Godziny przed zaprzysiężeniem Nawrocki pojawił się na Jasnej Górze. Trudno uwierzyć, jak go powitali

By | August 6, 2025

Godziny przed zaprzysiężeniem Nawrocki pojawił się na Jasnej Górze. Trudno uwierzyć, jak go powitali

Zaledwie na kilka godzin przed historycznym zaprzysiężeniem na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Karol Nawrocki zaskoczył wszystkich niespodziewaną wizytą na Jasnej Górze. To nie była zaplanowana wizyta medialna – nie towarzyszył mu żaden oficjalny orszak ani tłum dziennikarzy. Jednak wieść o jego obecności szybko rozeszła się pośród pielgrzymów i duchownych, a to, co wydarzyło się później, przeszło najśmielsze oczekiwania nawet jego najbliższych współpracowników.

Wizyta w cieniu Matki Boskiej Częstochowskiej

Jasna Góra, duchowe serce Polski i miejsce pielgrzymek milionów wiernych, stała się areną symbolicznego gestu. Karol Nawrocki, znany ze swoich patriotycznych wystąpień i częstych odniesień do tradycji katolickiej, postanowił rozpocząć swój dzień zaprzysiężenia od modlitwy przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Częstochowskiej.

Wizytę poprzedziło krótkie, prywatne spotkanie z ojcami paulinami. Jak donoszą świadkowie, Nawrocki spędził kilkanaście minut w kaplicy w absolutnej ciszy. Bez obecności kamer, bez świateł reflektorów – jedynie on i duchowe dziedzictwo narodu.

Reakcja wiernych: łzy, oklaski i modlitwy

Nie sposób było jednak utrzymać takiej obecności w tajemnicy. Już po chwili pierwsi pielgrzymi zaczęli rozpoznawać postać przyszłego prezydenta. Zapanowała atmosfera poruszenia – wielu obecnych nie kryło łez. Niektórzy spontanicznie zaczęli śpiewać pieśni religijne, inni modlili się na głos za powodzenie nowej prezydentury.

Kiedy Nawrocki wychodził z kaplicy, przywitała go długa owacja. Ludzie podchodzili, by uścisnąć mu rękę, błogosławić i życzyć siły. „Pan Bóg pana prowadzi”, powiedziała jedna ze starszych kobiet, trzymając go za dłoń.

Według świadków, Nawrocki był wyraźnie wzruszony. Podziękował zebranym, ale nie przemawiał długo – jakby nie chciał zakłócić ciszy miejsca. Mimo wszystko, w jego oczach widać było powagę chwili.

Głos ojców paulinów: „To gest nadziei”

Ojcowie paulini, opiekujący się klasztorem, nie kryli zadowolenia z tej wizyty. – To niezwykle symboliczne, że człowiek, który za chwilę obejmie najwyższy urząd w państwie, swoje kroki kieruje właśnie tutaj – powiedział o. Sebastian Matecki, rzecznik prasowy Jasnej Góry. – Wierzymy, że to dobry znak. Takie gesty przywracają nadzieję, że duchowość i wartości chrześcijańskie nie zostaną zepchnięte na margines – dodał.

Komentarze polityków i komentatorów

Choć gest Nawrockiego nie był częścią oficjalnego protokołu zaprzysiężenia, wywołał błyskawiczną reakcję w świecie polityki. Część komentatorów i polityków opozycji uznała wizytę na Jasnej Górze za zbyt ostentacyjną i próbę przypodobania się konserwatywnemu elektoratowi.

Jednak znacznie więcej głosów płynęło z uznaniem. – To człowiek z krwi i kości, nie tylko polityk – powiedział w rozmowie z mediami jeden z senatorów PiS. – Pokazał, że ma kręgosłup moralny i wie, gdzie są jego korzenie – dodał.

Z kolei socjolog prof. Elżbieta Marciniak zauważyła: – Ten symboliczny gest może umocnić jego pozycję jako prezydenta ponadpartyjnego, bliskiego zwykłym ludziom.

W stronę zaprzysiężenia – już z błogosławieństwem?

Wizyta na Jasnej Górze może mieć dalekosiężne konsekwencje. Po powrocie do Warszawy, Nawrocki rozpoczął ostatnie przygotowania do ceremonii zaprzysiężenia, która odbędzie się zgodnie z planem o godzinie 10:00 w gmachu Sejmu RP. Wielu komentatorów zastanawia się, czy elementy duchowe pojawią się również w jego przemówieniu inauguracyjnym.

– To nie jest człowiek, który ukrywa swoją wiarę. Wręcz przeciwnie, on czerpie z niej siłę i inspirację – mówi jeden z bliskich współpracowników prezydenta-elekta. – Nie zdziwiłbym się, gdyby modlitwa i wartości chrześcijańskie zostały podkreślone w jego pierwszym przemówieniu – dodał.

Symbolika daty i miejsca

Warto również zauważyć, że data zaprzysiężenia – 6 sierpnia – przypada tuż przed świętem Przemienienia Pańskiego, które dla wielu katolików jest symbolem wewnętrznej przemiany i duchowego przebudzenia. W tym kontekście wizyta na Jasnej Górze nabiera jeszcze głębszego znaczenia.

– Można powiedzieć, że to początek nowej drogi – zarówno dla niego, jak i dla całego kraju – komentuje red. Tomasz Wiśniewski z „Tygodnika Katolickiego”.

Społeczne echa wizyty

W mediach społecznościowych momentalnie pojawiły się zdjęcia i relacje osób, które były świadkami wizyty Nawrockiego. Hashtagi #JasnaGóra, #Nawrocki, #PrezydentZModlitwą stały się trendami na platformie X i Facebooku. Internauci pisali:

„To daje nadzieję na Polskę normalną, Polskę wartości.”

„Wzruszyłam się. Oby wszyscy politycy zaczynali dzień od modlitwy, a nie od Twittera.”

„Niech Bóg prowadzi naszego nowego prezydenta.”

Co dalej?

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego będzie jednym z najważniejszych politycznych wydarzeń ostatnich lat. Jednak to, że nowy prezydent postanowił rozpocząć ten dzień w duchu pokory i wiary, może zadecydować o jego dalszym wizerunku w oczach społeczeństwa.

Czy gest ten okaże się tylko symboliczny, czy też będzie zapowiedzią głębszych zmian w polskiej polityce? Czas pokaże. Na razie jedno jest pewne – Nawrocki wkroczył na arenę polityczną nie tylko jako prezydent, ale jako człowiek, który nie zapomniał o korzeniach.

Leave a Reply