Trimetazydyna, substancja zakazana przez Światową Agencję Antydopingową (WADA), została wykryta w próbce Świątek podczas rutynowego testu dopingowego. Jak wyjaśniła zawodniczka oraz ITIA, substancja ta przedostała się do organizmu w wyniku zanieczyszczenia suplementu melatoniny, który Świątek stosowała w celu poprawy jakości snu i radzenia sobie z jet lagiem podczas intensywnego sezonu tenisowego.
Świątek od początku współpracowała z ITIA, przedstawiając dowody na to, że suplementacja melatoniną była standardową częścią jej rutyny, a obecność trimetazydyny była wynikiem zanieczyszczenia, a nie celowego działania. Organizacja uwzględniła te okoliczności i uznała, że zawodniczka ponosi „minimalną winę” za naruszenie.
W wyniku dochodzenia ITIA podjęła decyzję o nałożeniu jednomiesięcznego zawieszenia, które obejmowało okres tymczasowego wykluczenia już odbytego przez Świątek. Dzięki temu Polka mogła powrócić do rywalizacji w grudniu 2024 roku.
Światowa Agencja Antydopingowa zdecydowała się nie odwoływać od tej decyzji, co wywołało mieszane reakcje w środowisku sportowym. Część ekspertów uznała, że kara była proporcjonalna do winy, jednak pojawiły się także głosy krytyki, zarzucające zbyt łagodne podejście wobec zawodniczki z czołówki rankingu WTA.Po ogłoszeniu decyzji Świątek wydała oświadczenie, w którym przeprosiła swoich fanów i współpracowników za zaistniałą sytuację. Podkreśliła, że zawsze stawiała na uczciwość i transparentność w swojej karierze sportowej. Wyraziła żal, że jej reputacja mogła ucierpieć w wyniku tego zdarzenia, mimo że nie miała intencji naruszenia przepisów.
„Chcę zapewnić wszystkich, że nigdy świadomie nie przyjęłabym zakazanej substancji. To dla mnie trudna lekcja, ale jestem wdzięczna za wsparcie, które otrzymałam od mojego zespołu, rodziny i kibiców” – napisała Świątek na swoich profilach w mediach społecznościowych.Przypadek Igi Świątek to przypomnienie o złożoności kwestii antydopingowych w dzisiejszym sporcie. Mimo że zawieszenie nie miało długoterminowego wpływu na jej karierę, było to wydarzenie, które na chwilę zachwiało jej nieskazitelnym wizerunkiem. Dla młodych sportowców i kibiców historia ta może być przestrogą, ale także dowodem na to, że uczciwość i współpraca z odpowiednimi instytucjami są kluczowe w trudnych momentach kariery.