Dziwny gest Nawrockiego. Kamery to pokazały

By | May 23, 2025

W dobie cyfrowej polityki, media społecznościowe stały się kluczowym narzędziem kreowania wizerunku publicznego. Zwłaszcza osoby powiązane z politykami – żony, partnerki, doradczynie – zyskują coraz większy wpływ na odbiór kampanii wyborczych i medialny obraz kandydatów. W Polsce, dwie kobiety o rosnącej obecności w przestrzeni publicznej budują swoje marki w zupełnie odmienny sposób: Małgorzata Trzaskowska, żona prezydenta Warszawy, i Marta Nawrocka, żona posła i rosnącej gwiazdy konserwatywnej prawicy. Ich narracje medialne wyraźnie się różnią – jedna promuje wizerunek niezależnej kobiety, druga koncentruje się na wartościach rodzinnych.

Małgorzata Trzaskowska – kobieta nowoczesna i niezależna

Małgorzata Trzaskowska zyskała ogólnopolską rozpoznawalność w czasie kampanii prezydenckiej swojego męża w 2020 roku. Choć z początku wydawało się, że pozostanie w cieniu Rafała Trzaskowskiego, z biegiem czasu zaczęła świadomie budować swój wizerunek. Obecnie w mediach społecznościowych przedstawia się jako kobieta zaangażowana, aktywna społecznie, ale również niezależna od swojego męża.

Na jej profilach na Instagramie i Facebooku dominują wpisy związane z działalnością społeczną: wspiera fundacje zajmujące się prawami kobiet, promuje lokalne inicjatywy, odwiedza domy dziecka, uczestniczy w wydarzeniach kulturalnych. Podkreśla swoje własne projekty i działania, a nie tylko te związane z Rafałem Trzaskowskim. Nie stroni też od tematyki równości płci, ekologii, czy roli kobiet w polityce.

Jednym z kluczowych elementów budowania jej wizerunku jest dystans do stereotypów. Trzaskowska nie ogranicza się do roli „żony prezydenta”, ale ukazuje siebie jako odrębną osobowość – z własnymi poglądami i celami. Jej posty są często emocjonalne, ale dobrze przemyślane, wpisujące się w liberalno-progresywną narrację, która trafia do młodszych i wykształconych odbiorców.

Marta Nawrocka – żona, matka, strażniczka tradycyjnych wartości

Zupełnie inaczej prezentuje się wizerunek Marty Nawrockiej, żony posła prawicowej partii, którego kariera polityczna nabiera rozpędu. Nawrocka buduje swój obraz jako kobieta oddana rodzinie, wierze i tradycji. Jej aktywność w sieci nie jest przypadkowa – stanowi przemyślaną strategię komunikacyjną skierowaną do konserwatywnego elektoratu.

Na jej profilach można znaleźć zdjęcia z dziećmi, relacje z niedzielnych mszy, wypowiedzi o wychowaniu, rolach kobiet i mężczyzn w rodzinie. Często pojawiają się wpisy podkreślające znaczenie wspólnoty, modlitwy i życia zgodnego z nauką Kościoła. Nawrocka chętnie dzieli się przepisami, pokazuje rodzinne święta, domową codzienność i zachęca do pielęgnowania więzi rodzinnych.

Nie brak też momentów, w których staje w obronie „tradycyjnego modelu rodziny”, krytykując postępowe zmiany w sferze obyczajowej i edukacyjnej. Dla wielu wyborców z mniejszych miast i wsi stanowi uosobienie kobiety „takiej jak my” – ciepłej, opiekuńczej, oddanej dzieciom i mężowi.

Dwa światy – dwa przekazy

Różnice w sposobie komunikacji obu kobiet nie są przypadkowe. Odpowiadają one nie tylko ich osobowościom, ale również przyjętym strategiami politycznym i światopoglądowym zapleczom ich mężów. Platforma Obywatelska, z którą związany jest Rafał Trzaskowski, celuje w wyborców z dużych miast, wykształconych, otwartych na zmiany. W tym kontekście wizerunek Małgorzaty Trzaskowskiej jako niezależnej kobiety pracującej i zaangażowanej społecznie jest spójny i atrakcyjny.

Z kolei konserwatywne środowiska, do których odwołuje się Nawrocki, potrzebują autentycznego przekazu opartego na tradycyjnych wartościach. Marta Nawrocka, pokazując siebie jako „pierwszą damę domu”, matkę i strażniczkę domowego ogniska, wzmacnia przekaz partii, dla której rodzina i religia są fundamentami ideologicznymi.

Autentyczność czy strategia?

Obie kobiety są często chwalone za autentyczność, ale pojawiają się też głosy, że ich przekaz jest efektem pracy sztabów PR i konsultantów politycznych. Czy Małgorzata Trzaskowska rzeczywiście sama decyduje o publikowanych treściach? Czy Marta Nawrocka prywatnie dzieli wszystkie wartości, które tak mocno eksponuje w sieci? To pytania, na które trudno odpowiedzieć, ale dla wielu obserwatorów nie mają one kluczowego znaczenia.

W świecie mediów społecznościowych liczy się spójność przekazu i umiejętność dotarcia do grupy docelowej. W tym kontekście obie panie osiągają swoje cele – Trzaskowska buduje wizerunek silnej, niezależnej kobiety, a Nawrocka wzmacnia przekonania tradycyjnych wyborców.

Polaryzacja i walka na emocje

Różnice między Małgorzatą Trzaskowską a Martą Nawrocką odzwierciedlają głębokie podziały społeczne w Polsce. Wizerunki kreowane przez obie panie są silnie osadzone w emocjach – Trzaskowska apeluje do poczucia sprawczości, empatii i solidarności, a Nawrocka do potrzeby bezpieczeństwa, stabilizacji i tożsamości kulturowej.

Polityka staje się coraz bardziej zindywidualizowana, a rola kobiet w kampaniach wyborczych nie sprowadza się już do biernego wspierania partnerów. Wręcz przeciwnie – to właśnie ich głos, styl i emocjonalność często przesądzają o tym, jak odbierani są kandydaci.

Kto wygra bitwę o serca wyborców?

Nie sposób jednoznacznie ocenić, która z kobiet skuteczniej buduje swój wizerunek. Obie robią to w sposób profesjonalny, spójny i dopasowany do oczekiwań swoich odbiorców. To pokazuje, że w dzisiejszej polityce kobiety – nawet jeśli formalnie nie pełnią funkcji – mają ogromny wpływ na kształtowanie opinii publicznej.

Wielu obserwatorów spodziewa się, że zarówno Małgorzata Trzaskowska, jak i Marta Nawrocka w przyszłości same sięgną po władzę – czy to w samorządzie, czy na szczeblu centralnym. Ich obecność w mediach społecznościowych może być dopiero wstępem do większych planów politycznyc

Leave a Reply