Iga Świątek zdobyła medal i od razu gorzkie słowa. “Jak żałoba”

By | August 2, 2024

Iga Świątek zdobyła brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, ale jeszcze na korcie zaczęła wywiad od gorzkich słów. — Przyznam, że takim prawdziwym snem jest złoto — zaczęła. — Wczoraj się czułam, jakbym miała co najmniej żałobę. Cieszę się, że byłam po prostu profesjonalna — kontynuowała. Odniosła się też do innych zawodniczek, które nie stawiły się w Paryżu.

Po czwartkowej, sensacyjnej porażce z Qinwen Zheng w półfinale olimpijskiego turnieju, Świątek nie potrafiła ukryć rozczarowania i opanować smutku. Dla Polki zdobycie złotego medalu na swoich ukochanych paryskich kortach było zdecydowanie największym celem obecnego sezonu. W meczu o trzecie miejsce wygrała nie miała litości dla Anny Karoliny Schmiedlowej zwyciężając 6:2, 6:1. Wywiad od razu zaczęła jednak od gorzkich słów.

— Przyznam, że takim prawdziwym snem jest złoto, ale jestem przeszczęśliwa, że przede wszystkim ogarnęłam się po wczorajszym meczu, bo nie było łatwo, i czerpałam radość z tego, że gram. W tenisie mamy rzadko takie sytuacje, że wychodzimy na kort po przegranym meczu. Cieszę się, że mogłam zakończyć to pozytywnym wynikiem. Na pewno jakikolwiek medal to niesamowite wyróżnienie — zaczęła mówić jeszcze na korcie dla Eurosportu.

Iga Świątek na gorąco po brązowym medalu

— Po tylu emocjach wyszłam i zrobiłam robotę. Przyznam, że niezależnie od medalu, to, że się zebrałam w sobie, jest dla mnie super, bo wczoraj się czułam, jakbym miała co najmniej żałobę. Cieszę się, że byłam po prostu profesjonalna — kontynuowała.

Igrzyska dla Igi mają wyjątkowe znaczenie i sama o tym opowiedziała. Jej tata Tomasz bowiem na igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 r. rywalizował w czwórce podwójnej zajął siódme miejsce. Polka odniosła się również do tego, że chociażby Aryny Sabalenki czy Jeleny Rybakiny na igrzyskach w Paryżu nie oglądaliśmy.

— Od dziecka z siostrą wychowane zostałyśmy wokół tego mitu odnośnie igrzysk. Przez to sporo na siebie wrzuciłam podczas tego turnieju. Dlatego cieszę się, że mi się udało. Wiem, że zespołowi też bardzo na tym zależało. W tenisie dla większości zawodników igrzyska jednak nie są na tyle ważne. Dużo osób, jak widać, nie stawiło się nawet na turnieju, ale dla nas to miało duże znacznie. Dałam radę — opowiedziała 23-latka.

Odniosła się również do pochwały, jaką dziennikarz Eurosportu wygłosił odnośnie jej wczorajszego stawienia się przed mikrofonami, mimo porażki i łez. — No nie wiem, dałam radę na dwa pytania odpowiedzieć — zaśmiała się. — Chciałabym podziękować wszystkim, bo mimo tego, że właściwie nie korzystam z internetu, to wczoraj czułam się, jakbym skończyła turniej i weszłam na chwilę. Widziałam, ile dostałam miłych słów i wsparcia. To było dla mnie zaskakujące, bo dostałam więcej słów, niż po wygranych tutaj — dodała.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *