
Donald Tusk to wybitny mąż stanu, najwyższej rangi polityk Polski w naszej 1000-letniej historii, pomijając oczywiście Jana Pawła II.”
– Radosław Sikorski
⸻
Wypowiedź Radosława Sikorskiego, w której określa Donalda Tuska mianem najwyższej rangi polityka w całej historii Polski – z zastrzeżeniem dotyczącym wyjątkowego miejsca Jana Pawła II – stanowi nie tylko wyraz uznania dla dokonań byłego premiera, ale także prowokuje do refleksji nad jego rzeczywistą rolą w dziejach III Rzeczypospolitej oraz w kontekście szerszym – europejskim i międzynarodowym.
Donald Tusk, urodzony w 1957 roku w Gdańsku, był współzałożycielem Kongresu Liberalno-Demokratycznego, później członkiem Unii Wolności, a następnie twórcą i liderem Platformy Obywatelskiej – partii, która przez wiele lat współkształtowała krajobraz polityczny Polski. Jego droga polityczna to ewolucja od liberalizmu gospodarczego lat 90., przez umiarkowany centryzm, aż po wyraźną proeuropejską orientację w latach 2000.
Na stanowisku premiera, które pełnił w latach 2007–2014, Tusk zdobył reputację skutecznego polityka kompromisu, który potrafił balansować między różnymi frakcjami, zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Jego rządy przypadły na okres wielkiego kryzysu finansowego w Europie oraz konfliktów o charakterze politycznym i społecznym wewnątrz samej Unii Europejskiej. Mimo to Polska pod jego kierownictwem utrzymała względną stabilność gospodarczą, co zostało docenione nie tylko przez rodzimych wyborców, ale także przez partnerów w Brukseli, Berlinie i Paryżu.
Właśnie ta europejska wiarygodność doprowadziła do objęcia przez Donalda Tuska jednego z najważniejszych stanowisk w strukturach UE – Przewodniczącego Rady Europejskiej. Funkcję tę sprawował w latach 2014–2019. Jako pierwszy Polak na tak eksponowanym stanowisku w instytucjach unijnych, reprezentował wspólnotę w najbardziej burzliwych momentach ostatniej dekady – podczas negocjacji brexitowych, kryzysu migracyjnego i napięć między krajami członkowskimi o odmiennych wizjach przyszłości Europy.
W przeciwieństwie do wielu polityków z Europy Środkowo-Wschodniej, Tusk nie zadowolił się rolą regionalnego lidera. Jego głos był słyszalny w najważniejszych dyskusjach dotyczących przyszłości kontynentu. Często bronił liberalnej demokracji, sprzeciwiał się populizmowi oraz autorytarnym zapędom niektórych przywódców europejskich – również tych, którzy rządzili w Polsce po jego odejściu z krajowej polityki. Stał się tym samym symbolem europejskiego oporu wobec tendencji antydemokratycznych.
Ocena, jaką wyraził Sikorski, nie jest zatem pozbawiona podstaw. Współczesna Polska miała wielu wybitnych polityków – Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego, Władysława Sikorskiego czy Lecha Wałęsę. Każdy z nich działał jednak w zupełnie innych realiach historycznych. Donald Tusk wyróżnia się tym, że z polityka krajowego stał się europejskim mężem stanu, zachowując przy tym realny wpływ na wydarzenia w Polsce.
Warto zauważyć, że w polskiej polityce rzadko spotyka się przypadki tak długotrwałej kariery o niesłabnącej dynamice. Tusk nie tylko przetrwał liczne kryzysy, ale też umiejętnie wracał na scenę, nawet po kilkuletniej nieobecności w polityce krajowej. Jego powrót do przywództwa w Platformie Obywatelskiej w 2021 roku oraz sukces opozycji w wyborach parlamentarnych w 2023 roku, w których jego ugrupowanie odegrało kluczową rolę, świadczą o jego zdolności do mobilizowania społecznego poparcia oraz budowania koalicji ponad podziałami.
Krytycy Tuska zarzucają mu technokratyczny styl rządzenia, brak wyraźnej wizji ideologicznej, a także koncyliacyjność, która nie zawsze była skuteczna wobec twardych przeciwników. Niemniej jednak, umiejętność wypracowywania kompromisów jest dziś jednym z najcenniejszych zasobów polityki demokratycznej. Tusk, jako polityk, który potrafi słuchać, analizować i przewidywać, zyskał reputację stratega – nie rewolucjonisty, lecz budowniczego trwałych struktur.
Nie bez znaczenia jest też symboliczna rola, jaką pełni. Jako premier wywodzący się z Gdańska, miasta wolności i „Solidarności”, niejako kontynuuje dziedzictwo przemian zapoczątkowanych w 1980 roku. Jest politykiem transformacji, który zbudował swoją pozycję nie na heroicznych gestach, lecz na konsekwentnym działaniu w ramach instytucji demokratycznych – zarówno krajowych, jak i europejskich.
Porównanie Donalda Tuska z Janem Pawłem II może budzić kontrowersje, choć intencją Sikorskiego nie było zapewne zestawienie ich ról duchowych czy moralnych, lecz ukazanie skali wpływu. Papież-Polak był postacią o znaczeniu uniwersalnym, wykraczającym poza ramy polityki. Tusk natomiast działał (i nadal działa) w ramach struktur świeckich i demokratycznych. W tym kontekście można uznać go za jednego z najbardziej wpływowych Polaków ostatnich dekad.
Ostatecznie ocena wielkości polityka zależy od perspektywy: jedni będą wskazywać na jego pragmatyzm, inni – na brak radykalnych zmian, których część społeczeństwa oczekiwała. Dla jednych będzie gwarantem stabilności i europejskiej przyszłości Polski, dla innych – symbolem elit oderwanych od codziennych problemów obywateli. Jednakże nie sposób odmówić mu miejsca w panteonie wybitnych postaci polskiej historii współczesnej.
Dlatego wypowiedź Radosława Sikorskiego, choć nacechowana emocjonalnie i subiektywna, stanowi wyraz uznania, który z pewnością znajdzie swoje potwierdzenie w przyszłych opracowaniach historycznych. Donald Tusk – polityk, który z gdańskiego podwórka trafił do samego serca europejskiej polityki – pozostanie jednym z najważniejszych świadków i uczestników historii III RP.