Iga Świątek “tylko” z brązowym medalem? Abramowicz mówi o “ogromnej lekcji”

By | August 8, 2024

Iga Świątek wywalczyła w Paryżu brązowy medal igrzysk olimpijskich. Polka była uważana za główną faworytkę zmagań w grze pojedynczej, ale jednak nie sprostała w półfinale Chince Qinwen Zheng, z którą do tego meczu zawsze wygrywała. “Myślę, że to przede wszystkim ogromna lekcja, z której wynika dużo wiedzy dotyczącej tego, czym jest, a czym nie jest sport” – powiedziała Daria Abramowicz, psycholog sportu, która opiekuje się od strony mentalnej 23-letnią raszynianką, cytowana przez “Rzeczpospolitą”.

Olimpijski brąz Igi Świątek w Paryżu: Analiza występu polskiej tenisistki

Iga Świątek, czołowa polska tenisistka, sięgnęła po brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu, co jest godnym uwagi osiągnięciem, choć wielu spodziewało się, że będzie walczyć o złoto. Polka przystępowała do turnieju jako jedna z głównych faworytek do triumfu, mając na swoim koncie liczne sukcesy na kortach Rolanda Garrosa, gdzie odbywały się również olimpijskie zmagania. Świątek, która wcześniej zdobyła już cztery tytuły wielkoszlemowe na French Open, miała dodatkowy atut w postaci swojego doświadczenia na paryskich kortach ziemnych. Jednak w półfinale musiała uznać wyższość chińskiej tenisistki Qinwen Zheng, która zaskoczyła świat tenisowy, eliminując główną pretendentkę do złotego medalu.

Przed turniejem

Przed rozpoczęciem olimpijskich zmagań Iga Świątek była niemal powszechnie uznawana za główną kandydatkę do złotego medalu. Jej dominacja na kortach ziemnych, a szczególnie na Rolanda Garrosa, gdzie triumfowała w trzech ostatnich edycjach French Open, była niezaprzeczalnym faktem. Polka nie tylko znała te korty jak własną kieszeń, ale także miała na nich liczne sukcesy, które zdawały się zapewniać jej przewagę nad rywalkami. Dodatkowo, z rywalizacji olimpijskiej w Paryżu wycofało się kilka czołowych zawodniczek, w tym Białorusinka Aryna Sabalenka oraz reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina. Te okoliczności wydawały się jeszcze bardziej wzmacniać pozycję Świątek jako faworytki.

Przebieg turnieju

Świątek przystąpiła do turnieju z wysokimi oczekiwaniami, zarówno ze strony ekspertów, jak i kibiców. W początkowych rundach Polka nie miała większych problemów, pokonując swoje rywalki z łatwością. Jednak im bliżej była decydujących spotkań, tym wyraźniej widać było, że presja zaczyna ciążyć na jej barkach. W ćwierćfinale Świątek zmierzyła się z doświadczoną Amerykanką, której styl gry różnił się od tego, z którym Polka zwykle miała do czynienia na kortach ziemnych. Mimo tego, Iga zdołała wyjść z tego starcia zwycięsko, co tylko wzmocniło jej pozycję przed półfinałem.

Półfinał: Qinwen Zheng kontra Iga Świątek

W półfinale Iga Świątek zmierzyła się z Qinwen Zheng, zawodniczką z Chin, z którą miała już wcześniej okazję się mierzyć. Co ciekawe, Świątek wygrała wszystkie sześć poprzednich spotkań z Zheng, co sugerowało, że Polka ponownie okaże się lepsza. Jednak sport, a szczególnie tenis, bywa nieprzewidywalny, co potwierdziło się w tym przypadku. Qinwen Zheng zagrała jeden z najlepszych meczów w swojej karierze, prezentując niezwykłą pewność siebie i skuteczność na korcie. Zaskoczyła Świątek swoją determinacją i precyzją, co zaowocowało zwycięstwem i awansem do finału. Dla Igi była to gorzka porażka, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że była faworytką nie tylko tego meczu, ale i całego turnieju.

Reakcja Igi Świątek i analiza psychologiczna

Po półfinałowej porażce, Iga Świątek stanęła przed trudnym zadaniem poradzenia sobie z rozczarowaniem i przygotowania się do meczu o trzecie miejsce. Jej psycholog sportowy, Daria Abramowicz, skomentowała, że dla Igi było to ogromne wyzwanie mentalne. “Myślę, że to przede wszystkim ogromna lekcja, z której wynika dużo wiedzy dotyczącej tego, czym jest, a czym nie jest sport” – powiedziała Abramowicz w rozmowie z “Rzeczpospolitą”. Świątek musiała zmierzyć się z własnymi oczekiwaniami i presją, która towarzyszyła jej przez cały turniej. Ostatecznie jednak, udało jej się pokonać te trudności i zdobyć brązowy medal, co jest świadectwem jej dojrzałości i siły psychicznej.

Znaczenie brązowego medalu

Brązowy medal zdobyty przez Igę Świątek na igrzyskach olimpijskich w Paryżu ma ogromne znaczenie, zarówno dla niej samej, jak i dla polskiego tenisa. Choć wielu liczyło na złoto, to jednak brąz jest wciąż wielkim osiągnięciem, zwłaszcza biorąc pod uwagę presję i oczekiwania, z jakimi Polka musiała się zmierzyć. Ten sukces może być również ważnym doświadczeniem na przyszłość, pokazującym, że w sporcie nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem, ale mimo to można osiągnąć coś wartościowego. Świątek udowodniła, że potrafi radzić sobie z trudnościami i wychodzić z nich obronną ręką.

Przyszłość Igi Świątek

Zdobycie brązowego medalu olimpijskiego to z pewnością krok w przód w karierze Igi Świątek, która już teraz jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie. Porażka w półfinale może być motywacją do dalszej pracy nad sobą i doskonalenia swoich umiejętności, co może zaowocować kolejnymi sukcesami w przyszłości. Świątek ma dopiero 23 lata i wiele lat gry przed sobą, co daje nadzieję na to, że będzie mogła jeszcze wielokrotnie stanąć na najwyższym stopniu podium, nie tylko na igrzyskach olimpijskich, ale także w innych prestiżowych turniejach.

Iga Świątek zdobywając brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, pokazała, że potrafi radzić sobie z presją i że jest gotowa na największe wyzwania. Choć wielu liczyło na złoto, to jednak jej sukces jest godny podziwu i świadczy o jej wielkiej determinacji oraz umiejętności radzenia sobie z trudnościami. Tenis jest sportem nieprzewidywalnym, w którym nawet najlepsi mogą napotkać na swojej drodze przeszkody, ale to właśnie umiejętność ich pokonywania definiuje prawdziwych mistrzów. Dla Igi Świątek brązowy medal to kolejny krok w drodze do osiągania wielkości, a jej przyszłość w światowym tenisie rysuje się niezwykle obiecująco.

Świątek przystępowała do igrzysk jako główna kandydatka do zdobycia złotego medalu. Wynikało to z jednej strony z faktu, że turniej olimpijski odbywał się na kortach Rolanda Garrosa, gdzie jest rozgrywana co roku także impreza wielkoszlemowa, w której Polka triumfowała w trzech ostatnich edycjach, a w sumie już cztery razy. Ponadto z igrzysk w stolicy Francji wycofało się kilka bardzo znanych tenisistek z Białorusinką Aryną Sabalenką i reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną na czele. Natomiast w samej imprezie też nie brakowało niespodzianek i powoli wykruszały się najwyżej rozstawione zawodniczki.

W półfinale “jedynka” turnieju, czyli Świątek, trafiła na “szóstkę”, czyli Qinwen Zheng. W tym wypadku wszyscy też uważali, że to raszynianka wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku, ponieważ we wcześniejszych sześciu spotkaniach pomiędzy nimi zawsze tak było. 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *