Jest reakcja Karola Nawrockiego po rekonstrukcji rządu. Napłynęły wiadomości z Kancelarii Prezydenta

By | July 23, 2025

Jest reakcja Karola Nawrockiego po rekonstrukcji rządu. Napłynęły wiadomości z Kancelarii Prezydenta

W środowe przedpołudnie doszło do długo zapowiadanej rekonstrukcji rządu. Po tygodniach spekulacji i kuluarowych rozmów, premier oficjalnie ogłosił zmiany w składzie Rady Ministrów. Jeszcze tego samego dnia pojawiła się oficjalna reakcja prezydenta elekta Karola Nawrockiego, która natychmiast obiegła media. Kancelaria Prezydenta przekazała jego stanowisko, a komentarze nie pozostawiają złudzeń – Nawrocki nie zamierza pozostawać biernym obserwatorem sceny politycznej.

Nowy układ sił w rządzie

Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował nowy skład rządu podczas konferencji prasowej w Kancelarii Premiera. Zmiany objęły kilka kluczowych resortów – od spraw zagranicznych, przez edukację, aż po ministerstwo finansów. Odejście Michała Kurtyki ze stanowiska ministra klimatu i środowiska oraz nominacja Małgorzaty Wypych na szefową tego resortu wzbudziły szczególne emocje. Z kolei nominacja prof. Tomasza Nowackiego na ministra edukacji wywołała liczne komentarze w środowiskach akademickich.

Głos z Pałacu Prezydenckiego

Karol Nawrocki, który zgodnie z planem ma zostać zaprzysiężony na prezydenta w najbliższych tygodniach, nie zwlekał z reakcją. W oficjalnym komunikacie przekazanym przez Kancelarię Prezydenta Elekta czytamy:

> „Zmiany w składzie Rady Ministrów są dowodem na to, że obecny obóz władzy zdaje sobie sprawę z potrzeby odnowy i większej odpowiedzialności. Jako przyszły Prezydent RP z uwagą przyglądam się tym decyzjom i deklaruję gotowość do konstruktywnej współpracy z każdym, kto dobro Rzeczypospolitej stawia ponad partyjny interes”.

Wypowiedź Nawrockiego została opublikowana również na jego oficjalnym profilu w mediach społecznościowych. Polityk podkreślił, że jako głowa państwa będzie strzegł konstytucyjnej równowagi władz, ale też aktywnie zabierał głos w sprawach kluczowych dla obywateli.

Sygnał do PiS i Konfederacji?

Zdaniem wielu komentatorów, słowa Nawrockiego to wyraźny sygnał wysłany nie tylko do rządu, ale też do jego zaplecza politycznego – Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. Chociaż Nawrocki oficjalnie dystansuje się od partyjnych układów, to jego kampania była wspierana przez środowiska prawicowe.

Nie brak głosów, że jego wypowiedź może być zapowiedzią bardziej zdecydowanej roli prezydenta niż za czasów Andrzeja Dudy. Jeden z doradców Nawrockiego, proszący o anonimowość, przyznał w rozmowie z mediami:

> – Karol Nawrocki nie zamierza być notariuszem rządu. Będzie zabierał głos, gdy uzna, że władza wykonawcza odchodzi od wartości konstytucyjnych lub działa na szkodę wspólnoty narodowej.

Polityczne napięcia przed zaprzysiężeniem

Oświadczenie prezydenta elekta pojawiło się w kontekście rosnących napięć między Pałacem Prezydenckim a większością sejmową. Hołownia, który jeszcze niedawno apelował o „spokój konstytucyjny”, obecnie otwarcie krytykuje prezydenta elekta za brak jednoznacznego stanowiska wobec kontrowersyjnych decyzji rządu.

Z kolei Donald Tusk w jednym z wywiadów zasugerował, że Nawrocki „już teraz wykonuje polecenia Nowogrodzkiej”. Te słowa wywołały burzę, a rzeczniczka Karola Nawrockiego szybko odpowiedziała, że „atakowanie jeszcze niezaprzysiężonego prezydenta świadczy o braku klasy i szacunku dla instytucji państwa”.

Reakcje opozycji

Na oświadczenie Nawrockiego zareagowali także przedstawiciele opozycji. Lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, zaapelował, by przyszły prezydent był „rzecznikiem narodu, nie rządu”. Z kolei Joanna Scheuring-Wielgus stwierdziła w mediach społecznościowych:

> „Brzmi dobrze, ale zobaczymy, co zrobi, gdy pierwszy raz będzie musiał zawetować ustawę niekorzystną dla rządu PiS. Słowa to jedno, czyny – drugie”.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Koalicja Obywatelska zamierza jeszcze przed zaprzysiężeniem domagać się jasnych deklaracji od Nawrockiego w sprawach takich jak niezależność sądownictwa, wolność mediów oraz prawa kobiet.

Społeczne nastroje

W przestrzeni publicznej reakcja Nawrockiego została przyjęta z ostrożnym optymizmem. W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze wyrażające nadzieję, że „może wreszcie prezydent będzie kimś więcej niż tylko podpisywaczem ustaw”. Inni z kolei wskazują, że styl wypowiedzi Nawrockiego przypomina deklaracje Andrzeja Dudy z 2015 roku – które w ich ocenie nie znalazły później odzwierciedlenia w działaniach.

Co dalej?

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego ma się odbyć 1 sierpnia w Sejmie. Już teraz wiadomo, że ceremonia będzie miała uroczysty charakter, a udział w niej zapowiedzieli byli prezydenci, przedstawiciele Episkopatu, delegacje zagraniczne i kombatanci.

Niektórzy obserwatorzy spodziewają się, że Nawrocki w swoim pierwszym przemówieniu prezydenckim postawi mocny akcent na wartościach patriotycznych i historycznych. W kuluarach mówi się też o tym, że może wezwać rząd do „nowego otwarcia” w relacjach z obywatelami.

Podsumowanie

Reakcja Karola Nawrockiego na rekonstrukcję rządu to pierwszy poważny sygnał, że jako prezydent-elekt zamierza aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu debaty publicznej. Choć nie padły żadne ostre słowa, ton komunikatu był stanowczy i świadczy o ambicjach nowego gospodarza Pałacu Prezydenckiego.

Przed Polską kolejne miesiące napięć politycznych, ale też ważnych decyzji dotyczących przyszłości kraju. Jaką rolę odegra w nich Karol Nawrocki – pokaże czas. Jedno jest pewne: jego prezydentura nie będzie milcząca.

Leave a Reply