los dozgonny.
Panie Prezydencie, obchodzimy 36. rocznicę częściowo wolnych wyborów. Wtedy, w 1989 r. w kampanii wyborczej zdjęcie z panem gwarantowało wejście do parlamentu. Teraz któryś z kandydatów robił sobie z panem zdjęcie?
Pani zapomniała, że pochodzimy od Adama i Ewy?
Pamiętam i co?
No i to jest podobna sytuacja, że tak rzadko pamiętamy o tamtych sprawach i tu też zapominamy.
Pięć głównych powodów zwycięstwa Karola Nawrockiego. Ekspert: to było kluczowe
O panu zapominają?
Normalna kolej rzeczy.
Donald Tusk też zapomniał o panu?
Który raz ja z panią rozmawiam i to pani tłumaczę? Przyszło nam żyć, kiedy zmieniają się epoki.