Janusz Palikot: jestem bankrutem, bezrobotnym, bezdomnym

By | May 26, 2025

Pomieszkuję u znajomych. Mnie teraz nie stać na wynajęcie mieszkania — mówił Janusz Palikot w rozmowie z portalem Goniec.pl. W pierwszym obszernym wywiadzie, udzielonym po wyjściu z aresztu, były polityk przeprosił inwestorów. — Do końca wierzyłem, że mi się uda — tłumaczył. Krytycznie odniósł się też do Kuby Wojewódzkiego, z którym współtworzył markę alkoholi. — Bardzo nieładnie się zachował — powiedział.

Na portalu Goniec.pl ukazał się wywiad z Januszem Palikotem — to pierwsza tak obszerna rozmowa byłego polityka z mediami po wyjściu na wolność. Były poseł opuścił areszt w styczniu, po wpłaceniu kaucji w wysokości 2 mln zł.

Pierwsze słowa Janusza Palikota po wyjściu z aresztu. “Zwalniam celę dla Ziobry”
Palikot jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł. On, a także Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani 3 października 2024 r. przez CBA w Lublinie i w Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty.

Janusz Palikot przeprasza inwestorów

W rozmowie z Gońcem Palikot po raz pierwszy przeprosił inwestorów. — Jak się kogoś namawia i ktoś daje pieniądze, to trzeba przeprosić – stwierdził. Tłumaczył, że nie zrobił tego wcześniej, bo do końca myślał, że uratuje swój biznes. – Jeszcze w przeddzień zatrzymania byłem z inwestorem i dogrywałem warunki nowej umowy. Miałem cztery nowe umowy podpisane dotyczące nowego inwestora… W październiku 2024 r. prawdopodobnie odpalilibyśmy ten projekt na nowo – powiedział.

“Jestem bezdomny”

Rozmówca Gońca opisał też trudną sytuację, w jakiej się obecnie znajduje. — Jestem bankrutem, bezrobotnym, bezdomnym. Pomieszkuję u znajomych. Ludzie często, mając mieszkanie w Warszawie czy dom, wyjeżdżają do jakiegoś innego domu w Polsce albo za granicę, i wtedy ja korzystam z tego, mieszkam w ich domach. Mnie teraz nie stać na wynajęcie mieszkania — mówił.

Janusz Palikot wyszedł ze szpitala. Zdradził szczegóły dotyczące zdrowia
Janusz Palikot o Kubie Wojewódzkim: skoncentrowany na sobie

— To fajny człowiek do towarzystwa. Ale jest niesamowicie skoncentrowany na sobie. Bardzo nieładnie się zachował w tej sprawie, żadnej klasy, żadnej chęci pomocy… — powiedział o swoim byłym partnerze biznesowym. — Jego oświadczenie (po wybuchu afery — red.) było sprytne, on próbował zdjąć z siebie odpowiedzialność. Przy czym on nie ponosił odpowiedzialności finansowej. On się zajmował marketingiem — relacjonował.

W rozmowie opisywał też o swoim stanie zdrowia, pobycie w szpitalu oraz o tym, jak wyglądała więzienna codzienność.

— 700 osób krzyczy: “kur… jeb…!”, bo dowiedzieli się, że przyjechał nowy pedofil. Przez godzinę słyszy pan zwierzęcy wrzask i myśli, że zaraz ściany pękną, dojdzie do samosądu. To przerażające… — opisywał