
W polskim życiu publicznym znów zawrzało. Po zakończeniu burzliwych wyborów prezydenckich 2025 roku, na celowniku opinii publicznej znalazł się przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Sylwester Marciniak. Pojawiły się sugestie, że mógł on przekroczyć swoje uprawnienia w trakcie organizacji wyborów, co wzbudziło kontrowersje w mediach, wśród polityków oraz wśród obywateli. Sąd Najwyższy oficjalnie zapowiedział, że rozpatrzy wniosek dotyczący jego działań. Choć Marciniak nie został zawieszony ani oskarżony, sytuacja ta odbiła się szerokim echem.
Sylwester Marciniak to sędzia z długoletnim stażem, który w 2019 roku został przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej. Wcześniej pełnił funkcję sędziego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Jako szef PKW odpowiada za nadzorowanie prawidłowego przebiegu wyborów w Polsce – zarówno samorządowych, parlamentarnych, jak i prezydenckich.
Marciniak uchodził dotąd za osobę bezpartyjną, kompetentną i apolityczną. Jednak wybory z czerwca 2025 roku przyniosły poważne wyzwanie dla jego reputacji.
—
🔹 Wybory 2025 i kontrowersje
W drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 1 czerwca 2025 roku, zmierzyli się Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski. Ostatecznie wygrał Nawrocki, uzyskując 50,89% głosów. Niemal natychmiast po ogłoszeniu wyników pojawiły się głosy o nieprawidłowościach, zarówno w samej organizacji głosowania, jak i w procesie liczenia głosów.
Do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 50 tysięcy skarg od obywateli i obserwatorów wyborczych. Część z nich dotyczyła właśnie działalności PKW, a konkretnie decyzji podejmowanych przez Marciniaka.
—
🔹 Zarzuty wobec przewodniczącego PKW
Choć nie pojawiły się żadne formalne oskarżenia, część środowisk politycznych i medialnych zaczęła publicznie zadawać pytania:
Dlaczego niektóre obwodowe komisje działały z opóźnieniem?
Czy PKW odpowiednio reagowała na zgłaszane problemy?
Czy przewodniczący przekroczył swoje uprawnienia, wydając wytyczne, które mogły wpłynąć na wynik wyborów?
W mediach społecznościowych zaczęły krążyć niepotwierdzone informacje, jakoby Marciniak miał wpływać na wytyczne dla komisji w sposób sprzyjający jednej ze stron.
—
🔹 Reakcja Sądu Najwyższego
10 lipca 2025 roku Sąd Najwyższy wydał komunikat, w którym poinformował, że wszczyna analizę działań PKW, ze szczególnym uwzględnieniem decyzji jej przewodniczącego. Postępowanie ma na celu ocenę, czy działania Sylwestra Marciniaka były zgodne z konstytucją i kodeksem wyborczym.
W oświadczeniu czytamy:
> “Ze względu na skalę społecznego zainteresowania oraz wagę sprawy, Sąd Najwyższy podejmuje czynności wyjaśniające w zakresie organizacji i nadzoru nad przebiegiem wyborów prezydenckich 2025.”
Nie oznacza to, że Marciniak został zawieszony – to jedynie formalny etap weryfikacyjny, który może, lecz nie musi prowadzić do dalszych konsekwencji.
—
🔹 Stanowisko Sylwestra Marciniaka
Sam zainteresowany odniósł się do zarzutów w krótkim oświadczeniu:
> „Wszystkie działania PKW odbywały się zgodnie z obowiązującym prawem. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Liczę na szybkie wyjaśnienie sprawy przez Sąd Najwyższy i powrót do normalnego funkcjonowania instytucji wyborczych.”
Marciniak zapowiedział, że będzie w pełni współpracował z organami sądowymi i przedstawi pełną dokumentację działań PKW.
—
🔹 Reakcje społeczne i polityczne
Sprawa wywołała burzę w polskim świecie polityki. Opozycja w Sejmie domaga się zawieszenia Marciniaka do czasu wyjaśnienia sprawy, argumentując, że jego dalsza obecność na stanowisku może budzić konflikt interesów.
Z kolei politycy obozu rządzącego – wspierający Karola Nawrockiego – apelują o zachowanie spokoju i nieprzesądzanie winy bez dowodów.
Wśród obywateli opinie są podzielone. Część społeczeństwa uważa, że to kolejna odsłona walki politycznej i próba podważenia wyników demokratycznych wyborów, inni natomiast domagają się pełnej transparentności i surowych konsekwencji, jeśli okaże się, że doszło do nadużyć.
—
🔹 Co może zrobić Sąd Najwyższy?
Sąd Najwyższy może:
1. Oczyścić Marciniaka z zarzutów, jeżeli nie znajdzie dowodów na przekroczenie uprawnień.
2. Zarekomendować jego zawieszenie lub odwołanie, jeśli uzna, że złamano prawo.
3. Przekazać sprawę do prokuratury, jeśli stwierdzi podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Wszystko zależy od materiałów dowodowych i interpretacji przepisów.
Państwowa Komisja Wyborcza to jedna z kluczowych instytucji w demokratycznym państwie prawa. Jej bezstronność i przejrzystość działania są fundamentem zaufania obywateli do procesu wyborczego. Każde podejrzenie nadużyć – nawet niepotwierdzone – może podważyć autorytet tej instytucji.
Dlatego tak ważne jest, aby wszystkie wątpliwości zostały rozwiane w sposób transparentny i zgodny z procedurami.
Czy Sylwester Marciniak rzeczywiście przekroczył uprawnienia, czy to jedynie element politycznego teatru po zaciętych wyborach? Sąd Najwyższy stoi przed zadaniem rozwikłania tej zagadki, a społeczeństwo czeka na jednoznaczną odpowiedź.
W międzyczasie warto przypomnieć, że demokracja nie kończy się na akcie głosowania. Jej fundamentem jest również odpowiedzialność instytucji i urzędników, którzy czuwają nad jej przebiegiem. Marciniak jako przewodniczący PKW musi teraz odpowiedzieć na pytania, które zadaje mu nie tylko opozycja, ale i całe społeczeństwo.