Wielkie emocje i dramatyczne wydarzenia towarzyszyły ostatniemu występowi Igi Świątek w ćwierćfinale turnieju Dubai Tennis Championship. Polska tenisistka, dotychczas uważana za jedną z najlepszych na świecie, przegrała spotkanie z rosyjską nastolatką Mirrą Andreevą w dwóch setach 6:3, 6:3, co wywołało falę kontrowersji. Jednak to, co wydarzyło się po meczu, jest jeszcze bardziej szokujące. Rodzice Świątek – Dorota i Tomasz – publicznie odcięli się od córki, nazywając jej występ kompromitacją i zdradą polskiego sportu.
Szokująca decyzja rodziny Świątek
Bezpośrednio po meczu media społecznościowe zalały komentarze na temat słabego występu liderki światowego rankingu. Choć wielu fanów okazywało wsparcie Idze, jej rodzina podjęła niespodziewany krok. Według doniesień, Dorota i Tomasz Świątek nie tylko wyrazili swoje rozczarowanie wynikiem meczu, ale także postanowili odciąć się od córki. „Jesteś hańbą dla Polski i naszej rodziny” – takie słowa miały paść w emocjonalnym oświadczeniu Tomasza Świątka, które szybko rozprzestrzeniło się w mediach.
Matka tenisistki, Dorota Świątek, miała również dodać: „Nie możemy dłużej patrzeć na to, co się dzieje. Ta porażka to upokorzenie. Nie jesteśmy już częścią jej życia.”
Wiadomość ta wywołała ogromne poruszenie wśród kibiców i ekspertów tenisowych. Nikt nie spodziewał się tak radykalnego kroku, zwłaszcza biorąc pod uwagę dotychczasowe relacje między Igą a jej rodziną.
Kryzys w karierze Igi Świątek?
Przegrana z 16-letnią Mirrą Andreevą była jednym z największych zaskoczeń turnieju w Dubaju. Młoda Rosjanka, choć utalentowana, była zdecydowaną outsiderką w starciu z doświadczoną Polką. Tymczasem Świątek od początku meczu wyglądała na zagubioną, popełniała liczne błędy i nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na agresywną grę Andreevej.
Analitycy sugerują, że ta porażka może być efektem narastającej presji, z jaką Świątek zmaga się od miesięcy. Od dłuższego czasu mówiło się o jej problemach psychicznych i zmęczeniu intensywnym harmonogramem rozgrywek. Czy decyzja rodziców tylko pogłębi ten kryzys?
„To był jeden z najsłabszych meczów, jakie widziałem w jej wykonaniu” – powiedział były trener Agnieszki Radwańskiej, Tomasz Wiktorowski. „Ale takie rzeczy się zdarzają. Prawdziwi mistrzowie podnoszą się po porażkach. Problemem może być jednak to, jak poradzi sobie z tym, co wydarzyło się po meczu.”
Fala reakcji w mediach
Decyzja rodziny Świątek spotkała się z ogromnym oburzeniem w środowisku sportowym. Wielu komentatorów i byłych zawodników skrytykowało postawę rodziców tenisistki.
„To absolutny skandal! Jak można tak traktować własne dziecko po jednym meczu?” – napisała na Twitterze była francuska tenisistka Marion Bartoli.
Podobne zdanie wyraziła również Martina Navrátilová: „Rodzice powinni wspierać, a nie upokarzać. To przykre i niezrozumiałe.”
Fani również nie kryli emocji. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze broniące Świątek i krytykujące jej rodzinę. Niektórzy sugerują, że decyzja Doroty i Tomasza jest wynikiem długotrwałych problemów rodzinnych, które teraz wyszły na światło dzienne.
Co dalej z Igą Świątek?
Na ten moment sama Iga Świątek nie odniosła się do sytuacji. Po meczu była wyraźnie przybita i odmówiła udziału w konferencji prasowej. Nie wiadomo, jak wpłynie to na jej dalszą karierę oraz czy zdecyduje się na przerwę od tenisa, aby uporać się z osobistymi problemami.
Eksperci sugerują, że może to być kluczowy moment w jej karierze. Jeżeli Świątek nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, zarówno psychologicznego, jak i sportowego, może mieć ogromne trudności z powrotem do dawnej formy.
„Jestem pewien, że Iga znajdzie w sobie siłę, aby wrócić jeszcze silniejsza” – powiedział były numer jeden świata, Andy Roddick. „Ale to, co się teraz dzieje, jest bardzo niepokojące.”
Porażka Igi Świątek z Mirrą Andreevą w ćwierćfinale turnieju w Dubaju była szokiem dla wielu kibiców, ale prawdziwym trzęsieniem ziemi okazała się decyzja jej rodziców o publicznym odcięciu się od córki. Fani i eksperci jednogłośnie krytykują postawę Doroty i Tomasza Świątek, a przyszłość polskiej tenisistki stoi pod znakiem zapytania. Czy Iga zdoła się podnieść po tej burzy i wrócić na szczyt? Czas pokaże.