Kaczyński mocno skrytykował Żurka. Padły bardzo ostre słowa

By | August 26, 2025

Kaczyński mocno skrytykował Żurka. Padły bardzo ostre słowa

W polskiej polityce nie milkną echa wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości, który podczas spotkania z sympatykami partii odniósł się do działań sędziego Waldemara Żurka. Były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa od lat uchodzi za jedną z najbardziej wyrazistych postaci w środowisku sędziowskim, a jego krytyka reform wymiaru sprawiedliwości wprowadzanych przez PiS stała się elementem wielu debat publicznych. Tym razem jednak Kaczyński posłużył się wyjątkowo ostrymi sformułowaniami, które wywołały polityczną burzę.

Wystąpienie prezesa PiS

Podczas niedzielnego spotkania w jednym z miast południowej Polski Jarosław Kaczyński odniósł się do aktualnych działań opozycji oraz przedstawicieli środowiska prawniczego, którzy – jego zdaniem – wciąż próbują blokować zmiany w sądownictwie. W tym kontekście pojawiło się nazwisko Waldemara Żurka.

– „To jest człowiek, który od lat zamiast służyć obywatelom, prowadzi polityczną krucjatę przeciwko demokratycznie wybranym władzom. Jego działania nie mają nic wspólnego z bezstronnością sędziego” – stwierdził Kaczyński, wywołując oklaski na sali.

Prezes PiS poszedł jeszcze dalej, dodając: – „Pan Żurek stał się symbolem tej części środowiska sędziowskiego, która uważa, że stoi ponad państwem i ponad narodem. To nie jest sędziowska niezależność, to jest polityczny aktywizm podszyty arogancją”.

Ostrzejsze niż zwykle słowa

Choć Jarosław Kaczyński wielokrotnie w przeszłości krytykował przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, tym razem jego słowa zabrzmiały wyjątkowo mocno. W opinii komentatorów, mogło to być zamierzone – PiS próbuje bowiem odzyskać inicjatywę polityczną po serii krytycznych sondaży i rosnącej aktywności opozycji.

Według części analityków, Kaczyński świadomie wskazał Waldemara Żurka jako „negatywny symbol” środowiska sędziowskiego, aby wzmocnić narrację o konieczności dalszych reform. – „To element strategii mobilizacyjnej. Wskazanie konkretnej osoby, która ma uosabiać problem, działa na emocje wyborców” – komentuje politolog dr Rafał Chmiel z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Odpowiedź Waldemara Żurka

Sędzia Waldemar Żurek nie pozostawił słów Kaczyńskiego bez reakcji. Jeszcze tego samego dnia, w rozmowie z dziennikarzami, odniósł się do zarzutów prezesa PiS.

– „Jarosław Kaczyński próbuje od lat zniszczyć niezależne sądownictwo i podporządkować je politykom. Moja działalność polega wyłącznie na obronie konstytucji i praw obywateli. Jeżeli ktoś uważa, że to jest polityczna krucjata, to świadczy tylko o tym, jak niewygodna jest niezależność sędziów dla władzy” – stwierdził Żurek.

Dodał także, że tego rodzaju ataki są próbą zastraszenia środowiska sędziowskiego i naruszeniem zasady trójpodziału władzy. – „Nie dam się uciszyć. W demokratycznym państwie prawnym sędzia ma obowiązek reagować, gdy prawo jest łamane” – podkreślił.

Reakcje polityków

Słowa Kaczyńskiego i odpowiedź Żurka szybko wywołały falę komentarzy. Politycy obozu rządzącego bronili prezesa PiS, wskazując, że jego krytyka była „w pełni uzasadniona”.

– „Sędzia Żurek od dawna zachowuje się jak polityk, a nie arbiter. To osoba, która pojawia się na manifestacjach opozycji, udziela licznych wywiadów i publicznie atakuje rząd. Prezes Kaczyński powiedział prawdę, której wielu nie chce usłyszeć” – ocenił europoseł PiS Joachim Brudziński.

Odmiennego zdania byli politycy Koalicji Obywatelskiej. – „Atak na sędziego, który broni konstytucji, to kolejny dowód, że PiS nie ma żadnego szacunku dla zasad państwa prawa. Jarosław Kaczyński używa brutalnego języka, bo boi się odpowiedzialności za to, co zrobił z polskim wymiarem sprawiedliwości” – stwierdził poseł Borys Budka.

Podobne opinie wyrażali przedstawiciele Lewicy i Polski 2050. Ich zdaniem, personalne ataki na sędziów to „próba delegitymizacji niezależnego sądownictwa”.

Eksperci o eskalacji sporu

Komentatorzy zwracają uwagę, że spór między władzą a środowiskiem sędziowskim trwa od 2015 roku, kiedy PiS rozpoczął reformę sądownictwa. Wtedy też Waldemar Żurek stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy sprzeciwu wobec tych działań.

– „Żurek jest dla PiS wyjątkowo trudnym przeciwnikiem. Nie tylko zna mechanizmy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, ale potrafi też skutecznie komunikować się z opinią publiczną. Dlatego właśnie Kaczyński zdecydował się na tak mocny atak” – ocenia prof. Anna Materska-Sosnowska, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Eksperci zauważają również, że ostra retoryka wobec sędziów może przynieść PiS krótkoterminowe korzyści polityczne, ale w dłuższej perspektywie grozi dalszym pogłębianiem konfliktu z instytucjami unijnymi. Bruksela wielokrotnie krytykowała Polskę za naruszenia zasad praworządności, a personalne ataki na sędziów mogą zostać uznane za dodatkowy argument w tej sprawie.

Kontekst polityczny

Atak Kaczyńskiego na Żurka pojawia się w szczególnym momencie. Opozycja intensyfikuje swoje działania przed kolejnymi wyborami samorządowymi i parlamentarnymi, a rządzący PiS musi zmagać się z problemami gospodarczymi i kryzysem wizerunkowym.

Wielu komentatorów wskazuje, że ostrzejszy język prezesa PiS jest próbą konsolidacji elektoratu. – „Kaczyński wie, że twardy elektorat oczekuje mocnych słów i stanowczych działań. Personalne ataki na znanego przeciwnika są sposobem na mobilizację, nawet jeśli wywołują kontrowersje” – uważa dr Chmiel.

Społeczne reakcje

W mediach społecznościowych dyskusja na temat słów Kaczyńskiego rozgorzała natychmiast. Zwolennicy PiS chwalili prezesa za „odwagę” i „nazywanie rzeczy po imieniu”. Z kolei przeciwnicy rządu wskazywali, że tego rodzaju retoryka jest niebezpieczna i prowadzi do pogłębiania podziałów w społeczeństwie.

Na Twitterze popularność zdobywały hasztagi #Żurek i #Kaczyński. Wielu internautów przypominało wcześniejsze wypowiedzi prezesa PiS dotyczące środowiska sędziowskiego, zestawiając je z jego aktualnym wystąpieniem.

Co dalej?

Nie ulega wątpliwości, że konflikt między Jarosławem Kaczyńskim a Waldemarem Żurkiem nie zakończy się na wymianie słów. Już teraz zapowiadane są kolejne spotkania z wyborcami, na których prezes PiS ma kontynuować krytykę środowiska sędziowskiego. Z drugiej strony, sędzia Żurek deklaruje, że nie zamierza milczeć i będzie nadal publicznie bronił niezależności sądów.

Wszystko wskazuje na to, że spór ten będzie jednym z ważniejszych wątków kampanii politycznej w najbliższych miesiącach.

Leave a Reply